Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
masik
1000p
1000p
Posty: 1077
Od: 4 wrz 2012, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

To może Kasieńka już te gołąbki poprzyklejaj do konkretnego miejsca, żebym kierunek właściwy obrała, bo jak skubane odlecą.... ;:202
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Czasami mam uczucie, że one już się same przykleiły do tych parapetów...są zawsze :twisted:
Awatar użytkownika
masik
1000p
1000p
Posty: 1077
Od: 4 wrz 2012, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Tyle darmowego mięska a Ty nic? Chcesz, pożyczę Ci kota, to wtedy nie podpadnie ;:306
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kota żal...te paskudy gołębie po śmietnikach się stołują, spaliny wdychają, i w nocy jak tablica mendelejewa świecą.
Nie kochasz swojego kota, że mu takie przysmaki chcesz zafundować ;:oj
Ale sam pomysł z pożyczeniem kota bezcenny... miałby mi kto kolanka wygrzewać :;230, wiosną bym oddała ;:306
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Hej Kasiu :wit Witam poświątecznie :D Czytam rozważania na temat kotów i gołębi..... u mnie gołębi nie uświadczysz....ale kotów w okolicy zatrzęsienie :;230
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Aguś ;:15
Gdyby nie to, że nie chcę zostać posądzona o "bycie gołębim hyclem" to te ptasie paskudy jeszcze lądują na moich parapetach :evil: .
Przed świętami kupiłam kule dla sikorek, które rozwiesiłam w pobliżu okien...Sikorki chętnie przylatują, więc mam zabawne widoki, jak te gołębie głodomory kombinują jakby się do tego sikorkowego żarełka dobrać ;:306
Gdybyś była chętna na gołąbki to pisz na pw.... ;:306
Albo je na pocztowe się przerobi, albo na rosołek :;230
Muszę porobić fotki moich nowych zakupów: fiołków afrykańskich i cyklamena, które sobie z okazji świąt sprawiłam.
Jednak najpierw obiecam sobie, że pod żadnym pozorem nie oddam dzieciarom piłki, którą w Wigilię utrąciły mi piękny storczykowy pędzik...a która później właśnie w młodziutkiej sadzonce sępolii wylądowała :evil:
U mojego brata wynalazłam storczyka dziwoląga ;:202
Też chętnie go pokażę, bo wariat to zbyt lightowe określenie jest dla niego, dał czadu jednym słowem. Zresztą popatrzcie...
No nie da się, fotosik po świętach zastrajkował ;:219
Jutro więc...:)
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Ja już się wygodnie Kasiu rozsiadam i czekam na te fantastyczne widoki :wit
Święta były pełne strawy dla ciała to teraz trzeba czymś ducha nakarmić. Tak dla równowagi. ;:306
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasiu czekam z niecierpliwością na zdjęcie ,,dziwolągowatego,, storczyka ;:202 :;230 , z przyjemnością też obejrzę fotki nowych kolorowych nabytków .... a piłkę oddaj dzieciaczkom , dopiero w marcu :wink: :lol: teraz niech nad scrabblami, albo innym monopolem sie wyżywają..... bezpieczniej dla parapetowego przychówku :wink:
Za gołąbki serdecznie dziękuję.... jakoś w żadnej postaci mi nie podchodzą :roll: :lol:
Awatar użytkownika
masik
1000p
1000p
Posty: 1077
Od: 4 wrz 2012, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Ja też czekam ;:65 ;:65
Baaardzo czekam Kasiu ;:152
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Bardzo przepraszam wszystkich oczekujących na zdjęcia falenopsisa, który postradał rozum :roll:
Wciąż nie mogę się dogadać z fotosikiem ;:145 . Są dwie możliwości:
1. "zepsuł" się
2. przez święta zatraciłam gdzieś całe, latami zbierane IQ ;:223

