Przygotowanie gleby .Dziwne praktyki działkowców i rolników

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Kajek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 17 lut 2012, o 20:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

Krismiszcz i dobrze doczytałem, tak samo jak Suzana :uszy
Jeśli chodziło Tobie o coś innego, trzeba było od razu to napisać, a nie zachować tylko dla siebie. :wink:
Z tym sypaniem wszystkiego, gdzie popadnie i jak najwięcej, to akurat nawet nie będę próbował temu zaprzeczać.
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

Krismiszcz,rośliny nie potrzebują aż tyle fosforu, zawsze więcej rośliny potrzebują potasu niż fosforu.
Na wiosnę to daje się raczej w 2 dawkach nawóz a potem jak trzeba to już tylko dolistnie oprysk RSM bo innego roślina nie pobierze bo już bywa bez deszczu i jest za sucho żeby korzenie to pobrały. Nie jest tak żle z tymi rolnikami jak myślisz.
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 577
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

suzana Sugerujesz że 70-80kg fosforu na h to dużo? To jest minimum aby uzyskąć opłacalny plon. Stosuje taką samą ilość Soli potasowej co fosforanu a co lepsze nigdy nie zbieram słomy tylko leci w sieczkę. Uprawiam dość wymagające odmiany pszenicy oraz jęczmienie (nie wspomne o rzepaku i ostropeście), stosuje saletre amonową w 3 dawkach i jak dotąd plon mam idealny. Azot w formie amonowej jest dość lotny aby roślina w krótkim czasie przyswoiła składnik, dlatego stosuje małe dawki a częste. Każdy zabieg opryskiwaczem jest z dodatkiem nawozu odpowiedniego na wzrost wegetatywny bądź generatywny, RSM stosuje jedynie na ściernie - ufam innym sprawdzonym odżywkom.

-- 8 sty 2013, o 21:22 --
suzana pisze:rośliny nie potrzebują aż tyle fosforu, zawsze więcej rośliny potrzebują potasu niż fosforu.
Czy pszenica ma takie same wymagania co burak cukrowy? NIE, do upraw dobieram odpowiednio proporcję składnika, jedna ma większe druga ma mniejsze wymagania.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

krismiszcz pisze:Sugerujesz że 70-80kg fosforu na h to dużo?
No, nie mało. To jest 184 kg w przeliczeniu na P2O5 , a w przeliczeniu np. na superfosfat wzbogacony - 460 kg/ha
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 577
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

Ehh, już mi ręce opadają ;:202

Przykładowa tabeleczka - dawkowanie nawozów
Jest tam przykład na 6t pszenicy ozimy, co w dzisiejszych czasach próg wynosi 8-9 ton - te "tony" muszą się z czegoś wytworzyć? No już nie wspomne o przewadze fosforu :tan

W 150kg fosforanu amonu mamy: 69kg
w 150kg soli potasowej mamy: 90kg

Czyli opierając się na tej tabelece oraz zakładając że chcemy 6t na średniej glebie to potrzebujemy: P 80kg oraz K 75kg
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

Masę danego pierwiastka w nawozie przedstawia się zwykle w postaci tlenkowej. Nie jest to jednak równoznaczne z zawartością czystego składnika. Aby przeliczyć zawartość składnika pokarmowego z formy tlenkowej na czysty składnik, należy pomnożyć przez współczynnik odpowiedni dla danego pierwiastka:

zawartość P2O5 x0,44 - zawartość P
zawartość K2O x0,83 - zawartość K
zawartość MgO x0,60 - zawartość Mg
zawartość CaO x0,71 - zawartość Ca
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... %C5%BCenie
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

Ja czytam uważnie, bez nerwów, jak nie rozumiem to pytam. forumowicz napisał:
"Masę danego pierwiastka w nawozie przedstawia się zwykle w postaci tlenkowej. Nie jest to jednak równoznaczne z zawartością czystego składnika. Aby przeliczyć zawartość składnika pokarmowego z formy tlenkowej na czysty składnik, należy pomnożyć przez współczynnik odpowiedni dla danego pierwiastka:
zawartość P2O5 x0,44 - zawartość P
a Kajek napisał:
"80 kg czystego składnika (P) to 200 kg nawozu."
To jak to liczyć?
no przecież Ciebie forumowicz zacytowałam.. mi z rachunków nie wychodzi 200 co prawda, ale blisko
P2O5 x 0,44 = 80 -> P205 = ...
źle liczę?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

Monika

Skoro na nawozie o nazwie " Superfosfat wzbogacony" pisze, że zawiera 40 % P2O5 to znaczy, że w przeliczeniu na czysty fosfor zawiera go 40x0,44= 17,6 % . To teraz policz sobie ile potrzeba tego nawozu, by było w nim 80 kg czystego fosforu . To jest zwykle równanie

A x 17,6/100 = 80 przekształcając to równanie masz A= 80x100/17,6

i to jest dokladnie 454 kg.
W tej ilości tego superfosfatu znajduje się właśnie owe 80 kg czystego fosforu
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

