Na tym polega sztuka bycia dobrym sprzedawcą,nie należy zbytnio narzucać się z pytaniem "w czym pomóc",aby nie stać się namolnym ,ale też trzeba być gotowym,jeśli zauważy się (dobry sprzedawca to wyczuje) ,że ktoś potrzebuje porady lub pomocy.
Ja omijam sklep,w którym sprzedawca łazi za mną krok w krok,lub co chwilę pyta w czym pomóc - to narusza moją przestrzeń "do oddychania

"