Do szczawika mam pewien niezwykły sentyment. Miałam go jako panna w swoim pokoiku.
Sama się zastanawiam, jak to się dzieje, że od tylu lat nie mieszka już ze mną.

To wyraźnie jakieś niedopatrzenie
z mojej strony, że przypominam sobie o nim zawsze, kiedy zobaczę taki ładny okaz jak Twój i potem...zapominam znowu.
