
Małe-wielkie szczęście...cz.4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Ale modele
Świetnie wyglądają w ogrodzie. Współczuję zmartwienia, zawsze człowiek przeżywa.

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Już lepiej, bo psikamy 2x.
Teraz to czarno-turkusowy kot kaszubski
Teraz to czarno-turkusowy kot kaszubski

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Justynko - jakie piękne tulipanowe fotki
Uradowałam oczęta optymistycznymi wiosennymi kolorkami.
A kicia śliczna w typie urody mojego Bubeczka, a białe skarpetki też ma?
Zauważyłaś - że powstał nowy wątek o renowacji starych mebli, jeśli nie to wstawiam drogowskaz
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 07&start=0

A kicia śliczna w typie urody mojego Bubeczka, a białe skarpetki też ma?
Zauważyłaś - że powstał nowy wątek o renowacji starych mebli, jeśli nie to wstawiam drogowskaz

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Przepięknie rozmieściłaś tulipany pośród kamieni, dobrze wygląda, kiedy każda kępa jest innego
koloru


Kociczkę przygarnęłaś niezwykle elegancką. Bardzo podobną do mojego Wicka.
Ja i koty pozdrawiamy Ciebie i Twoje stworki.
Jagoda
PS. Dzięki za informację o wiklinie.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Zacznij propagować tę nową rasę kaszubską
Zajrzałam do linku, jakie cuda ludzie potrafią zrobić

Zajrzałam do linku, jakie cuda ludzie potrafią zrobić

- olimpia331
- 50p
- Posty: 94
- Od: 4 sty 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk okolice Dąbrowy Górniczej
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Ależ masz świetne zwierzaki, no i idealne połączenie dla mnie psiak i koty
też tak miałam, choć teraz już nie ma kotek, obie były wiekowe a nasze psy tolerują tylko kotki, kocury nie mają szans
to normalne, że zawsze coś się dzieje, a to ranka a to coś z łapą i tak zawsze, podobnie jest z dziećmi
pozdrawiam

to normalne, że zawsze coś się dzieje, a to ranka a to coś z łapą i tak zawsze, podobnie jest z dziećmi
pozdrawiam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Jagódko ale mi zrobiłaś reklamę
tylko czemu tak długo Cię u mnie nie było
Nareszcie mamy kołderkę. Fajnie jak by nie była zbyt gruba... bo dzisiaj M stanowczo za długo wracał z pracy


Nareszcie mamy kołderkę. Fajnie jak by nie była zbyt gruba... bo dzisiaj M stanowczo za długo wracał z pracy

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Marysiu, dziękuję
Jak wiesz, już tam zaglądałam. Fajne 'gratki'-lubię takie klimaty.
Mila-bardzo elegancka, 'na galowo'-skarpetki tez ma.
Wyszukałam te tulipany, bo też potrzebowałam koloru
Miłego
Jagoda, te tulipany miały być w określonej tonacji biały-róż-fiolet
A wyszło jak zawsze-jarmarcznie
, ale darowanemu...
Rabatka młoda, bo ma zaledwie 1 sezon. Czeka ja trochę zmian. Na pewno więcej żwirku i likwidacja pasa trawki.
To nasza stareńka kota, ma prawie 7 lat i jest z nami od pierwszej nocki w nowym domu
Elegantka, klasyka black & white.
Dzięki.
W maju na Renku tez pewnie będzie.
Ewo, bardzo elegancka podrasa europejskich
Sami artyści
Olimpio, kota trochę łazęga, więc... Przytrafiło jej się pierwszy raz, bardzo ostrożna na ulicy i raczej wobec obcych nieufna.
Zauważyłam, ze gdy zwierzaki młode , to nie ma znaczenia. Chociaż psiur bardziej ugodowy niż moje panny koty. Wojen jednak nie ma. Razem jedzą, bywa też , że śpią w bliskim sąsiedztwie.
Papaśki
Iza, wszystko co napisała Jagódka potwierdzam
Mnie też zachwyca.
Niestety też długo wracałam i z wielkim strachem
Pozdrawiam
...............
A to fotograficzna historia pewnej rabatki.
Gdy pokończyły się wszystkie dotychczas wolne przestrzenie na użytkowanych rabatkach, przyszedł czas na poszukiwanie nowego terytorium do zasiedlenia przez rośliny maści wszelakiej.
Tęskny wzrok spoczął na połaci szumnie zwanej trawnikiem
Bo trawy szlachetnej na nim nie uświadczysz
.
Teren ten tylko w porze ulewnych i długotrwałych deszczy wygląda przyzwoicie, znaczy zielono.
Przypadkiem jesienią 2011r. udało się zdobyć sporo fajnych kamieni. Zaległy na owym 'trawniku'
Jesienne zakupy i prezenty zaowocowały sporą ilością krzewów różanych ( i pustką w portfelu), pod które trzeba było szybko pozyskać miejsce. Co w praktyce oznaczało zerwanie darni z owego pseudotrawnika
Zakwitły jesienią sadzone tulipany. Okazały się bardziej kolorowe niż sądziłam, bo plan zakładał biało-różowo-fioletowe
Zimowa tęsknota za zielenią i wiosenne oszołomienie różnorodnością oferowanych na rynku i forum roślinek spowodowało, że...
Znowu zaczęłam przesadzać
.
Udało się też wysypać ścieżkę żwirkiem. Dzisiaj wiem, że trzeba ją poszerzyć i zlikwidować ten trawiasty kawałek miedzy rabata a ścieżką.
Żwirowy będzie też podjazd.

Zaczęłam szukać nowych miejsc na rabaty
.
Znalazłam
, na tych moich 600m, całkiem sporo, za domem. Ale to już inna historia.

