Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
Awatar użytkownika
karool
200p
200p
Posty: 370
Od: 31 mar 2007, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

slila1 pisze:A ja bym radziła uważać z Roundupem, przecież on niszczy całe życie w glebie i wcale się tak szybko nie rozkłada jak piszą na opakowaniu. W miejscach gdzie stosowano Roundup nie należy sadzić żadnych warzyw, ani nic innego do jedzenia.


Lidka,"mądrze prawisz". Myślę, że zamiast bawić się w pędzelkowanie Randapem ,prościej jest wyrwać z korzeniami to co nam psuje krew.
W ten sposób zlikwidowałam równie wkurzający szczawik.
pozdrawiam
Alicja ;:3
pozdrawiam
Alicja
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6421
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Alicjo, ja też walczę ze szczawikiem, podważając go delikatnie wąską łopatką i wyciągając z całym korzeniem, a w dodatku trzeba to robić zanim on zawiąże nasiona, bo potem to już kaplica.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
karool
200p
200p
Posty: 370
Od: 31 mar 2007, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Właśnie przyszłam z ogrodu.Mimo zmasowanego ataku na niewinną roślinkę uchowało się parę krzaczków z dorodnymi nasionkami.Mój sposób to rękawica na jednej łapie w drugiej łopatka i z góry łapą w rękawicy cap, część z nasionami,potem łopatka i delikatnie do wiadra.
Raczej nie ma szans na rozsianie. ;:138
pozdrawiam
Alicja
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

To jednak chyba walka z wiatrakami. Ja ze swoimi walczę już kilka lat. :;230
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
Awatar użytkownika
dotii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1454
Od: 18 cze 2012, o 07:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warmińska kraina ( 53°59'N 20°24'E)
Kontakt:

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

To i ja do czegoś się przyznam ;:oj
Ostatnio przycinałam żywopłot nowo zakupionymi elektrycznymi nożycami ,ciszyłam się jak głupia że prace ida w tak szybkim tempie .W końcu to nie to samo co mój stary sekator .Radość nie trwała długo ,ponieważ obcięłam również kabel :;230
Mój zielony raj.
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Z tymi kablami i nożycami tak się zdarza: przycinanie wykładziny -synek znajomej, elektryczna kosiarka do trawy-sąsiad. Teraz to pracuje z asystą, czyli pilnowaczem kabla.
Waleria
diaemus
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 12 wrz 2012, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prawie Centrum Polski

