Ogródek przydomowy u Marii.k55

[peonia]

Marysiu, nie wiedziałam ,ze milin jest tak ekspasywny

[imwsz]

Marysiu pomyśl jakbyś go zlikwidowała to inne piękne krzaczki miałyby miejsce

[maria.k55]

Beatko - mój milin rośnie przy pergoli juz kilka lat, nawet potrafi w odległości 2m wypuścić rozłogi, korzeni się głęboko, jak wykopuję to z 0,5 m korzeniami, po prostu trzeba go trzymać w ryzach.
Ilonko - nie ma sprawy, jak będę miała odnogi to wiem gdzie wysłać.

[imwsz]

Marysiu mi bardziej o miejsce na różyczki chodziło
Ja już miałam raz podobnego korzeniowego wędrowniczka i powiedziałam sobie nigdy więcej. Przez 3 lata się męczyłam aby go usunąć.
A przy okazji z zadziwieniem patrzyłam dlaczego mi inne rośliny przy tym nie rosną .
Bardzo mi się milin podoba, ale ja sobie tylko popatrzę u Ciebie

[maria.k55]

Ilonko - OK zrozumiałam.

[sangwinaria]

masz piękne róże powojniki i kotek też cudny. Miło spaceruje się po Twoim ogrodzie

[AGNESS]

Marysiu zachwycający ten milin, ja nigdy go nie miałam, znam tylko ze zdjęć U Ciebie pięknie ukwiecony, z ciekawością poczytałam o nim

[Monikwiaty]

Witaj Marysiu , mój milin rośnie u mnie kilka lat ale ani razu nie kwitł , tej jesieni przesadziłam go na inne miejsce i zobaczę

[ewamaj66]

Z milinem nawet nie próbuję zaczynać-raz, że się rozłazi, dwa, że potrzebuje więcej ciepła. Mieszkam w zimnym miejscu

[maria.k55]

Kłaniam się i witam moich miłych gości

Sangwinaria - cieszę się z twojej wizyty i zapraszam ponownie na spacerki po ogrodzie, myślę, że znajdzie się coś ciekawego do ogladania

AGNESS - milin to bardzo wdzięczne pnącze, zupełnie bezobsługowe, jak zaczyna się kwitnienie to dla mnie w ogrodzie niepowtarzalny spektakl pomarańczowych, dużych dzwonków, wtedy nie ma drugiego takiego widoku. Jeśli masz miejsce w ogrodzie gdzieś przy pergoli /masywnej/ to namawiam i polecam.

Monikwiaty - Moniko moja siostra mieszkająca obok też ma milin posadzony w tym samym czasie, ale u niej rośnie od strony północnej i rónież nie kwitł ani razu, bo ma złe miejsce, on potrzebuje słońca i tylko słońca.

Ewamaj 66 - Ewuniu milin może nie potrzebuje tyle ciepła co słońca.

[maja79]

Dobry wieczór Mario całkiem przypadkiem trafilam na Twój wąteczek..,sliczny zakątek. Róże wspaniałe,i wszystko takie zadbane,widać,że wkładasz w to dużo serca
pozdrawiam Maja

[maria.k55]

Witaj Maju
Bardzo mi miło gościć ciebie w moim wątku, twój znam prawie na pamięć, bardzo zaimponowałaś mi swoją werandą, zamówiłam nawet taką samą jedną fuksję. Ja mam taras rozmiarem jak twój i rośliny tarasowe to mój konik-pasja od wielu lat, królują na nim oleandry, bugenwille, psianki solanum rantonetti i wiele innych. Po wizycie na twojej werandzie w tym roku zawitają fuksje, jeden najgorszy problem to słońce, które mam cały dzień. Pozdrawiam Cię

[maja79]

Mario,bardzo się cieszę,że mamy te same zainteresowania
a jaką Fuksje zamówiłaś? one są tak wdzięczne..że nawet nie umiem tego opisać...ja w tym roku znów zamówiłam 15 odmian mój M to mnie z domu wyrzuci jak to zobaczy

[maria.k55]

Ponieważ zamawiałam w czwartek po południu, więc sporo pozycji było wyprzedanych, ale mam zamówioną Hollys Beauty, Heydon - ta jest wzniosła i chcę wyprowadzić ją na formę pienną, ponadto mam Snow Burner, Danny Boy, Blue Hawaii. Z tymi mężami to widzę, że wszyscy mają identycznie

[e-babcia]

Marysiu jaki piękny ogród różany.A te piwonie przecudnej urody.