Mila-bardzo elegancka, 'na galowo'-skarpetki tez ma.
Wyszukałam te tulipany, bo też potrzebowałam koloru

Miłego

Jagoda, te tulipany miały być w określonej tonacji biały-róż-fiolet


Rabatka młoda, bo ma zaledwie 1 sezon. Czeka ja trochę zmian. Na pewno więcej żwirku i likwidacja pasa trawki.
To nasza stareńka kota, ma prawie 7 lat i jest z nami od pierwszej nocki w nowym domu

Dzięki.
W maju na Renku tez pewnie będzie.
Ewo, bardzo elegancka podrasa europejskich

Sami artyści

Olimpio, kota trochę łazęga, więc... Przytrafiło jej się pierwszy raz, bardzo ostrożna na ulicy i raczej wobec obcych nieufna.
Zauważyłam, ze gdy zwierzaki młode , to nie ma znaczenia. Chociaż psiur bardziej ugodowy niż moje panny koty. Wojen jednak nie ma. Razem jedzą, bywa też , że śpią w bliskim sąsiedztwie.
Papaśki

Iza, wszystko co napisała Jagódka potwierdzam

Mnie też zachwyca.
Niestety też długo wracałam i z wielkim strachem

Pozdrawiam

...............
A to fotograficzna historia pewnej rabatki.
Gdy pokończyły się wszystkie dotychczas wolne przestrzenie na użytkowanych rabatkach, przyszedł czas na poszukiwanie nowego terytorium do zasiedlenia przez rośliny maści wszelakiej.
Tęskny wzrok spoczął na połaci szumnie zwanej trawnikiem


Teren ten tylko w porze ulewnych i długotrwałych deszczy wygląda przyzwoicie, znaczy zielono.
Przypadkiem jesienią 2011r. udało się zdobyć sporo fajnych kamieni. Zaległy na owym 'trawniku'


Jesienne zakupy i prezenty zaowocowały sporą ilością krzewów różanych ( i pustką w portfelu), pod które trzeba było szybko pozyskać miejsce. Co w praktyce oznaczało zerwanie darni z owego pseudotrawnika




Zimowa tęsknota za zielenią i wiosenne oszołomienie różnorodnością oferowanych na rynku i forum roślinek spowodowało, że...
Znowu zaczęłam przesadzać

Udało się też wysypać ścieżkę żwirkiem. Dzisiaj wiem, że trzeba ją poszerzyć i zlikwidować ten trawiasty kawałek miedzy rabata a ścieżką.
Żwirowy będzie też podjazd.




Zaczęłam szukać nowych miejsc na rabaty

Znalazłam

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Miło mi Cię zobaczyć 

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Aga, dzięki
, długo zbierałam się, by pokazać swoja facjatę
Fotka tendencyjna, bo jestem 'zrobiona' -znaczy w pełnym rynsztunku-fryz, makijaż


Fotka tendencyjna, bo jestem 'zrobiona' -znaczy w pełnym rynsztunku-fryz, makijaż

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42361
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Justynko zgubiłam Cie na kilka dni ale dzięki temu że pokazałaś buzię to trafiłam z powrotem. Bardzo ładny awatarek a kwiatuszki (róże) piękne i ciekawa jestem nowej rabatki z interesującymi kamieniami. 

- Lukrecja
- 1000p
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Justyś fota rewelacja!
Kamienie super, rabaty wyjdą pico-bello! Co ja gadam, już są! Jak dopracujesz będzie bajka. Popieram pomysł z poszerzeniem ścieżki, ale mam nadzieję, że poszerzysz ścieżkę tak do połowy, a drugie pół to będzie rabata, prawda? Widzę, że też stałaś się miłośniczką żwirku
Moja Kota niemal siostra Twojej, też artystka, tyle że 10 letnia 



- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Marysiu, witaj
Najważniejsze, że się znalazłaś
Za komplementy
Dopiero niedawno odkryłam, że ty też masz sporo róż
Jakoś tak w nieświadomości byłam
Nelciu, dokładnie tak, jeszcze mi się tam trochę maluchów zmieści. Może jakieś dywanowo-poduszkowe? Np. macierzanki.
Żwirek 'lekki' i elegancki, ale nie oficjalny
Zastanawiam się, jak ty kosisz trawę bez obrzeży przy tym żwirku



Dopiero niedawno odkryłam, że ty też masz sporo róż


Nelciu, dokładnie tak, jeszcze mi się tam trochę maluchów zmieści. Może jakieś dywanowo-poduszkowe? Np. macierzanki.
Żwirek 'lekki' i elegancki, ale nie oficjalny

Zastanawiam się, jak ty kosisz trawę bez obrzeży przy tym żwirku

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42361
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Justynko są tylko w tym roku jakoś marnie kwitły, nie wiedziałam dlaczego i odpowiedziałam sobie na to pytanie dopiero w listopadzie, jak poszłam zbierać dziką różę. Na wielu krzakach nie było w ogóle owoców, czyli nie tylko u mnie kwitnienie było słabe. W moim terenie pogoda nie sprzyjała różom w ubiegłym roku i mam nadzieję że w tym roku rozkwitną ze zdwojoną energią



- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4
Justynko śliczny masz zwierzyniec, wesoło w domku dzięki takim małym przytulakom
Ogródek rozrasta Ci się w oczach, fajne nasycone słońcem fotki.... ależ już tęskno do wędrowania pomiędzy kolorowymi rabatami...

Ogródek rozrasta Ci się w oczach, fajne nasycone słońcem fotki.... ależ już tęskno do wędrowania pomiędzy kolorowymi rabatami...