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Jeśli masz w pobliżu dewelopera OGRADZAJ OGRÓD NATYCHMIAST! Nie ogrodziłam terenu budowy bo chciałam, by zwierzaki mogły korzystać z działki jak dawniej. Prawdę mówiąc w ogóle nie planowałam ogrodzenia swoich włości właśnie z tego względu. Skorzystały zwierzaki na dwóch nogach. Mam na działce śmieci i gruz z kilku okolicznych działek (widać z których, bo mam m.in. niezły przegląd różnych dachówek, różnych od mojego pokrycia dachowego). Tworzy to warstwę od 15 cm do 50 cm grubości. Koszt usunięcia okazał się przygniatający, przymuszenie dewelopera do usunięcia szkód niemożliwe. Praca, którą muszę w to teraz włożyć przerasta możliwości zwykłego inwestora (ja na szczęście nie jestem "zwykła", bo nie muszę pracować zarobkowo i mogę poświęcić się niemal całkowicie rekultywacji terenu).
DnoKwiatowe
100p
100p
Posty: 102
Od: 26 maja 2011, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Ogrodzenie działki jest nieskuteczne w przypadku, gdy wykonawca robót podejmie decyzję (za twoimi plecami) o podwyższeniu poziomu gruntu zastosując solidnie zagruzowaną ziemię. Odczuwam to na własnej skórze pracowicie ryjąc pod nowe nasadzenia - oprócz kawałków betonu i szkła wykopałam 5 całych cegieł i ze trzy całkiem nowe dachówki. Pręty zbrojeniowe w sezonie cieszą się popularnością u lokalnych zbieraczy złomu, a przy likwidacji szamba wykopano wielki kawał starej wykladziny dywanowej!!! A ja się dziwiłam, że w tym miejscu wysycha trawa! Ale dasz radę, przynajmniej ten cały syf masz na wierzchu - a nie dyskretnie przysypany ziemią przez firmę ogrodniczą. A i rośliny też dają radę - moja wątła początkowo lipa ( uwagi M., kiedy niechcący siadł na niej wróbel - cyt. " ... chodź szybko,bo ci ją połamie!! .. puszczałam mimo uszu. Zeby to nie wyglądało tak żałośnie, podsadziłam zdechlaka żonkilami i hortensjami. Po roku żonkile zżarły nornice, a hortensje systematycznie pomimo zabezpieczeń wymarzały. A lipka dyskretnie rosła, tak że nawet mogła na niej siąść sroka( ale znacznie balansując). Po dwóch latach posadziłam (ryjąc w gruzie doły - trochę dalej od lipy) dwa Abrahamy Darby. Dwuletnie nawożenie róż spowodowało, że lipa ma obecnie z 5 metrów i dorodną koronę, a róże musiałam przesadzić. Wredne hortensje wmusiłam koleżankom. I tak historia zatoczyła koło i znowu w tym miejscu jest trawnik!! Pozdrawiam wszyskich - Danka
DnoKwiatowe
100p
100p
Posty: 102
Od: 26 maja 2011, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Robi się w zasadzie przerwa technologiczna w "pomyłkach w ogrodzie", więc może nawiążę do wcześniejszych postów PT Forumowiczów. Po pierwsze - temat rzeka- "M. w ogrodzie". Mój jest klasycznym przykładem wujaszka Powgera z "Trzech panów w łódce". Przykładowe przycięcie żywopłotu z żywotników przeobraża się u nas zgoła w batalię. M- z racji wzrostu i męskiej krzepy służy za operatora elektryczej listwy do cięcia. Ja- skromny pomocnik: trzymam drabinę, zbieram gałązki, grabię i pakuję resztki, stanowię "zabezpieczenie kabla", łapię i podaję nożyce kiedy " główny wykonaca robót" zmienia miejsce cięcia. Oczywiście -wszystko zrobił ON!!! Mam zamiar wyrąbać dziurę w trawniku pod posadzenie czegoś nowego - M. akurat ma ochotę się wykazać. Stanął nad miejscem przeznaczenia - i patrzy. Ja dostarczam łopatę i taczkę. Zaczyna kopać i od razu robi się kocioł! Mówię - darń osobno, kamienie do taczki. Patrzy na mnie krzywo, więc sama wybieram darń. W końcu kopie - ja wybieram kamienie. Pokopał tak może z trzydzieści cm w głąb i stwierdza, że dosyć. A ja tłumaczę, że trzeba minimum 60 cm na 60 cm i żeby nie niszczyć więcej trawnika powiększać dziurą pod jego poziomem. W końcu zabieram mu łopatę i robię to sama. Potem słyszę - a po co tyle ziemi?, bo wysyłam go po duży wór do garażu. Tłumaczę, jak ma coś rosnąć (zwykle jest to nowa róża) - to tak trzeba zrobić. Oczywiście sadzę, podlewam. A on potem za jakiś czas opowiada, jak to wykazuje i realizuje w ogrodzie - a tak naprawdę to potrafi kosiarką pouszkadzać jedynie brzozę albo magnolię. I spuść tu człowieku z oka?? Danka
Awatar użytkownika
kety
200p
200p
Posty: 200
Od: 13 maja 2012, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Brawo Danusiu ! :D eMy chyba tak mają, albo jest ogrodnikiem i wraz ze Swoją małżonką uprawia ogródek i wszystko im pięknie rośnie. W innym przypadku trzymaj eMa z daleka od ogródka, chyba że urządzasz grila i to tylko jako KO !! :;230
:wit
Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
diaemus
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 12 wrz 2012, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prawie Centrum Polski

