Jerome pisze:No i wszystko jasne, Dzięki robchem![]()
![]()
Jeszcze tylko mus siurnäc w pryzme coby azotu nie braklo i aby do wiosny.![]()
Rośliny trujące w kompostowniku
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
Jerome
- 100p

- Posty: 198
- Od: 30 sie 2012, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brandenburgia
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
Dlatego kompost przewietrzac trzeba, bo bakterie nitryfikacyjne bez tlenu padajä jak muchy i wtedy denitryfikacyjne, beztlenowe zamieniä azotany w azot i tlen i cale "zloto" kompostu pöööjdzie w p....owietrze.robchem pisze:NH3 + 1,5 O2 ? NO-2+ 2H+ 8 H2O + (58-84) kcal (Nitrosomonas)
NO-2 + 0,5 O2 ? NO-3+ (15,4-20,9) kcal (Nitrobacter)
A siurac w pryzme mus, albo mocznik sypac.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
Siurać się wiecznie nie da bo wzrośnie stężenie NaCl ponad przyzwoitość.Jerome pisze:A siurac w pryzme mus, albo mocznik sypac.![]()
Chyba że siurać nauczymy psa....
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
,,Wprowadził wiele nowych preparatów, prócz ziół, także substancje chemiczne, które z czasem zaczęły wypierać leki roślinne, m. in. sole rtęci (podstawowy lek przeciw kile), antymon, żelazo, siarkę, a także arszenik, opium (środek przeciwbólowy) oraz kąpiele mineralne. Jako pierwszy zastosował dobór określonych leków do konkretnych chorób."
Sal (sól) - to, co stałe,
Sulfur (siarka) - to, co pali,
Mercurius (rtęć) - to, co lotne.
za pomocą tych pierwiastków Paracelcus zrewolucjonizował medycynę,leczył małymi dawkami trucizny to co teraz stosują homeopaci.
,,To właśnie on zwrócił uwagę na poprawne dawkowanie środków leczniczych: Dosis facit venenum (Dawka czyni truciznę)."
Sal (sól) - to, co stałe,
Sulfur (siarka) - to, co pali,
Mercurius (rtęć) - to, co lotne.
za pomocą tych pierwiastków Paracelcus zrewolucjonizował medycynę,leczył małymi dawkami trucizny to co teraz stosują homeopaci.
,,To właśnie on zwrócił uwagę na poprawne dawkowanie środków leczniczych: Dosis facit venenum (Dawka czyni truciznę)."
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
Między małą dawką,a dawką homeopatyczną, jest odległość jak przepaść. W dawce homeo
substancji właściwie nie ma. Środkiem leczniczym,jest pamięć wody,jeśli takie coś istnieje.
substancji właściwie nie ma. Środkiem leczniczym,jest pamięć wody,jeśli takie coś istnieje.
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
To normalne.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
Taaa, moja ciekawość została zaspokojona (dość ogólnikowo, ale zawsze...) Teraz już wiem,że dobrze robię ,gdy po zakończeniu wspomnianych reakcji, "siurnięciu na pryzmę" i utlenieniu całości przez organizmy heterotroficzne sypię sobie moją "ziemię kompostową" na grządki.
Ciekawi mnie robchem czy Ty to tak z głowy ? Taka mądrość
!!!
Jerome- jesteś nieoceniony ! Chapeau bas
Ciekawi mnie robchem czy Ty to tak z głowy ? Taka mądrość
Jerome- jesteś nieoceniony ! Chapeau bas
-
spiot
- 10p - Początkujący

- Posty: 10
- Od: 6 mar 2011, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
Papier gazetowy nie zawiera ołowiu ani metali ciężkich, od dawna sie już ich nie dodaje, można więc śmiało kompostować gazety.
Piotr
Piotr
- Damiano12318
- 200p

- Posty: 317
- Od: 26 lip 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk, Zgorzelec, Siekierczyn
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
- basiaamatorka
- 200p

- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
Ciekawy watek, szkoda, że nie kontynuowany.
W zasadzie dalej nie wiem, czy kompostować np. lantanę - jakoś, co do rodzimych roślin trujących mniej mam wątpliwości ( nieuzasadnionych ale mniej), natomiast rośliny - ogólnie mówiąc - z importu - budzą niepokój.

Całe te gałązki lantany dałam na kompost, już jest innymi roślinami przysypany, a teraz rozważam.
Podobne wątpliwości , dotyczące zdrowotnej wartości mam odnośnie do kurzaka (z kurnika przemysłowego); myślę , że po 2 latach kompostowania i po rozsypaniu na grządki, toksyczne elementy się uwolniły.
Będę wdzięczna za komentarze.
W zasadzie dalej nie wiem, czy kompostować np. lantanę - jakoś, co do rodzimych roślin trujących mniej mam wątpliwości ( nieuzasadnionych ale mniej), natomiast rośliny - ogólnie mówiąc - z importu - budzą niepokój.

Całe te gałązki lantany dałam na kompost, już jest innymi roślinami przysypany, a teraz rozważam.
Podobne wątpliwości , dotyczące zdrowotnej wartości mam odnośnie do kurzaka (z kurnika przemysłowego); myślę , że po 2 latach kompostowania i po rozsypaniu na grządki, toksyczne elementy się uwolniły.
Będę wdzięczna za komentarze.
Basia
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
Z tymi toksycznymi roślinami w kompoście,sprawa prosta.Jeśli planujesz jeść kompost,trujących nie dawaj.
Jeśli jeść nie zamierzasz,możesz dawać wszystko co wyrosło.
Jeśli jeść nie zamierzasz,możesz dawać wszystko co wyrosło.
-
henryka
- 200p

- Posty: 373
- Od: 13 lut 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
mirzan, bardzo mi się podobała Twoja opinia - w pełni się z nią zgadzam.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
Witam, w kompostowniku na pewno nie powinno się składować odpadków pochodzących z owoców egzotycznych (pomarańcze, banany, itp.) gdyż często zawierają substancje chemiczne, które zatrują nam kompost.
- basiaamatorka
- 200p

- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Rośliny trujące w kompostowniku
Jakoś nie przepadam za kompostem, moje dżdżownice to i owszem - i to krajowe, nawet im dogadzam - herbatę im noszę i kawę, a co tam, niech mają! aaa, od czasu do czasu dostają jeszcze nalewkę!
pozdrawiam
pozdrawiam
Basia



