Dario, biało-różowa to tawuła (tawułki są inne!) Shirobana, a różowa to Gold Mound; mam jeszcze w innej części ogrodu Gold Flame, ale nie mogę znaleźć zdjęcia... uwielbiam te krzewinki


Majutku, tak - koniec trzydniówki to jeden z piękniejszych momentów. Cieszę się, że chwilowo mamy to za sobą

Ulu, dzięki za odwiedziny. Dobrze rozpoznałaś tawułę

Gosiu, prawda, że cenne instrukcje?