Kubasiu mnie też się podoba, ale ja nieobiektywna jestem, bo uzależniona od roślin, zresztą jak większość na tym forum.
Aniu, ale tym masz bystre oko, ja nie zwróciłam uwagi na śnieg za oknem, dopiero jak o tym napisałaś. U mnie prawdziwa zima, a dziś było pierwsze konkretne odśnieżanie. Nie narzekam jednak, bo zimą śnieg jest potrzebny, wiedzą o tym wszyscy, którzy mają przynajmniej ogródki.
Jolka dzięki za pochwały, ale Dawidowi tego nie powiem, bo obrośnie w piórka.

Jestem dumna z moich synów, bo mimo iż ciągle byliśmy sami, to nigdy nie miałam z nimi problemów wychowawczych, nie brakowało im męskiej ręki. Jak sami mówią, w domu żelazną ręką rządzi mama i nawet tata się mnie boi.

Ostatnio młodszy mnie zaskoczył, kiedy dziewczyna starszego naśmiewała się, że o wszystko pytają mamę i ciągle dzwonią do domu - powiedział jej, że mama jest jego jedynym autorytetem.
Ten różowy nie ma maluchów, ale jak tylko się pojawią to dam znać, a tego niezmordowanego możesz dostać, jak przekwitnie to Ci go podeślę. Mam ich najwięcej.
Heliofitko moje cebule całe lato stały na balkonie i jakoś nie mogły "zasnąć", co i rusz wypuszczając nowe pąki.
Teraz pokażę kolejne nowości.
Amarylis Belladonna;
Strelicja:
I hiacynt, skusiłam się ze względu na wazonik:
