
Oleńko

Jakoś nie miałam szczęścia do zamawiania wcześniej Tuscany a Cornelii , jak dotąd, nie było u nas.
Zresztą , tu na forum , ludzie sprowadzają róże z różnych krajów.
Dzisiaj w końcu wróciłam z pracy, kiedy jeszcze było widno.

Dosypałam ptakom do karmników jedzonko i zrobiłam przy okazji kilka fotek.
Ptaków nie udało mi się już uchwycić , bo już były dość nakarmione i tylko jeszcze jedna sikorka
zerkała na karmnik, ale pozować nie chciała.

Ogród z lekka przyprószony tylko śniegiem. Mróz trzyma. Teraz jest już -10 stopni.
Dzisiejsze fotki.







