Elu....uwielbiam takie rodzinne spotkania w ogrodzie. Nie mogę doczekać sie rozpoczęcia sezonu grillowego...
Marysiu...u mnie zimy nie widać...i nie ....słychać. Dzisiaj +10C....i od południa mżawka. Z chęcią poodśnieżałabym....bo wróciłam z bardzo wystawnego przyjęcia noworocznego w swojej byłej pracy... starałam się dogodzić podniebieniu z zachowaniem rozsądku ...ale trochę zgubić kalorii by się przydało...
Ula...super są te liliowce....bardzo szybko rozrastają się...Żałuję,że moje roślinki nie mają białej pierzynki...
Piotrze...miło mi,że do mnie zajrzałeś. Ja też podziwiam Twoje ogrodowe poczynania i jestem nimi zauroczona.
Nie mogę doczekać się, aby zacząć urządzać zaprojektowaną przez Ciebie rabatkę. Piotrze...też z utęsknieniem czekam na wiosnę
