Adrianno 
obiecuję, że się postaram. A co z tego wyjdzie, zobaczymy.... A Rh ma na pewno grubo ponad 100 lat. Nad nową częścią na razie tylko myślę nie planuję. Mam jeszcze sporo innych rzeczy do skończenia. Ale już za chwileczkę, juz za momencik... A za wszelkie rady i sugestie będę niezmiernie wdzięczna.
Aniu Sweety ależ ja wiem, że takiej wady wzroku nie masz, ale co pożartować nie wolno?
Grażynko a to trudne pytanie..... no więc: pierniki upieczone na święta zostały już zjedzone przez dzieci

, świeżutkie, ulubione ciastka żurawinowe zniknęły razem z pudełkiem, maż ma tysiąc rzeczy do zrobienia i nie ma mi kiedy wszystkich ozdób przynieść z jemu tylko znanych zakamarków, w pracy jestem do soboty włącznie ..... Przygotowania? Nadrabiam zaległości na Forum
Jagodo rzeczywiście w pięknych miejscach i same w sobie są piękne zamki i ruiny w Szkocji. Zresztą zakochałam się w tym regionie.... We wspomnianym przez Ciebie pałącu nie byłam, ale już go na necie pooglądałam i żałuję, bo niedaleko bywałam. Gdzieś czytałam, że twoje dzieci w Anglii mieszkają. Czy w tamtych rejonach? Miałaś okazję jeszcze coś tam zwiedzić?
Jeśli nie to polecam, naprawdę mają setki pięknych miejsc... Dla Ciebie teraz dla odmiany ruiny zamku Kilchurn, położonego w zachodniej Szkocji. Zbudowany w XV wieku, zniszczony tylko częściowo w 1654r. w takim stanie przetrwał do dzisiaj:
Ps A nadziei nie trać
Gosiu ja też mam taką nadzieję. Zresztą, nie chodzi o to żeby złapać króliczka, ale żeby go gonić
Wendy.... Ty to tak jakbyś w mojej głowie czytała.... Obecnie właśnie kłębią mi się pomysły, zestawienia, rośliny..... nic nie ma kształtu realnego, miejsca swojego, ale gdzieś tam wiruje, tańczy.
Wendy

, zapraszam do wspólnego planowania, każda uwaga będzie niezwykle cenna, pomoc mile widziana. Wszak radość dzielona jest radością podwójną.
A tymczasem dla Ciebie zima, za którą tęsknię - biała, lekko mroźna, piękna....
