
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Tylko solidna pułapka, inne sposoby do d...
Mam typu ,,agrafka'' , rurowych w sprzedaży nie ma.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
U mnie rurkowe/zapadkowe z w tym roku się nie sprawdziły - mieliśmy prawdziwe byki!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Aguś jeżeli widziałaś te zdjęcia to już dla mnie wystarczy, na wpisanie się do nowego wątku chyba będziesz musiała poczekać do nowego roku.aguniada pisze:Majutek, głęboki oddech... i może zachce Ci się raz jeszcze założyć zwłaszcza, że w ferworze przyrządzania lasagne, nawet nie było mi dane się do niego wpisać? Proooszę![]()

Jakoś storczyki mnie nie ciągną. Córka ma ich kilka i ani jeden nie zamierza kwitnąć, pewnie z powodu tej przeprowadzki im też odechciało się żyć.

- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
o cie florek!!! Ale dałaś po oczach!! Cudowności!!! Tego mi było trzeba, wszystko szare, bure, a tu takie kolorki 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Kocham takie kolory i takie róże
Z pokazanych mam Isabel Renaissance sadzoną jesienią i Papa Meilland która była ledwo żywa i ciekawa jestem czy jeszcze pokaże mi swoje cudne kwiaty. Ale róż w takich kolorach posadziłam dość sporo i powinnam mieć ładne obrazeczki.
Zdjęcia były tylko historyczne dlatego tyle się ich naszukałam po albumie, tegorocznych nie było jeszcze wcale.

Z pokazanych mam Isabel Renaissance sadzoną jesienią i Papa Meilland która była ledwo żywa i ciekawa jestem czy jeszcze pokaże mi swoje cudne kwiaty. Ale róż w takich kolorach posadziłam dość sporo i powinnam mieć ładne obrazeczki.

Zdjęcia były tylko historyczne dlatego tyle się ich naszukałam po albumie, tegorocznych nie było jeszcze wcale.

- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Zaczynam odkrywać uroki purpury
. Podoba mi się szczególnie Isabel Reneissance, Benjamin Britten, Astrid Grafin oraz William Shakespeare
.
Planowałam zakup Ascot, ale widzę, że inne są jeszcze ładniejsze


Planowałam zakup Ascot, ale widzę, że inne są jeszcze ładniejsze

Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42379
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Już jest dobrze widocznie jakieś zacięcia jeszcze były w Twój wchodziłam, ale teraz już weszłam na ostatni post. Coś pisałam rano, ale nie lubię się powtarzać 
A róże pierwsze dwie wybieram piękne aksamitne !

A róże pierwsze dwie wybieram piękne aksamitne !
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13

Na koniec roku pokazałaś przepiękny zbiór purpurowych róż, podziwiam u Ciebie od dawna odwzorowanie tych niuansów czerwieni, w przyszłym roku chcę spróbować robić tego typu zdjęcia innym obiektywem, może też się wreszcie uda.
- tu_Brzoza
- 100p
- Posty: 137
- Od: 5 gru 2012, o 07:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Dobry wieczór!
Albo coś nie tak z moim wzrokiem, albo zniknął mój dzisiejszy wpis, a z tego co teraz czytam wynika, że Majeczce zniknął cały wątek. ??? Czy coś dzieje się z forum?
W moim wpisie nie było nic odkrywczego, ale prosiłam Cię Aguniu o Twój przepis na kacze piersi. Będziesz tak miła?
Jutro mogłabym go sobie wydrukować, bo idę do fabryki
EDIT - blade róże zupełnie mnie nie kręcą, ale te purpurowe, które dziś pokazałaś i owszem. Może na wyższym stopniu ogrodowego wtajemniczenia założę różankę.
EDIT 2 - już wiem co się stało z wpisami, wątkami. Irytujące.
Albo coś nie tak z moim wzrokiem, albo zniknął mój dzisiejszy wpis, a z tego co teraz czytam wynika, że Majeczce zniknął cały wątek. ??? Czy coś dzieje się z forum?
W moim wpisie nie było nic odkrywczego, ale prosiłam Cię Aguniu o Twój przepis na kacze piersi. Będziesz tak miła?
Jutro mogłabym go sobie wydrukować, bo idę do fabryki

