Gosiu, moje lilaki też mają takie nabrzmiałe pąki, oby tylko teraz mróz nie sieknął, bo kwitnienia nie będzie

Jaki masz kolorek, wiesz?
Wątpliwa przyjemność, remoncik. Człek się cieszy na początku i oczyma wyobraźni wszystko ustawia i mebluje, a tu się ciągnie i ciągnie. Za to potem sama przyjemność
