Mój ogród przy lesie cz.8

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10613
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

..ja na swoim kompie widze córki kotki maja śliczne błyszczące futerka....
a Ty nie widzisz zdjęć... :?: :?: :?:

Maryś Tereni ogród to mały botanik ...wiem co pisze bo byłam tam... ;:138
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42377
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Misiu ja wirtualnie w jednej części i jestem oczarowana!
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Ja tez widze corkowe kociambry na poprzedniej stronie, Tereniu :)
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Marysiu właśnie przypomniałam sobie, że miałam Ci napisać w wolnej chwili, jak cudownie mi się czyta Twoje wpisy w wątkach, jakbym piękną powieść obyczajową czytała. ;:108
Nie każdy ma taki dar wypowiedzi Marysiu.
Jeśli chodzi o mój ogród, to jest naprawdę taki wiejski, zaniedbany, co nie kwestionuję tego, że przez 12 lat trochę roślin mi się nazbierało, ale wszystkie odporne na nasze wschodnie warunki i pospolite, gdyż te bardziej chimeryczne mi wymarzły.
Długo by było wymieniać gatunki.
Jeśli tylko zechcesz jakieś moje rośliny do swojego ogrodu, to wiosną z wielką przyjemnością Ci je wyślę, chociaż postanowiłam więcej roślin pocztą nie wysyłać, ale dla Ciebie i obiecane innym Forumkom zrobię wyjątek .
Kotki są faktycznie na poprzedniej stronie, jestem gapa. ;:14
Pozdrawiam Cię serdecznie . :)

Misiu tak jak już napisałam Marysi jestem normalną gapą. :oops:
Dziękuję Ci kochana za taką wspaniałą recenzję mojego ogrodu. ;:196 ;:167

Marysiu dziękuję za poświęcenie względem zwiedzania wirtualnego mojego ogrodu. ;:196

Aguniu dzięki, ;:196 ostatnio jestem tak roztargnięta, wnuczek znowu chory, jest u nas. :)
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42377
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Tereniu nie zasłużyłam na taki miodek naprawdę, gdzie mi tam do tych prawdziwych talentów literackich na Forum :oops:
Dziękuję za wyjątek dla mnie, ale będę Cię odwodzić od zasad, czy miałaś jakieś złe doświadczenia z pocztą? Jedynie nie wiem czy Cię nie poproszę o włożenie do koperty paru patyczków niektórych krzewów do koperty w zimie tzn styczniu, lutym. Ale to jeszcze czas!
Najpierw sobie poczytam a raczej pooglądam pozostałe części i nacieszę oko ;:196
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Ja też po Twoim wpisie o kotach myslałam, że coś im się stało :;230
Całe szczęście, że chodziło tylko o zdjęcia.
Twoja córcia ma naprawde dobre serduszko
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3795
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Tajeczko nadrobiłam zaległości w Twoim wątku. Smutno czytać, iż dopadły Ciebie i Twoją Rodzinę choróbska. Życzę dużo zdrówka.
Kolekcja o białych kwiatach jest cudna. Choć innym też niczego nie brakuje. Różaneczniki są prześliczne. A 70 krzaczków róż robi na mnie ogromne wrażenie. Coraz bardziej przekonuję się do tych kwiatów.
Pozdrawiam Hala
Awatar użytkownika
ewunia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5092
Od: 1 lis 2012, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

:wit
Witaj Tajko
Piszę jeszcze raz, bo zżarło mojego posta ;:306 ,
W tym zaginionym poście pisałaś o dereniu, mój w zeszłym roku zakwitł pierwszy raz,ale nie miał ani jednego owocu, zobaczę co będzie w tym roku.
Mam jeszcze jedno " cudo" - cytryniec japoński, ale mi nie kwitnie, a tak bym chciała aby mi zaowocował. Ponoć jego owoce to samo zdrowie w 5 smakach ;:173
Pozdrawiam ;:196
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Witaj Tajko! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Szczególnie zdrowia , bo czytam ,że sporo chorób nękało Ciebie i bliskich.
Teraz jest czas na zwiedzanie bliskich sercu ogrodów i zrobiłam sobie długi spacer u Ciebie, także w zamkniętym wątku. Twój wnuczek słodki, widać,że to żywe srebro, jak napisała Aguniada!
Podobnie jak Ty, jestem wielbicielką białych kwiatów - podziwiałam wspaniale kwitnący rh Calsap - mój jest młodziutki i mam wielką nadzieję,że wkrótce też tak ładnie będzie wyglądał.
Pisałaś,że masz tyle kalin - jestem zaskoczona, bo one podobno lubią wilgotną glebę..! A przeciez u Ciebie sucho - jak sobie radzą? Które najlepiej? Czy traktujesz je jakoś specjalnie?
Jesienne barwy tulipanowca śliczne, podobnie jak dławisza. Czy przycinasz to pnącze jakoś?
Czy zimowity dobrze sobie u Ciebie radzą? Na zdjęciach wygladają bardzo ładnie. Zastanawiam się, czy posadzić je u siebie.
Postanowiłam , tak jak Ty, potraktować powojniki Asahi !
Mam nadzieję,że nie za dużo pytań na raz...
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Tajeczko już od tygodnia nie zaglądasz na Forum.... mam nadzieję, ze wszystko u Was w porządku ;:196
Twój ogród to prawdziwy raj na ziemi, i wiem co mówię, bo widziałam go na żywo ;:180
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5399
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Tereniu chyba cie nie zawiało :wit :wit
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10613
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Tereniu puk , puk co słychać ...dawno Ciebie nie widziałam na Forum... ;:196
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Kochani witam Was po krótkiej przerwie na forum. :wit
Koniec starego roku i początek nowego upłynął w mojej rodzinie pod znakiem chorób.
Obie córki, wnuczek zapalenie oskrzeli, u mnie zaczęło się grypą poprzez anginę, zatoki i zapalenie oskrzeli.
Nie mam laptopa, a przy stacjonarnym nie byłam w stanie usiąść . :wink:

