W tym roku, sama sobie obiecuję, zamówię Rosa sericea i hugonis. Ta pierwsza może przemarzać, więc jeszcze się zastanowię. Alby na razie odpuściłam, może czas się za nie zabrać

Ale dodam na swoje usprawiedliwienie, że kupowałam powtarzające, a fundusze ciągle zbyt skromne, jak na mój apetyt
