Odnośnie "szekspirka"....
Podpadł, ale o liściach i krzewie gdzieś juz pisałam, a może nie mam do niego ręki, na koniec nawet rozchorował się. Jest jedyną różą o takiej barwie kwiatu u mnie....trochę się zawiodłam, ale to jedyna moja angielka....również przedszkolaczek i ma wszystko wybaczone....może za blisko rośnie Chopinów, a tamte, to juz spore krzewy i może ją trochę oszwabiały...

'Fryderyk Chopin' to róża specyficzna, powinna - również według mnie, rosnąć osobno, z małym podsadzeniem....to klasa sama w sobie....może być z tyłu ze względu na wzrost....nigdy u mnie nie miała mączniaka


'Graceful Palace'....
Podchodziłam do moich krzaczków wielokrotnie...by powąchać. Szał....trochę blado wypadła przy 'Pastellach'

Pierwsza dama kwitła w tym roku nietypowo, mam jej zdjecia z trzech sezonów....to zapewne ona

Krzewy , ktore mam, były posadzone głownie w tym roku....Może i sporo, ale mi mało....postawiłam w następnym roku jednak na obserwacje.....nowych 12 róż w ogóle nie znam...i jeszcze chcę przecież tę jedną krolewnę dokupić

Wybierałam jeszcze krzewy do drugiej miniróżanki....mam na nie oko codziennie prawie....
Rosną w niej poulsenki renesansowe....krwista i jedyna w swoim rodzaju Ingrid, Augusta L. i pachnące księżne Mary....doszła też tam 'Bouquet Parfait', z innej strony...
I o nich też jakąś wiedzę mam....

Jeszcze tak sobie kombinuję...zaslugują na to.....Pastellka, Czekolady, 'Cornelia' i "pierwsza dama" jeszcze bedą mieć oddzielne sesje.....