Farmland, no właśnie ta głębokość klatki 50 cm mi się też nie podoba, ale taki mebel
mam do wykorzystania. Ma jeszcze tę zaletę że w razie mrozów mogę wtachać do
domu.

Jak dzieci aparat oddadzą to pstryknę. Kotnik się nie śpieszy, wstawię na jakiś
tydzień przed wykotem, czyli ok. 21-22.01. i myślę Romaszko, że szkoda marnować i tak
małej powierzchni klatki, tzn. jeden bok będzie miał te powiedzmy 48 cm. Drugi, jak radzi Farmland,
chyba zrobię o podobnych wymiarach. Pozostaje kwestia wysokości...
Krycie Rudej wyglądało dokładnie tak, jak na filmiku wstawionym przez Brzoskwinkę.
Najpierw zawał, a potem z przytupem.
Marchew i buraka to ja tak na oko dawałam, tyle żeby nie zostawało. Czy tak dobrze ? Nie wiem,
niech bardziej doświadczeni poradzą.
Co do ceny krycia, to hodowca od którego mam FB bierze podobno 25 zł za krycie rasowym baranem
albo belgijskim olbrzymem. Ale to podobno, bo za krycie Rudej nie chciał nic. Taka młoda, rasowa samiczka
po odsadzeniu, zaszczepieniu i kwarantannie kosztuje u niego 50-60 zł, czyli też krycie nie jest równowartością
jednego młodego. A w psach, to tylko w Polsce wychodzi tak tanio. Za krycie zagraniczne trzeba
zapłacić 800-1200 Euro i więcej + np. po 100 Euro od każdego odchowanego szczeniaka. Ale to już inna bajka.