EDIT - blade róże zupełnie mnie nie kręcą, ale te purpurowe, które dziś pokazałaś i owszem. Może na wyższym stopniu ogrodowego wtajemniczenia założę różankę.
EDIT 2 - już wiem co się stało z wpisami, wątkami. Irytujące.
- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Witam Cię Aguniado, jak ja dawno do Ciebie nie zaglądałam!
No ale......... jak to zwykle- nauka i zero odpoczynku- jedynie teraz jest chwila wytchnienia. W ogóle to przez tą pogodę zaczęłam się czuć jakby już nadchodziła wiosna i muszę przyznać, że nie wiem jak ja przeżyję z zimą jeszcze co najmniej 2 miesiące!
Piękna czerwień- u Ciebie jej widać nie brakuje. A myślałam, że czerwonych róż już praktycznie nie ma w ogrodach, bo tak zostały zdominowane, u tutaj mogę uradować oczęta!
Szekspir- 


Piękna czerwień- u Ciebie jej widać nie brakuje. A myślałam, że czerwonych róż już praktycznie nie ma w ogrodach, bo tak zostały zdominowane, u tutaj mogę uradować oczęta!


Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
- Grazka226
- 1000p
- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Hej Aga
Zdjęcia cudowne
Czy jesteś po pierwszym treningu, bo chyba dzisiaj miałaś zacząć? 



Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Grażko, dzięki za mobilizację! Piję herbatę i właśnie wybieram się na bieżnię
Zdam relację, jeśli przeżyję ;-)
Anusiu dawno nie widziana - dobry wieczór! Cieszę się, że więcej osób docenia urodę purpur... myślę, że tak kwitnące rośliny, a zwłaszcza róże, mogą stanowić to ziarenko pieprzu w ogrodzie, o którym kiedyś rozmawiałyśmy z Lesią-JLG. Ja purpury kocham miłością absolutną, każda ma inny odcień, jedna bardziej aksamitna, druga czysto elegancka, ale wszystkie mają w sobie to coś... Szekspir jest zjawiskowy!
Pozdrawiam i życzę jak najlepiej wykorzystanej przerwy od szkoły ;-)
Feluś, forum się popsuło i braki w postach a nawet wątkach, to tegoż konsekwencja... irytujące, zgadzam się, bo od wczoraj nastukałyśmy wiele stron (i się ;-)). Zaskoczyłaś mnie obojętnością w stosunku do bladawców, które na FO mają całe rzesze zwolenników a nawet wielbicieli... myślę, że są takie, na widok których i Tobie serce by zabiło
co do różanki, to moja droga, nawet mieszkające w lesie koleżanki podejmują próby stworzenia takowej, więc myślę sobie, że i Ciebie nie ominie... a właściwie, czemu nie mieć tak pięknego otoczenia tarasu, uzupełnionego lawendą czy przetacznikami, przecudnie i upajająco pachnącego?
Kaczkę, a konkretniej piersi, robię bardzo prosto. Przygotowuję marynatę z soli, pieprzu i majeranku, nakrawam skórę (tę grubą) w kratkę, dokładnie nacieram i zostawiam na noc... następnego dnia podsmażam kaczkę na złoto-brązowo, wkładam do naczynia żaroodpornego, obkładam ćwiartkami jabłek (które pod wpływem temperatury rozpuszczają się, tworząc bajeczny mus) i suszoną żurawiną i piekę ok. 1,5h w 200st. Wypróbujesz?
Heniu, bardzo mi miło, że purpury i Ciebie - właścicielkę cudownej różanki - przyciągają do serca... uważam, że bez nich ogród jest uboższy! Walczyłyśmy obie z właściwym oddaniem głębi czerwieni/purpury - ja wciąż nie jestem zadowolona, ale przez sezon trochę lepiej poznałam możliwości aparatu i mam nadzieję, że kolejny sezon w ogrodzie będę mogła fotografować z większą pasją.
Marysiu, zgadza się - Papa Meilland jest niesamowicie aksamitną a do tego oszałamiająco pachnącą różą! Może się skusisz?
Edytko, dla mnie w purpurach absolutną królową jest Astrid GvH - takiej głębi, a jednocześnie różnorodności w cudownym cieniowaniu płatków nie widziałam u żadnej innej róży. Ascot swoją drogą warta posiadania
Majutek, liczę że z nowym rokiem szybko Ci przejdzie i założysz nowy wątek pokazując nam swoje piękne królewny, oraz przypominając co nowego znajdzie się na rabatach
Życzę, żeby Papa M. przetrwał, bo to wspaniała róża!
Aguśka, ano dałam po oczach, bo wiosnę czuję w kościach ;-) Cieszę się, że sprawiłam Ci trochę przyjemności