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Niedokładnie się wyraziłam. Mój dom już stał. Deweloper działał w moim sąsiedztwie. Podrzucił mi śmieci tak samo, jakby podrzucił je do lasu Wykorzystał nasza nieobecność (bywaliśmy w domu rzadko z powodu ciężkiej choroby kogoś z naszej rodziny, wiedział o tym bo mamy wspólnych znajomych). Nie miał najmniejszych praw do przebywania na moim terenie.
DnoKwiatowe
100p
100p
Posty: 102
Od: 26 maja 2011, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Witam, nie wiem czy pamiętacie,jak kiedyś w onecie ukazały się rady dla amerykańskiej pani domu z lat 50/60-tych z zaleceniami, jak przygotować dom i siebie na powrót M. z pracy. Przekładając na prace ogrodowe, pozwolę sobie przedstawić moje "złote rady". I tak przykłady: Powiększam rabatę, ryję radośnie - nadmiary wrzucam do taczki. M.siedzi na tarasie i coś czyta. Pamiętaj! Już w połowie zapełnienia taczki proś o wywiezienie- jako doświadczony strateg i taktyk wiesz, że zanim się ruszy- taczka będzie pełna. Proszę, żeby trochę przyciął forsycję, bo zaczyna zacieniać róże. O dziwo, chętnie się zgadza (chyba trochę zdrętwiał od siedzenia).Patrzysz- a on zaczyna ciąć gałęzie TWOIM sekatorem do róż. Pamiętaj! Nie krzycz, tylko szybko biegnij po właściwy sekator, wyjmij łagodnie narzędzie z ręki z zastąp je właściwym (wszak tak się postępuje z dwulatkiem, prawda?). Masz zamiar znowu zmienić koncepcję nasadzeń - pamiętaj - koncepcje zmian przedyskutuj - jeżeli musisz - najlepiej z psem albo kotem, gwarantuję - efekt ten sam. Nie używaj nazw gatunków i odmian (łacina wykluczona!), mów jasno, np. "to małe niebieskie " Pamiętaj - ON rozumie jedynie słowa: iglak, brzoza,lipa,róża - a paleta kolorystyczna ogranicza się jedynie do kolorów podstawowych. Znowu powiększasz rabatę - najlepiej powiedz, że nie ma worków do odkurzacza, pojedzie do marketu i przez dwie godziny będzie grzebał na stoisku z płytami. Ty w tym czasie spokojnie zrobisz, co chciałaś i skutecznie zatrzesz wszelkie ślady.
DnoKwiatowe
100p
100p
Posty: 102
Od: 26 maja 2011, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

C.D. Jest jeszcze druga możliwość uniknięcia głupich uwag. Pod pretekstem wyjęcia prania z pralki, ratowania przypalonego mięsa - biegnij do domu i sprawdź w programie TV, kiedy jest transmisja meczu piłki nożnej. Odłóż działania do tego czasu i spokojnie przeprowadź prace opisane powyżej. Koszenie trawnika - kosi ON- Pamiętaj! nożycami do trawy robisz wielkie koła osłaniające roślinki. Robimy oprysk - jeżeli chcesz uniknąć niespodzianek - sama przelicz stężenie środka, pozwól jedynie uzupełnić wodę (jest podziałka, to chyba on się zorientuje - ale i tak go przypilnuj) Reasumując, T.Ż. powierzaj jedynie proste czynności jak grabienie liści, wywóz taczki - a polecenia wydawaj prostymi, łagodnymi słowami. A jak się chwali znajomym na grilu , jak to ON angażuje się w prace ogrodowe - nie wybuchaj histerycznym śmiechem, tylko szybko zapal papierosa/skręta/wypij szybko drinka/policz do dziesięciu (niepotrzebne skreślić) i zabierz koleżanki w najdalszy kąt ogrodu pod pretekstem obejrzenia czegoś i dopiero wtedy możesz spokojnie powiedzieć, co o tym wszystkim myślisz! Życzę Wszystkim miłych, pogodnych Świąt - pozdrawiam serdecznie Wszystkich maniaków ogrodowych - Danka
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Mój ostatni błąd - wyjeżdżałam na 4 dni i zostawiłam klucze od działki M. Przechodzę ostatnio na permakulturę, a M. chwali się po powrocie, że zabrał się za przekopywanie działki. A jako że to działo się przed mrozami, więc oczyma wyobraźni widzę skopane 1 m2, reszta wydeptana, a przykrycie na kompoście. Widzę,że klucze przed moim M. należy chować, jak zapałki przed dziećmi. Przebywać na działce może tylko podczas mojej obecności. O jego pojęciu o roślinkach może świadczyć następująca wypowiedź: "Po co ta trawa pod drzewami i w cieniu? Przecież tam doskonale urośnie marchewka, ona rośnie w ziemi, jej słońce niepotrzebne." Chyba nie był na lekcjach, gdy była omawiana fotosynteza. Zeszłego roku natomiast urządził ognisko na ścieżce, przy okazji paląc kwiatki, rosnące obok. Spalił też korę, która była wysypana pod drzewami.
Są różne przykłady. Sąsiad sam wszystko robi, natomiast jego żona czasami przychodzi posiedzieć, napić się kawy. Przynajmniej nie szkodzi.
Waleria
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Hi hi :lol: złośliwie dorzucę: jeśli kobieta potraktuje swego mężczyznę jak idiotę - będzie miała za swoje ;:108
A konkretnie - będzie miała idiotę... wedle zamówienia.
To się, zaiste, widuje co chwila.
:wit
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”