Ogródek pstrokaty - część II

[ewamaj66]

Sama energia Bardzo optymistyczny widok. Przeszłam się dziś po ogrodzie-wszystko zmrożone, ale na szczęście nie widziałam, żeby coś pchało się przedwcześnie na świat. Śniegu nie ma

[magry]

Agnieszko- Nie wiem czy ją mam.Zdjęcie nie jest z ubiegłego roku i nie pamiętam czy się ostała po zimie.

Wendy- Dziękuję.Nie mam róż bo mnie nie lubią ale kupiłem jesienią kilka nowości bez sprawdzenia mrozoodporności.
Zrobiłem to teraz i okazało się,że powinny rosnąć raczej w tropikach.

Ewa- Wybierałem się dzisiaj ale przesiedziałem pół dnia w kolejce do okulisty więc odkładam do jutra.Zresztą co ja
zobaczę?.Chyba tylko czy działka jest w tym samym miejscu bo wszystko śniegiem przyprószone.

[e-genia]

Kokorycze śliczne, ale te już mam ,nie mam białych , u Ciebie też ich nie widzę .

Chyba będę musiała kupić rum bo ja nadal jestem chora .

[izabella1004]

Janku pieknie wygladaja corydalisy jak jest ich tak duzo

[ewamaj66]

U mnie tylko buro i mroźnie, śniegu nie widać Za to wiosną będę bogatsza o wiedzę dotyczącą odporności róż na mróz. W takich warunkach mogę się bardzo dobitnie przekonać o prawdziwości ocen

[ktoś]

Zdjęcie piękne , bo widzę ,że corydaliskom dałeś wolną rękę .

[magry]

Genia- Kilka białej kokoryczy było ale jak zacząłem je selekcjonować to teraz nie wiem czy są.Trzeba czekać do wiosny.
Kup rum.Przecież wiesz,że metoda jest skuteczna.

Izabella- Nie jestem w stanie już jej opanowac.Wyrasta również tam gdzie jej nie chcę.

Ewa- Przecież ten mróz to żaden mróz.Chyba jeszcze 20 nie było.Boję się bardziej takiej pogody bez mrozu bo rośliny
rozhartowują się więc póżniej nawet niewielki mróz zabija je.Na pewno potrzeba trochę więcej śniegu.

Danusia- To taka część gdzie wszystko rośnie jak chce a kokorycz wysiewa się obficie.Rośnie tam cała drobnica wiosenna.
Póżniej są sasanki i jej liście przykrywają ziemię.

fiołek "Kaukako"

[iga23]

Janku, mam od Ciebie tę kokorycz i liczę, że też będzie się wysiewać, takie roślinki lubię, nie lubię rozłogowych, bo u mnie na lekkiej glebie idą strasznie na boki.

[magry]

Iga- Sądzę,że niedługo będziesz ją wyrzucać.W ogrodzie moich rodziców zarastała przeszło 1 tys.m..Taka historyjka z tym
związana.Przed wojną,kilka bulwek,przywiózł dziadek z majątku hr.M.Tyszkiwicza./ znany z małżeństa z Hanką Ordonówną/
Mama póżniej wyrzucała aż wreszcie machnęła ręką.Obecni właściciele działki zbudowali w tym miejscu dom ale podejrzewam,że
w ten sposób kokorycz powiększy areał.

[dorcia7]

Jeśli chodzi o ten gatunek kokoryczy co na zdjęciu-to sa bulwy ?

[ewamaj66]

Tak to jest, jak się człowiek wyraża mało ściśle Sama temperatura to żaden mróz, ale wcześniej było ocieplenie i boję się, że może jeszcze nie było widać, ale róże zaczęły rosnąć. Właśnie w takim momencie mogą zginąć całe krzaki, jeśli tylko przymrozi Pocieszam się tym, ze żadnych cebulowych nad ziemią nie widziałam, a u koleżanek na forum już tak

[e-genia]

Genia- Kilka białej kokoryczy było ale jak zacząłem je selekcjonować to teraz nie wiem czy są.Trzeba czekać do wiosny.
Kup rum.Przecież wiesz,że metoda jest skuteczna.

Ale te białe kokorycze nie rozrastają się tak szybko jak te fioletowe?.

[magry]

Dorota- Kokorycz,która u mnie mieszka to kokorycz pełna /corydalis solida/.Na fotce jest kokorycz pusta /corydalis cava/
ale z zewnątrz różnicy nie ma.



Ewa- Ja jestem dobrej myśli.Cebulowe u mnie nosa jeszcze nie wyścióbiają a teraz troszkę popadało i jest ok.Róże na
pewno okryłaś.

Genia- Przecież to ten sam gatunek to powinny rozsiewać się jednakowo tylko ja miałem pojedyncze sztuki więc było
mało.
Na jednej kępce rośnie kielisznik.Próbowałem się tam dostać ale one głęboko rosną.Spróbuję wiosną.

straciłem orientację-może okazać się,że jest na poprzedniej stronie ale ozdobnik musi być.

[ewamaj66]

Pędów pnących nie okrywałam Taka kokorycz to jedno z milszych wspomnień mojego dzieciństwa, rosła w ogrodzie. Tu jakoś nie mogę "zapuścić".

[e-genia]

Janku ta przylaszczka przepiękna ja mam tylko różową