Marysiu dalej uważam, że masz wspaniały dar przelewania swoich myśli na piśmie, z przyjemnością czytam Twoje wypowiedzi.
Jeśli chodzi o pocztę to nie miałam nigdy złych doświadczeń, ale inne powody, o których nie warto mówić. ;:224
Oczywiście, że przyślę Ci patyczki z krzewów, tylko powiedz z jakich, gdyż rarytasów, to ja raczej nie mam, zapraszam do oglądania. :D

Małgosia coś mi się pomieszało z fotkami, dzięki za odwiedziny. ;:196

Halinko dziękuję, że znalazłaś trochę czasu, żeby odwiedzić mój wątek.
Myślę, że już będzie coraz lepiej ze mną, do wnuczka przyjechała druga babcia, a ja mogę sobie spokojnie chorować .
Cieszę się, że podoba Ci się kolekcja moich biało kwitnących roślin i różaneczniki.
Jeśli chodzi o róże, to mam tylko pospolite odmiany, a 70-ciu szt w moim ogrodzie nawet nie widać. :)

Ewuniu mój dereń jadalny rośnie już ponad 10 lat, posadziłam drugi, jako zapylacz, ale trafił mi się jakiś nieoowocujący, gdyż co roku pięknie kwitnie, a owoców jak na lekarstwo, które zaraz po dojrzeniu opadają.
Jeśli chodzi o cytryniec, to zakwitł mi w trzecim roku od posadzenia i od razu owocował.
Owoców co roku jest więcej, także wystarcza na nalewkę.
Cytryniec zawiera schizandrynę, leczniczo tonizującą substancję, która ma zdrowotny wpływ na nasz organizm.
Lecznicze działanie mają nie tylko owoce, ale korzenie i liście.
Z pewnością Twój cytryniec także zakwitnie, on jest odporny na wiosenne przymrozki. :)

Izuniu cieszę się, że mnie odwiedziłaś, dziękuję. ;:196
Tobie także wszystkiego najlepszego w Nowym Roku życzę. ;:167
Wnuczek jest naprawdę wspaniałym, pogodnym dzieckiem, ale niestety nie ma zdrowia, do przedszkola praktycznie się nie nadaje, łapie każdą infekcję.
Różanecznik Calsap jest bardzo odporną odmianą, z grupy catawbijskich, odporny na mróz, więc z pewnością będziesz z niego zadowolona.
Kalin mam kilka odmian, ale takie najbardziej odporne.
Są to kalina roseum, Schneball- śnieżne kule, kalina koralowa, Brukwoodi, wonna i koreańska.
Miałam jeszcze Nanum, ale była to odmiana nie kwitnąca, więc się jej pozbyłam. To prawda, że lubią wilgoć, ale na moich piaskach rosną bez problemu.
Jedyną ich wadą, to jest podatność na mszyce, więc trzeba w porę opryskać, żeby zapobiec skręcaniu liści, które przestają być dekoracyjne.
Dławisza trzeba mocno w sezonie pilnować, gdyż jego pędy mogą dorastać do dwóch m rocznie i oplatają wszystko, co rośnie w pobliżu .
Dławisz, żeby miał owoce musi mieć zapylacz, u mnie rośnie żeński Diana i męski Herkules .
Asahi jest wspaniałym preparatem wzmacniającym dla roślin, moje róże przez cały sezon trzymały się bez oprysków, potraktowane na wiosnę tylko Miedzianem.
Podobno, żeby zadziałał Asahi, trzeba go zastosować łącznie z nawozem Magiczna Siła.
Ja tak zrobiłam . :)

Agniesiu jesteś miła, jak zawsze, mój ogród nie zasługuje na takie pochwały. :oops:
Miłe to jednak słyszeć i dziękuję.
Tak mnie choroba złożyła, że cały czas leżę w łóżku, szkoda, że nie mam laptopa, ale już powoli jest lepiej . :)

Bożenko nie zawiało kochana, gdyż jak jeszcze dałam radę chodzić, to śniegu nie było, a teraz nosa z domu nie wystawiam.
Zmieniłaś nicka? :)

Misiu dziękuję Ci bardzo za pamięć i cieszę się, że nie zmogła Cię grypa, ani inna przypadłość. ;:196

Fotki zimowe z przed kilku dni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Witaj Tajeczko, nareszcie jesteś i mam nadzieję że już po chorobie. U mnie maluchy dzisiaj dostały wysokiej gorączki ale pani doktor stwierdziła że na razie to tylko przeziębienie więc tylko syropek od kaszlu i gorączki i czekamy co dalej, mam nadzieję że się im nie pogorszy.
Storczyki ślicznie Ci kwitną i troszkę rozweselają te ponure dni.
Pozdrawiam i zdrówka życzę.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.8

Post »

Iwonko jestem dopiero trzeci dzień na antybiotyku.
Prawie dwa tygodnie leczyłam się na wirusa, ale już lepiej, tylko siły brak.
Dobrze lekarz postąpiła, że od razu dzieciaczkom nie przepisała antybiotyku, gdyż może to być wirus, więc i tak by nie pomogło.
Mój wnuczek leczony jest na zapalenie oskrzeli bez antybiotyku.
Nie ma nic gorszego, jak choroba dzieci, więc życzę im dużo zdrowia, a Tobie wytrwałości w opiece. ;:167
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”