Nie ma jak ''wyganiane '' psisko . Te co lubią śnieg mają radochę. Moja rowy nosem kopie w zaspach, nie chce siedzieć w domu , poszczekuje by ją na spacer brać.
Na działkę wpadłem na parę minut , wszystko równiutko śniegiem przysypane. Mróz roślinkom teraz ''lotto''
Fajne fotki Soni bezcenne z tą niewinną , rozmarzoną minką .Jednak zwierzęta są bardziej oryginalne i nie muszą stroić minek do aparatu .Moja Agacia nawet nie ma zamiaru wychodzić a jak dzisiaj szła ze mną z ogródka to po wydeptanych śladach .Ach te nasze zwierzaki
Jak patrzę na Twojego kotka, to nie mogę się przestać uśmiechać. Moje też marzną w łapki i czym prędzej je podnoszą.
Z wychodzeniem też bywa różnie. "Powąchają" powietrze i w tył zwrot.
Z Soni modelka niesamowita!