Jeśli rozmawialiście o Superfosfacie wzbogaconym który zawiera zawiera 40 % P2O5 to jak najbardziej się z Tobą zgadzam, zero wątpliwości. Ja z matematyki to nawet dobra jestem :lol:
I tak sobie myślę, że Ty i Kajek sami byście doszli do porozumienia, a tak niestety kolejne cenne info, które podałeś gdzieś w czeluściach przepadnie :(
Marzenka79 wyluzuj..
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: Czy wysiewacie już nasionka warzyw? Cz. 5

Post »

forumowicz pisze: A przy tym powstał problem z zagospodarowaniem gnojowicy ,no to ją zaczęli wylewać na użytki zielone. I tu Pan Bóg się wnerwił i powstała choroba szalonych krów. Tak oto natura się broni przed inwazją rolników z wyższym wykształceniem na wieś :;230 :;230 :;230
Choroba wściekłych krów wzięła się z dodawania mączki mięsno-kostnej uzyskanej z padliny do paszy krowiej.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1764
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Czy wysiewacie już nasionka warzyw? Cz. 5

Post »

Z chorobą wściekłych krów można wszelako kombinować i też pisać jak forumowicz. Bardzo podobna choroba pojawiła się wśród ludożerców Pacyfiku, i była nazywana Creutzfeldt-Jakob. przydała się misjonarzom, którzy chcieli wytępić "stare" zwyczaje.
pozdrawiam, Gunnar
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

I tak oto nastąpiło przejście od zajęczych bobków sąsiada do kanibalizmu xD Obstawiam że wspomniany sąsiad zasunął wapno węglanowe, za ciosem obornik bo mu się 2x nie chciało, a obornik i tak w ramach tradycji, a później w ramach nawozu tak czy siak będzie sypał azofoską. Ciekawe jak mu będzie rosło. Mam w okolicy jednego takiego co rok w rok sieje owies, bez żadnego nawozu na szczerym piachu, jak przychodzi susza owies się wypala, pole zarasta chwastami, a na wiosnę od nowa zabawa w oranie tego ugoru i owies. Mi by się nie chciało ale siła tradycji wielką jest.
Z krismiszczem to bym nie dyskutowała.. 8t pszenicy z hektara, piechotą nie chodzi. A nawóz nie stoi sobie w glebie czekając aż go korzeń wyciągnie, niestety rolnictwo intensywne wymaga intensywnych inwestycji. Ja na szczęście mam tylko kawałek ogródka a i tak się sąsiedzi dziwnie patrzą na moje praktyki magiczne na tym kawałku.

Krismiszcz jaki obszar w metrach powinnam zasiać żeby mi z tego wyszło jakieś 25-50 kg pszenicy.. ? Odrobina swojego ziarna by się przydała. Gleba 5/6 ale pracuję nad nią;)

A to że bez ściółki coraz więcej osób bydło trzyma, to nie kwestia wymysłów.. słoma niestety robi się barrrdzo kosztowna.
diaemus
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 12 wrz 2012, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prawie Centrum Polski

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

Mam na swoich "włościach" około 200 m2 ziemi użyźnionej mieszanką lekko przekompostowany obornik/podłoże pieczarkowe/wapno. Radosny rolnik rozprowadzał to jako "wspaniałą, tanią ziemię ogrodową". Kupiłam, bo potrzebowałam zaszczepić nieco przyjaznego życia w moją glebę i to JUŻ, NATYCHMIAST, czymkolwiek stężonym, nawet jeśli będą "dodatki" (normalna, zakupiona ziemia ogrodowa nie dała rady). Udało się, tam gdzie wywaliłam ów obornik zaprawiony wapnem nareszcie ziemia pachnie ziemią (geosmina - wcześniej był tylko lekki zapaszek siarkowodoru) i tylko w tych miejscach znajduję np. dżdżownice. Jedyny niezamierzony efekt uboczny jaki miałam to fakt, iż dzięki amoniakowi wytłukło nicienie glebowe (dosłownie, jak np. jak korzenie dyni poszły poza swoją grządkę i przeszły na kolejną "zaobornikowaną" grządkę obok, to guzki były tylko na 30-centymetrowym fragmencie korzenia znajdującym się pod ścieżką, dalej korzeń znów był zdrowy). Dopiero później na pewnym portalu znalazłam cały zestaw filmików z poradami dotyczącymi szkodliwych nicieni - dużo metod opiera się właśnie na dostarczaniu amoniaku do gleby w taki sposób, by był uwalniany przez pewien czas ciągle (m.in. radzą dodawanie nawozu z pancerzyków krewetek, bo chityna rozkłada się z wydzieleniem NH3). Plony miałam zadowalające, nawet nieco za dużo tego wszystkiego było dla nas. Papryka, pomidory i poziomki posadzone bez mała wprost na zalatującą amoniakiem masę rosły u mnie zdecydowanie lepiej niż te posadzone na zwykłej ogrodowej ziemi użyźnionej zgodnie z regułami sztuki. Jak widać czasem takie dziwne praktyki mogą chronić nasze plony. Panikować, że sąsiad narozrabiał raczej nie potrzeba.

