a rozmowa o tym jest u filigranowej na wątku..niedaleko końca moze 2 strony wcześniej..popatrz sobie..tam napisane..ja się chemicznie nie znam..więc odsyłam do źródła jakby co..możesz powiedzieć,że Cię nasłałam..

Siła charakteru...hm...tak....mało brakowało, żebym wczoraj podczas zakupów nie wsadziła do kosza fiołka alpejskiego, były na prawdę śliczne, ale w ostatniej chwili się powstrzymałamlabka1 pisze:Co za siła charakteru...![]()
ale co tam...czyż szczęście nie jest najważniejsze?...