Dzisiaj spaliłam storczyka nr 9, ponieważ kilka dni temu zauważyłam na nim plamki takie, jak te, które widziałam u forumowiczów, którzy mieli choroby wirusowe u storczyków. Kierowałam się tym, że dwa dni temu były tylko na jednym liściu, a dzisiaj już na kilku; okrągłe, wklęsłe szare plamki.
Oto zdjęcia:
Witaj miniulek,
Ja się wiele naczytałam na temat wirusa, który zniszczył niejedną kolekcję, co wpłynęło na moją decyzję o pozbyciu się storczyka. Wolę chuchać na zimne i ratować resztę, choć może okazać się, że zbyt pochopnie postąpiłam...
Teraz muszę sprawdzać co dzieje się z resztą, a mam na to tylko 2 dni w tygodniu, bo na codzień mieszkam w innym mieście.
Kochana piękną i dużą masz kolekcję,ja szczególnie upatrzyłam sobie miniaturkę...po prostu je uwielbiam.Trzymam kciuki aby wirus (jeśli to on) nie rozniósł się na pozostałe
Witaj wmx,
Dziękuję Ci bardzo. Mi również podobają się miniaturki, ale u mnie w mieście trudno znaleźć jakiekolwiek. Ostatnio cudem kupiłam właśnie tą przedstawioną wyżej, ale oczywiście chciałabym mieć ich więcej.
Co do 'wirusa', zaglądam ilekroć mogę i chucham, dmucham, żeby wszystko było z moimi kwiatami w porządku.
Na wiosnę planuje rozpocząć kolejny sezon zakupów, choć miejsca już coraz mniej...
Witaj Patrycjo kolejna storczykomaniaczko Piękna kolekcja, najbardziej podoba mi się nr 24 i miniaturka Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, powiększenia kolekcji .
Witaj duju,
Dziękuję bardzo za odwiedziny, pochwały i życzenia ...
Również życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, Tobie i pozostałym forumowiczom!
Witajcie fiskomp, wmx, miniulek,
Na pewno coś zakupię i jeśli będzie trzeba znajdę dodatkowe miejsce na półkach,szafkach,regalikach bądź parapetach, żeby wprowadzić trochę piękna do domu...
Dziękuję za odwiedziny!
Witajcie...dzisiaj miałam chwilę czasu i zrobiłam obchód. Większość moich storczyków wypuszcza nowe listki, ładnie rosną, ale źle znoszą gorące powietrze mimo uzupełniania wodą podstawek z keramzytem.
Witaj auspex, ten kolor i tak jest bledszy od tego, który kwiaty są w stanie uzyskać... dziękuję za odwiedziny.
A teraz przedstawiam Wam kolejny mój nabytek, nie wytrzymałam do wiosny i zakupiłam tego właśnie Phalaenopsisa... (postanowiłam jednak nie przypisywać im już numerków)