U plemienia Fore to nie był Creutzfeldt-Jakob. Ten zdarzał się w Europie sporadycznie "od zawsze". U Fore to słynna "śmiejąca się śmierć" - kuru badana przez Gajduska. Gdzieś po głowie kołacze mi się informacja, iż Fore długo nie byli kanibalami i stanowili wyjątek pod tym względem w swoich okolicach. Wpadli na pomysł by nie marnować mięsa całkiem niedawno. Prawdopodobnie ich przodkowie skojarzyli kanibalizm z chorobą, zaprzestali go i dzięki temu przeżyli. Mają jakąś genetyczną predyspozycję do powstawania właśnie tej choroby i zmiana zwyczaju była konieczna. Wrócił kanibalizm wrócił problem. Nie mogę sprawdzić czy coś mi się nie pozajączkowało w historii ludu Fore, bo nie mam aktualnie dostępu do stosownej książki :( . Ale sprawa jest nadzwyczaj ciekawa.

I ten nalot rolników-wykształciuchów na wieś....
Studiowałam w czasach przekształceń. Do naszej uczelni przyjeżdżali Ludzie Zachodu badający, jak wygląda naturalna rzeka by swoje przywracać do życia. Nasza ulubiona pani doktor od robali opowiadała jednemu z nich jak to obecnie jest świetnie, bo przyjeżdżają na wieś specjaliści z owego Zachodu, kształcą naszych "ciemnych" rolników i będziemy mieli np. ziemniaki takiej jakości jak oni (nasze były "be" i "niedające się do cywilizowanego handlu"). Człek Zachodu posmutniał i zgasił ją natychmiast. "No, jak widać koncerny nie pozwolą Wam na uniknięcie naszych błędów. Potem będziecie musieli ich słuchać zamiast pchać Waszą zdrową żywność do nas taką jaka jest w tej chwili za duże pieniądze. U nas na skażonej glebie już nic nie rośnie samo" - to w miarę dosłowne tłumaczenie. Zapamiętałam go, bo widziałam w nim tego wstrętnego, co to chce z nas zrobić skansen. Po latach przyznaję mu rację. Jak prymitywne plemiona sprzedaliśmy coś naprawdę cennego za koraliki i perkal. I to by było na tyle w tej kwestii.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

Odnawiam temat bliski mojemu sercu czyli o tym jak oddaliśmy całe nasze dobro za obiecanki zachodu i marzenia o wielkiej kasie.
Przypadkiem trafiłam na zaniechany temat i może warto go odświeżyć skoro nie został zamknięty.
Zgadzam się z tym, że nasze rolnictwo padło ofiarą cudzych obietnic.
Problem w tym że nikt nie propaguje tego jak go uzdrowić.
Wojna ekonomiczna krajów o prymat w tej dziedzinie jest bezpardonowa a jeśli manipulacja propagandowa trafi na podatny grunt to łatwo pokonać przeciwnika.
Nasi rolnicy byli niestety podatni na tamtą propagandę / omamieni kasą jaką mogą zarobić i wysokością plonów / a jak to wygląda na dzień dzisiejszy każdy widzi.
A co ciekawe, najbardziej poszukiwane są w tej chwili na całym świecie produkty z etykietą bio lub eko, począwszy od dobrych restauracji a skończywszy na rodzinnych kuchniach.
Producenci takiej żywności mają coraz większe wzięcie.
Chociaż jest i coraz więcej podszywających się pod ten temat oszukańczych reklam.
Nie rozwlekając tematu i szukając rozwiązań znalazłam to - http://www.odr.pl/ekologia-i-rodowisko/ ... e-praktyki
Może komuś się przyda na dobry początek.
Nie jest to zapewne panaceum na wszystko, ale od czegoś trzeba zacząć. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
dziad_Jag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1102
Od: 14 paź 2014, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze

Re: Dziwne praktyki działkowców i rolników

Post »

Co do wapna to jest takie powiedzenie z Polesia. Bez wapna ojciec i syn biedak. Jak ojciec zwapnuje to wzbogacieje, ale syn pójdzie na żebry. Na słabej piaszczystej ziemi wapno uruchamia mikroelementy i przez rok czy dwa plony są cho cho! Trzeciego roku guzik jest bez ostrego nawożenia. Sam się o tym przekonałem na ojcowej działce. Uparł się ojciec że zwapnuje bo ziemia kwaśna. Dobra! Twoja działka nie moja! Sypnął wapnem. Dwa lata były piękne warzywa. Trzeciego roku tylko tasznik i ognicha obrodziły! Diabli wzięli równowagę ekologiczną. Nawozy sztuczne niewiele dawały. A więc z wapnem ostrożnie!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”