Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Kochani, przejrzałam obydwie części tego wątku i nie znalazłam interesujących mnie informacji, stąd moje pytanie. Mieczyki mają te całe bulwy/cebule mateczne, które się usuwa (i pewnie wyrzuca). Moje cebule wyglądają tak, że tam gdzie są korzenie jest taka huba-podstawka a na tej hubie są zawzwyczaj dwie normalne cebulki. Czy tę podstawkę mam oddzielić po wysuszeniu cebul?

Druga kwestia. Jak pisałam wcześniej żaden z moich 4 mieczyków uprawianych w donicy od kwietnia nie zakwitł. Przypuszczam, że to jakiś grzyb, chyba fuzarioza. Jak wyjmowałam je z doniczki to wyłamałam te badyle, bo były żółtawe, ale przy cebulce były białe, żywe. I teraz hmmm... Może niepotrzebnie moczę teraz cebulki w środku grzybobójczym, bo mi i tak znowu nie zakwitną, z powodu przedwcześnie wyłamanej łodygi?
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Fotka z 20 Czerwca :

Obrazek

Można im coś zarzucić :?: :?: :?:
Mam takie dwie rabaty i żadnych problemów z przyrostami :uszy :uszy :uszy
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Zibi - na pewno nic im nie można zarzucić! :) . Liście moich przybyszowych o tej porze miały nie więcej niż 10-15 cm, ale to wina chłodnej wiosny na Wybrzeżu.

Dzisiejsza fotka jednej z rabat z przybyszowymi:

Obrazek

Nie będę spieszył się z ich wykopywaniem, bo zapowiada się ciepły koniec września. Kilka z nich już kwitło, trzy kłosy mają pąki. Niech jeszcze przyrastają.
Trzy wykopałem, aby pokazać, że bulwka o średnicy 3-6 milimetrów (a tylko takie na tej rabacie "siałem") rośnie do rozmiarów, które umożliwią jej kwitnięcie już w następnym sezonie, a najpóźniej za dwa lata:

Obrazek

Mają ok. 3 cm średnicy, długość liści to ok. 80 cm.

Magdo ta "podstawka" to właśnie bulwa mateczna, ta, którą sadziłaś na wiosnę. Z niej masz jedną, dwie, a czasem trzy bulwy zastępcze. Oczywiście ona jest do wyrzucenia.
Obawiam się, że jeżeli Twoje mieczyki rzeczywiście "złapały" jakąś chorobę grzybową to już żadne środki grzybobójcze mogą nie pomóc. Praktyka jest taka, że jeżeli liście wykazują silne objawy choroby, to wyrzuca się je (pali) razem z bulwą. Taka ochrona przed zarażeniem innych bulw poprzez selekcję negatywną.

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Dzięki Adamie za odpowiedź. Innych cebulek nie mam więc ich nie zarażę :D Nie będę ich wyrzucać. Na razie się suszą, wyglądają ładnie, zapakuję je w papier jak wyschną i włoże do lodówki a wiosną znów posadzę. Jak mi się to powtórzy, co w tym roku to bez mrugnięcia okiem wywalę ;:222
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Adamie ;:333 Tylko pogratulować :uszy Trzy centymetry średnicy na pewno zakwitną :uszy
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Witam , mam pytanie -czy ziemia w doniczkach po mieczykach lub innych jednorocznych , cebulkowych - nadaje się do ponownego użycia w przyszłym roku czy należy ją całkowicie wymienić >?
duduś
perla76
200p
200p
Posty: 229
Od: 18 lis 2011, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Niestety, jest to ziemia zbyt wyjałowiona, pomimo ze zapewne kwiaty byly podlewane nawozem. Radziłabym wymianę starej ziemi na świeżą a przy tym wymycie doniczek.
Pozdrawiam Bożena
Awatar użytkownika
Kriss1515
1000p
1000p
Posty: 2203
Od: 15 cze 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Witajcie mam pytanie, oto moje mieczyki
Obrazek

I moje pytanie co się z nimi stało , że tak zaschły? Jeśli wypuściły pierwszy kwiat od razu zasychał. Zaraz za moim ogródkiem rośnie ogromny jesion sąsiadów. Ktoś mi kiedyś powiedział , że ona strasznie ciągnie soki , czy to może być jego sprawka ? Czy nie mam już szansy na ładne mieczyki ? Inne kwiaty rosną normalnie.
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Taki objaw to efekt żerowania wciorniastka mieczykowca.

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Kriss1515
1000p
1000p
Posty: 2203
Od: 15 cze 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

A jak sobie z nim radzić? Gdy już wszystkie mieczyki "uschły" poobcinałem łodygi z kwiatami i wykopałem cebulki. Czy jak posadzę te cebulki na nowo to też się tak stanie ? Czy zaopatrzyć się w nowe ?
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Rozumiem, że nie zaprawiałeś bulw środkiem przeciwko wciorniastkom. Jeżeli przechowujesz je w temperaturze większej niż + 10 C to cały czas wciorniastki konsumują bulwy i najprawdopodobniej będą do wyrzucenia.
Jeżeli okaże się na wiosnę, że jednak są zdrowe, koniecznie musisz je przed sadzeniem zaprawić, najpierw w środku owadobójczym, a potem grzybobójczym. W czasie wegetacji opryski co 10-14 dni.

Krystianie - z uwagi na twój wiek i zapewne małe jeszcze doświadczenie w stosowaniu środków ochrony roślin, które przy nieodpowiednim postępowaniu mogą bardzo źle wpłynąć na nasze zdrowie, chciałbym Cię uczulić na zachowanie wszelkich środków ostrożności. To są trucizny i stosując je musimy bardzo uważać.

Pozdrawiam
Adam
koma
50p
50p
Posty: 74
Od: 27 mar 2011, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

A wiosną polecam o zakup zdrowego materiału nasadzeniowego i koniecznie na zmianę miejsca uprawy. :D
Awatar użytkownika
eldo
200p
200p
Posty: 362
Od: 12 lis 2011, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

a ja dowiedziałem się,że dobrze jest posypać cebulki mieczyka cynamonem,to pewnie nie zabezpieczy przed wciornastkami ale choroby grzybowe słyszałem,ze dobre.
Awatar użytkownika
Anitaaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2512
Od: 8 maja 2008, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
Kontakt:

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

miniulek
Sam Kaptan nie wystarczy to środek grzybobójczy.Jeśli masz temp.poniżej 10 stopni to ok,wciornastki nie buszują gorzej jak wyższa .Chyba ,że jesteś pewny,że nie ma wciornastków.
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Ja też swoje mieczyki mam w mieszkaniu, jak sprawdzić czy są w nich wciornastki. A może wiosną kupić nowe cebulki. Też były chore i zaschły przed rozwojem kwiatu.
Pozdrawiam Krystyna
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”