"COŚ" doniczkowego
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: "COŚ" doniczkowego
Graziu, dawniej kiedy jeszcze miałam awokado,
nie podcinałam, tylko sadziłam nową pestkę, w ogóle pierwszy raz słyszę o podcinaniu tegoż,
ale może trzeba będzie wypróbować, bo fajniutko wygląda.
nie podcinałam, tylko sadziłam nową pestkę, w ogóle pierwszy raz słyszę o podcinaniu tegoż,
ale może trzeba będzie wypróbować, bo fajniutko wygląda.
Pozdrawiam, Agata.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: "COŚ" doniczkowego
Aga też nie słyszałam o podcinaniu...to taki mój eksperymencik...ale bez tego musiałabym im dziurę w suficie zrobic żeby mogły dalej rosnąc 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: "COŚ" doniczkowego
No właśnie, to jest jedyny minus drzewka awokado, że powinien robić za parapetowca
a on na podłogę by chciał

a on na podłogę by chciał



Pozdrawiam, Agata.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: "COŚ" doniczkowego
Moje na parapecie bardzo szalało,przeniosłam na podłogę...i nadal mu było mało...
więc zmuszona byłam skrócic go o głowę
...zresztą nie pierwszy raz...
więc zmuszona byłam skrócic go o głowę

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: "COŚ" doniczkowego
Graziu, czyli Twój przypadek jest naprawdę ciężki,
może wystaw go na dwór na godzinkę, kiedy trochę zmarżnie, rozum mu wróci i będzie spokój
może wystaw go na dwór na godzinkę, kiedy trochę zmarżnie, rozum mu wróci i będzie spokój

Pozdrawiam, Agata.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: "COŚ" doniczkowego
Gdybym go na dwór wystawiła na pewno przestał by szalec...na zawsze 

- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: "COŚ" doniczkowego
Bardzo przepiękne awokado
.
Wiem co mówię, bo sama tez miałam, ale rachityczne mi wyrosło okrutnie
Może gdybym podobnie jak Ty wpadła na pomysł z przycięciem to byłby dalej moim parapetowcem...
.
Aby go trochę uspokoić wzrostowo polecam mniej szokującą terapię niż Agata...
Dieta...mniej papu... i koleś nie będzie już tak w piórka obrastał


Wiem co mówię, bo sama tez miałam, ale rachityczne mi wyrosło okrutnie

Może gdybym podobnie jak Ty wpadła na pomysł z przycięciem to byłby dalej moim parapetowcem...

Aby go trochę uspokoić wzrostowo polecam mniej szokującą terapię niż Agata...
Dieta...mniej papu... i koleś nie będzie już tak w piórka obrastał



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: "COŚ" doniczkowego
Kasiu, co do awokado, to tylko wypadałoby go w ogóle nie podlewać, no ale padnie.
One tak mają w genach, zresztą trzeba do nich mówić po hiszpańsku, po polsku udają że nie rozumieją

One tak mają w genach, zresztą trzeba do nich mówić po hiszpańsku, po polsku udają że nie rozumieją


Pozdrawiam, Agata.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: "COŚ" doniczkowego
Kasik jeśli jego życie zależało by od tego jak go dożywiam to do tej pory dawno by padł
On tylko czasami wody dostanie i widac to mu wystarcza... on chyba z tych co to wolą wypic niż zjeśc
Aga ale to nie sukulent przecież...bez wody mi wykorkuje
Po hiszpańsku to do niego nie przemówię,ale po włosku mogę...może zrozumie

On tylko czasami wody dostanie i widac to mu wystarcza... on chyba z tych co to wolą wypic niż zjeśc

Aga ale to nie sukulent przecież...bez wody mi wykorkuje

Po hiszpańsku to do niego nie przemówię,ale po włosku mogę...może zrozumie

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: "COŚ" doniczkowego
Graziu, powiedz do niego " ke pasa???", zobaczysz jak się ożywi, tylko nie daj się wciągnąć w długą dyskusję



Pozdrawiam, Agata.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: "COŚ" doniczkowego




-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: "COŚ" doniczkowego
Daj mu powąchać, tylko z jakiejś odległości, żeby Cię nie capnął za rękę




Pozdrawiam, Agata.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: "COŚ" doniczkowego
I wpadłyśmy w głupawkę mimo,że to jeszcze nie są nocki
Dobra ja to już może kwiatków kiełbasą karmic nie będę,ale muszę na wiosnę jakiś dobry nawóz kupic bo...
np.skrętniki kiepsko się mają,a i olki po kuracji mydlanej słabawe

Dobra ja to już może kwiatków kiełbasą karmic nie będę,ale muszę na wiosnę jakiś dobry nawóz kupic bo...
np.skrętniki kiepsko się mają,a i olki po kuracji mydlanej słabawe

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: "COŚ" doniczkowego
Ale zaszalalaś z hiacyntami, a maranty białounerwione jak tylko się pojawia to wezmę dla ciebie również
.