Anusiu dawno nie widziana - dobry wieczór! Cieszę się, że więcej osób docenia urodę purpur... myślę, że tak kwitnące rośliny, a zwłaszcza róże, mogą stanowić to ziarenko pieprzu w ogrodzie, o którym kiedyś rozmawiałyśmy z Lesią-JLG. Ja purpury kocham miłością absolutną, każda ma inny odcień, jedna bardziej aksamitna, druga czysto elegancka, ale wszystkie mają w sobie to coś... Szekspir jest zjawiskowy!

Pozdrawiam i życzę jak najlepiej wykorzystanej przerwy od szkoły ;-)
Feluś, forum się popsuło i braki w postach a nawet wątkach, to tegoż konsekwencja... irytujące, zgadzam się, bo od wczoraj nastukałyśmy wiele stron (i się ;-)). Zaskoczyłaś mnie obojętnością w stosunku do bladawców, które na FO mają całe rzesze zwolenników a nawet wielbicieli... myślę, że są takie, na widok których i Tobie serce by zabiło

Kaczkę, a konkretniej piersi, robię bardzo prosto. Przygotowuję marynatę z soli, pieprzu i majeranku, nakrawam skórę (tę grubą) w kratkę, dokładnie nacieram i zostawiam na noc... następnego dnia podsmażam kaczkę na złoto-brązowo, wkładam do naczynia żaroodpornego, obkładam ćwiartkami jabłek (które pod wpływem temperatury rozpuszczają się, tworząc bajeczny mus) i suszoną żurawiną i piekę ok. 1,5h w 200st. Wypróbujesz?
Heniu, bardzo mi miło, że purpury i Ciebie - właścicielkę cudownej różanki - przyciągają do serca... uważam, że bez nich ogród jest uboższy! Walczyłyśmy obie z właściwym oddaniem głębi czerwieni/purpury - ja wciąż nie jestem zadowolona, ale przez sezon trochę lepiej poznałam możliwości aparatu i mam nadzieję, że kolejny sezon w ogrodzie będę mogła fotografować z większą pasją.
Marysiu, zgadza się - Papa Meilland jest niesamowicie aksamitną a do tego oszałamiająco pachnącą różą! Może się skusisz?
Edytko, dla mnie w purpurach absolutną królową jest Astrid GvH - takiej głębi, a jednocześnie różnorodności w cudownym cieniowaniu płatków nie widziałam u żadnej innej róży. Ascot swoją drogą warta posiadania

Majutek, liczę że z nowym rokiem szybko Ci przejdzie i założysz nowy wątek pokazując nam swoje piękne królewny, oraz przypominając co nowego znajdzie się na rabatach

Aguśka, ano dałam po oczach, bo wiosnę czuję w kościach ;-) Cieszę się, że sprawiłam Ci trochę przyjemności

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42379
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Pewnie się skuszę, ale jeszcze nie wiem na co
Strasznie dużo mi w duszy i w głowie gra! Chciałoby się wiele, a nie wszystko się da i to nie tylko finansowo, przede wszystkim trzeba przygotować stanowiska, a widzę że dużo fizycznej pracy mnie czeka mój Pan M się do tego ani nie kwapi ani nie nadaje, a Pan S zapracowany i niezainteresowany 


Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13
Marysiu, no zawsze coś! ;-) Musisz chyba wziąć sama sprawy w swoje ręce!
Melduję, że na bieżni spędziłam niecałe pół godziny, w sekwencji marsz/bieg/marsz pod górę/bieg/marsz, nie umarłam (przyzwoite tętno) i spaliłam niecałego pączka, którego zresztą nie zjadłam... podobało mi się!
Melduję, że na bieżni spędziłam niecałe pół godziny, w sekwencji marsz/bieg/marsz pod górę/bieg/marsz, nie umarłam (przyzwoite tętno) i spaliłam niecałego pączka, którego zresztą nie zjadłam... podobało mi się!