Kamilko, do wszystkiego przywykniesz tak to już jest. Moja znajoma z miasta opowiadała mi że jak się tu do nas przeprowadziła to całymi dniami przepłakała, że tu nic nie ma, że się dusi, więc przeprowadzili się do męża do miasta, a tam znowu on się dusił Ale żyją oboje obecnie na wsi i nikt się nie udusił i nawet już duszności przeszły
A kaktusiki masz cudne, nie mogę się napatrzeć na nie, szczególnie, że moje noto tylko na żółto kwitną
onectica pisze:
Jak Ty zrobiłaś coś tak fantastycznego?
Nie przesadzaj , widziałam lepsze fotki. Niestety mój aparat w macro gubi szczegóły . Może macie jakiś pomysł na compact z dobrym macro? Lustrzanka raczej odpada ze względu na ceny obiektywów . Na dobranoc chciałam Wam pokazać
turbinicarpus jauernigii ale się wessał i tyle z niego zostało