
Sumak octowiec - roślina inwazyjna, jak się go pozbyć?
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 26 sie 2012, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sumak octowiec ? na liście roślin inwazyjnych
Witam.Jednak posadziłem i rokitnik 24 szt i sumak 5 szt.Rokitnik ,jako żywopłot trochę na uboczy ,więc nawet jak się będzie rozłaził ,to nic się nie będzie działo.podobnie jak i sumak.Sumaka jeszcze dosadzę ,bo kolega ma i pszczółki mają super zajęcie. 

Re: Sumak octowiec ? na liście roślin inwazyjnych
Sumak jest wprost niezniszczalny.
Po usunięciu go z sąsiada ogrodu 5 lat temu, znów się u niego pojawił.
Po usunięciu go z sąsiada ogrodu 5 lat temu, znów się u niego pojawił.

- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Sumak octowiec ? na liście roślin inwazyjnych
Niestety tak jest, sąsiad za płotem ma sumaka a ja już nie. I ciągle koszę w sezonie odrosty. Już się przyzwyczaiłem, chociaż nie za bardzo mi się to podoba. Że ciągle wyrasta mi niechciana roślina.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
Re: Sumak octowiec ? na liście roślin inwazyjnych
Cóż, za niedługo chyba i ja poćwiczę koszenie jego odrostów, bo ten co znów się pojawił, rośnie tuż koło naszej dzielącej siatki. 

Sumak octowiec - jak skutecznie walczyć
Przede wszystkim chciałbym się ze wszystkimi gorąco przywitać w ten mroźny dzień
.
Zwracam się do Was z taki pytaniem: jak skutecznie (jeśli to możliwe - szybko) pozbyć się sumaka?
Zacznę od początku
:
Stałem się właścicielem kawałka działki na której chciałbym postawić dom. Jak się okazało po przeanalizowaniu wszystkich możliwości, przyszła droga dojazdowa będzie przechodziła przez środek zagłębia sumaków. Były to 3 lub 4 główne drzewa, które niechybnie wyciąłem w wakacje 2012. Jak się okazało przy jesiennej inspekcji działki popełniłem kolosalny błąd. Nie spodziewałem się, że ta roślina jest tak waleczna. Na chwilę obecną mam (na oko licząc) 100-150 odrostów wysokości koło 1m i średnicy u nasady koło 2-4cm (im dalej od drzewa matki tym bardziej wątłe).
Niczym nie smarowałem ściętego pnia i chyba tutaj leży mój największy błąd (brak wiedzy i zbyt duży zapał do pracy).
Główny pień wystaje koło 30-40cm nad grunt, korzenie są w stanie nie naruszonym w ziemi.
P.S. cała akcja rozgrywa się na przestrzeni max 10x10 metrów.
Pytanie do Was - jak z tym walczyć?
1. może przyciąć na wiosnę ten pień o kilka cm i posmarować do Rundap'em
2. czy wyrywać te badyle co odrosły po ostatniej wycince?
3. czy czekać aż badyle wypuszczą liście i dopiero zaatakować
4. czy niszczyć baaaardzo dokładnie system korzeniowy?
5. jak niszczyć korzenie - pociąć i co grubsze wyjąć z ziemi czy wszystko dobrze przeorać i wyskubać widłami?
Będę bardzo wdzięczny za podpowiedzi, bo w sieci można spotkać różne (sprzeczne) sposoby walki
Mam do Was jeszcze takie pytanie: jakie drzewo do ciężkiej (mokrej) ziemi aby odgrodzić się od hałasu z drogi?
Chciałem zasadzić wierzbę mandżurską nad kanałem melioracyjny na tyłach działki i w ten sposób odgrodzić się od hałasu z obwodnicy. Ziemia (od góry) 50cm bardzo żyzny humus mieszany z torfem spod uprawy pieczarek, następnie 60cm glina która jest bardzo wilgotna, dalej jest piasek i już woda - według mojej wątłej wiedzy wierzba lubi takie warunki.
Ile tej wierzby na pas 50m szerokości działki?
Miłego wieczoru Wszystkim życzę
.

Zwracam się do Was z taki pytaniem: jak skutecznie (jeśli to możliwe - szybko) pozbyć się sumaka?
Zacznę od początku

Stałem się właścicielem kawałka działki na której chciałbym postawić dom. Jak się okazało po przeanalizowaniu wszystkich możliwości, przyszła droga dojazdowa będzie przechodziła przez środek zagłębia sumaków. Były to 3 lub 4 główne drzewa, które niechybnie wyciąłem w wakacje 2012. Jak się okazało przy jesiennej inspekcji działki popełniłem kolosalny błąd. Nie spodziewałem się, że ta roślina jest tak waleczna. Na chwilę obecną mam (na oko licząc) 100-150 odrostów wysokości koło 1m i średnicy u nasady koło 2-4cm (im dalej od drzewa matki tym bardziej wątłe).
Niczym nie smarowałem ściętego pnia i chyba tutaj leży mój największy błąd (brak wiedzy i zbyt duży zapał do pracy).
Główny pień wystaje koło 30-40cm nad grunt, korzenie są w stanie nie naruszonym w ziemi.
P.S. cała akcja rozgrywa się na przestrzeni max 10x10 metrów.
Pytanie do Was - jak z tym walczyć?
1. może przyciąć na wiosnę ten pień o kilka cm i posmarować do Rundap'em
2. czy wyrywać te badyle co odrosły po ostatniej wycince?
3. czy czekać aż badyle wypuszczą liście i dopiero zaatakować
4. czy niszczyć baaaardzo dokładnie system korzeniowy?
5. jak niszczyć korzenie - pociąć i co grubsze wyjąć z ziemi czy wszystko dobrze przeorać i wyskubać widłami?
Będę bardzo wdzięczny za podpowiedzi, bo w sieci można spotkać różne (sprzeczne) sposoby walki
Mam do Was jeszcze takie pytanie: jakie drzewo do ciężkiej (mokrej) ziemi aby odgrodzić się od hałasu z drogi?
Chciałem zasadzić wierzbę mandżurską nad kanałem melioracyjny na tyłach działki i w ten sposób odgrodzić się od hałasu z obwodnicy. Ziemia (od góry) 50cm bardzo żyzny humus mieszany z torfem spod uprawy pieczarek, następnie 60cm glina która jest bardzo wilgotna, dalej jest piasek i już woda - według mojej wątłej wiedzy wierzba lubi takie warunki.
Ile tej wierzby na pas 50m szerokości działki?
Miłego wieczoru Wszystkim życzę

- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: SUMAK OCTOWIEC - jak skutecznie walczyć
Wynajmij koparkę na godzinę i wykopie Ci wroga. 

Re: SUMAK OCTOWIEC - jak skutecznie walczyć
Taka mała starczy, czy korzenie są zbyt potężne?

Takim małym dziadostwem chciałbym wykopać fundamenty i przy okazji podsunąłeś mi dobry pomysł aby pozbyć się intruza.

Takim małym dziadostwem chciałbym wykopać fundamenty i przy okazji podsunąłeś mi dobry pomysł aby pozbyć się intruza.
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: SUMAK OCTOWIEC - jak skutecznie walczyć
Ja pozbyłem się dwóch 2-3 metrowych sumaków Taifunem,wziąłem opryskiwacz i opryskałem koronę tyle ile mogłem.
W mniejszych można też pędzlem posmarować liście i padnie,a w bardzo dużych nawiercić otworów w pniu i wlewać tam herbicyd bez rozcieńczania przez parę dni.
Koparką tylko narobisz sobie kosztów i kolein.
W mniejszych można też pędzlem posmarować liście i padnie,a w bardzo dużych nawiercić otworów w pniu i wlewać tam herbicyd bez rozcieńczania przez parę dni.
Koparką tylko narobisz sobie kosztów i kolein.
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: SUMAK OCTOWIEC - jak skutecznie walczyć
Jak ma większe łyżki to wystarczy. Znam przypadki że takie koapreczki nawet piachu nie mogły podnieść na łyżce. Chyba że koparka jest nowsza to da radę.
Re: SUMAK OCTOWIEC - jak skutecznie walczyć
A powiedzcie mi kiedy można chemią walczyć? Czy to koniecznie wiosna czy można zacząć już dziś? U mnie jest teraz -2,5C*
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: SUMAK OCTOWIEC - jak skutecznie walczyć
Według mnie trzeba poczekać do wiosny,jak wypuści liście bo to one najlepiej wchłaniają herbicydy.
A w tym bagnistym miejscu najlepiej posadź wierzbę,nie wiem jak rośnie Mandżurska ale jakaś zwykła poradzi sobie bardzo dobrze,jakieś topole chyba też lubią wilgoć ale wierzba jest dużo ładniejsza.
Żeby zwykła wierzba dobrze i szybko cię osłoniła to powinieneś ją posadzić co 2-3m,więcej pewnie też by było dobrze tylko dłużej czekałbyś na efekt.
A w tym bagnistym miejscu najlepiej posadź wierzbę,nie wiem jak rośnie Mandżurska ale jakaś zwykła poradzi sobie bardzo dobrze,jakieś topole chyba też lubią wilgoć ale wierzba jest dużo ładniejsza.
Żeby zwykła wierzba dobrze i szybko cię osłoniła to powinieneś ją posadzić co 2-3m,więcej pewnie też by było dobrze tylko dłużej czekałbyś na efekt.
- yanka
- 100p
- Posty: 155
- Od: 31 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: SUMAK OCTOWIEC - jak skutecznie walczyć
Ja tylko raz pryskałam randaphem plus tomigan . Jest ok. W innym miejscu pryskałam tylko odrosty korzeniowe i nie chciałam aby padło właściwe drzewo , choć zdawałam sobie sprawę , że może . Też się udało . Od 3 lat mam spokój . Ale przed opryskiwaniem bardzo dbałam o wroga, podlewałam podwójnie i nawoziłam dolistnie. Gdy zieleń była śliczna, bujna a liście wielkie wykonałam oprysk (czerwiec- lipiec). Pozdrawiam
Izabela
Re: SUMAK OCTOWIEC - jak skutecznie walczyć
Ogólna zasada stosowania herbicydów .
1.Dodatnia temp.
2.Środek wchłaniany jest przez liście aż do korzeni i tą drogą musi iść przez cały system w innym wypadku spali tylko część wierzchnią rośliny a korzeń i problem pozostanie.
3.Nie stosować w przypadku wiatru i opadów deszczu /bo znacznie osłabia % środka.
1.Dodatnia temp.
2.Środek wchłaniany jest przez liście aż do korzeni i tą drogą musi iść przez cały system w innym wypadku spali tylko część wierzchnią rośliny a korzeń i problem pozostanie.
3.Nie stosować w przypadku wiatru i opadów deszczu /bo znacznie osłabia % środka.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: SUMAK OCTOWIEC - jak skutecznie walczyć
Z 2 się nie zgodzę,młoda kora też go zasysa ale jak wywierci się w pniu otwory to przez nie też herbicyd będzie pobrany.Tak można zabić nawet 100 letnie drzewo 

Re: SUMAK OCTOWIEC - jak skutecznie walczyć
Sposobów jest całe mnóstwo,ale w tym przypadku rozmawiamy o małym sumaku a nie o dębie Bartku
prawnie chronionym 


Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.