! Wprawdzie pogoda za oknem nie nastraja optymistycznie, a jeszcze straszą mrozami, ale nic to. Przeżyjemy i byle do wiosny. W pueblo po staremu - na razie sytuacja się klaruje...Sweety, z dwojga złego też bym wolała białą zimę i mrozik... człowiek wtedy lepiej nastrojony...
Lukrecjo, też mieszkasz w tej zimowej połowie Polski... U nas deszcze i chlapa.
Maju, prawda, że te kolory dodają pałeru?
Robaczku, to ja też posieję kobeę...
Maju411, Augustę kocham właśnie za te jej falbanki i ooogromne kwiaty, a tak jak pisałam Abrahamek u mnie humorzasty, więc trudno mi powiedzieć, czy go lubię czy nie... ma się chłopak w tym roku zrehabilitować, bo jak nie - zaliczy wylot!
Olimpio, uwielbiam zapachy wiosny... fiołki, bzy i konwalie
. Dziś fotki będą mniej energetyczne, ale mam nadzieję, że też Ci się spodobają...Dziś poprawiacze trochę bardziej stonowane, ale za to królewskie...
), ale perspektywa weekendu mnie rozgrzewa... dementuję wcześniejsze doniesienia - w nocy spadł śnieg, rano było -1 i biało, a teraz zza chmur prześwieca słońce... nie jest źle!
. Kiedyż znowu będziemy mogły podziwiać ich piękno w naturze...