Opowiem Wam więc w skrócie o co z tym wariatem chodzi, a potem dołączę zdjęcia.
Ów storczyk to klasyczny phalenopsis, który mój braciszek kupił swojej żonie. Obaj są z wykształcenia ogrodnikami :;230 choć pracują w kompletnie nie związanych z ogrodnictwem branżach.
To ważna informacja, bo oboje odprawili już w zaświaty wiele storczyków i innych pięknych roślin. Nauczyli się co nieco o uprawie storczyków dopiero ode mnie :D, kiedy to po kilku latach i kilku zmarnowanych roślinach sama pojęłam o co z nimi chodzi.
Jeszcze kilka miesięcy temu Falek rósł sobie na mamusi jako keiki. Przyszedł jednak czas na samodzielne istnienie, korzonki były już wystarczająco długie, wylądował więc w doniczce z odpowiednim podłożem. Do tego momentu wszystko jest ok.
Jednak kiedy niedawno robiłam u brata przegląd storczyków, zauważyłam podejrzany pęd w doniczce w kolorze mocno dziwnym jak na korzonek, bo różowym ;:oj. Ściągnęłam więc okulary aby lepiej się mu przyjrzeć, i zrozumiałam że to ...pęd kwiatowy ;:72.
Biedaczysko miał w momencie odcinania od matki pędzik kwiatowy, braciszek go nie zauważył, posadził ciut za głęboko, więc biedna roślinka się pogubiła i falek próbuje zakwitnąć w sposób podziemny ;:202.
Mam chytry plan uratowania tego kwitnienia...Ale o tym po wstawieniu zdjęcia, bo tak całkiem abstrakcyjnie to już nie dam rady.
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

To jednak nie fotosik.... ale przeglądarka, a właściwie ochrona antywirusowa ;:223
Niniejszym przepraszam fotosik za bluzganie pod jego adresem :D .
Oto obiecany storczyk, usiłujący zakwitnąć w podziemiu
Obrazek Obrazek

oraz cyklamen perski w pełnej krasie
Obrazek Obrazek

i jeszcze malutkie sępolie, posadzone w doniczkach o kolorze wskazującym na kolor kwitnienia. Obok doniczek leży długo opłakiwany pędzik storczyka, utrącony piłką przez moich pokojowych piłkarzy
Obrazek
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Fiołek kwitnący na żółto??? Mellow Yellow ;:oj ??? A zielonej doniczce? Green Dragon???
Oj będę się do Ciebie ślicznie uśmiechać o listki ;:173
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Niezle zakrecony ten storczyk. Cyklameny maja piekne barwy:) :wit .
Awatar użytkownika
masik
1000p
1000p
Posty: 1077
Od: 4 wrz 2012, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

A jak będziesz wyłuskiwać storczyka? :shock:
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Aniu, żółty to "emerald love", niebieski "smoky moon" a różowy to "pink panther". Wszystkie trzy są w pastelowych barwach, takie delikatne. Ale pastelowych doniczek nie było...A w zielonej doniczce ( zapomniałam o tym maleństwie) jest jakis gratisik miniaturowy ;:3.
Nie musisz się ślicznie uśmiechać, chociaż to całkiem miłe, już są Twoje :D , jeśli tylko oczywiście ich nie załatwię.
Wiem już, że nie mogę ich przelewać, ale martwię się że mogą mieć troszkę mało słoneczka.

Pati, ano zakręcony dosłownie i w przenośni. W doniczce się wije jak wąż, szukając wyjścia.
Cyklamen wpadł mi w oko, ale już takich było kilka, a potem szybko ode mnie odchodziły.
Teraz wiem, że tylko na podstawkę lać wodę a potem resztę odlać i nie spryskiwać.

Magdziu, raczej go nie wyłuskam, bo pewnie pęd się złamie, jest zbyt kruchy.
Na dzień dzisiejszy stoi w nieprzezroczystej osłonce. Poproszę więc brata aby go wyciągnął z tej osłonki, porobimy mu więcej dziurek albo nawet większych dziur w przezroczystej doniczce i poczekamy aż pędzik kierując się drogą do światła sam odnajdzie dziurkę i przez nią wylezie na świat ;:306. Plan jest chytry, ale czy wypali- zobaczymy ;:224

Gdybyście miały jakieś uwagi odnośnie warunków uprawy cyklamena i sępolii wynikające z własnych doświadczeń to proszę o sugestie :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”