Tereniu witam Cię serdecznie

odkąd zamieszkałam na wsi jestem bliżej przyrody. Cieszę się jak dziecko jak mi wyskoczy z trawy jeleń, sarna czy też zając, obserwuję ptaki stojąc bez ruchu. Dzięciol zielony często przylatuje z lasu, ale siada na domu (cegła), a tu pierwszy raz miałam okazję sfotografować go przy karmniku. W blokowisku miałam tylko sikorki, bo i wróble po ociepleniu domów zniknęły.
Ewcie nie ma problemu ja sama się przyglądam, bo te moje firanki też można powiesić na takiej konstrukcji, tym bardziej że ja mam rury PCV białe i starego namiotu foliowego i nawet takie
śledzie mam z tego namiotu.