Jak wspominać to nie tylko kolory..ale i chwile...;)
Tak by sobie teraz człek posiedział...zapraszam..
Do wyboru ..albo do słoneczka ,..albo pod dachem...

Ja już deserek szykuję...kto chcę się częstuje..
Lody z galaretką i z owocami , z ogrodu borówka i czarna malina.. bakaliami..polewą toffi.posypane białą czekoladą...polane adwokatem..

a dla tych co na diecie to bez lodów to samo:))
