Bożenko liliowce mogą zauroczyc, taki ogrom odmian, ze każdy znajdzie coś dla siebie, mnie naprawdę oczarowały
Agatko Ty wszędzie widzisz pomidorki

Faktycznie piękny jest ten liliowiec, też go bardzo lubię
Ewuniu ależ żal takiej ilości roślinek

ja szczerze mówiąc wolę nasadzenia wiosenne, roślinki mają cały sezon, żeby ukorzenic się przed nadejściem zimy....
Co do różyczek, to trzeba robic im kopce na zimę z ziemi lub kory. Delikatniejsze pnące , szczególnie te, które kwitną na dwuletnich pędach najlepiej zabezpieczyc pędy w całości, poprzez ułożenie na ziemi i również zasypac zimią lub korą.
Jolu Zbyszek zdecydowanie ma rację

i ten czas szybko minie

Już niedługo zacznie się wysiewanie nasion, robienie sadzonek zimujących tarasowców a i pierwsze prace w ogrodach..... przycinanie drzewek, winorośli..... zleci biegusiem
