elcia1974 pisze: Coś mi mówi, że jak już ten jeden tak Cię zachwycił to na pewno wkrótce będziesz
miec kolejne cebule tej roślinki.Nie wiem nawet czy wytrzymasz i poczekasz na zakupy córci.
![]()



Ale na razie się trzymam. Dwie zeszłoroczne cebule mam w pracy (ale mnie jakoś ten wirus w zeszłym roku tak nie chwycił).
Jedna duża cebula teraz zasycha, więc liczę, że kwitnienie będzie na wiosnę. Też było piękne:

Nie wiem gdzie przetrzymać w chłodzie, gdy już zaschnie? Czy można zawinąć w papier i przetrzymać w lodówce w najcieplejszej przestrzeni?
Druga mniejsza cebula właśnie wypuszcza listki, ale miała za krótki odpoczynek, więc nie wiem, czy doczekam się jej kwitnienia.
A córci już przekazałam swoje chciejstwa na ten rok pod choinkę.
