Witam moich gości w sobotni, ciepły poranek...bezwietrznie, temp.+3st. ..a więc
Krystianie...czekam na to ocieplenie jak na zbawienie. Dzisiaj jest OK, a też coraz bliżej wiosny
Ewuniu/Rewi/...tak mi tęskno...do wiosny...
Moje oczko zakończyło swój "żywot" jesienią...nie byłam w stanie utrzymać jego estetycznego wyglądu w sąsiedztwie orzecha włoskiego "giganta"...
Spoglądam przez okno / wystarczy obrót fotelem od kompa/...i widzę ...oczami wyobraźni nową rabatkę , z nowymi nasadzeniami...
Nie moge się doczekać....
Grażynko...miło mi,że byłaś u mnie...a jednocześnie przykro,że mogłyśmy wypić razem kawki z apetycznym ciachem/...choć na razie wirtualnie/. Kochana! pierwszy okres przedświąteczny, kiedy jestem na emeryturze. Prace przedświąteczne przebiegają w sposób perfekcyjnie zorganizowany ...na luzie....bez pośpiechu. Tobie też przesyłam
Andrzeju...ostatnie dni u mnie też były mroźne....dlatego dzisiaj z uśmiechem, pełna energii obudziłam się i co... dodatnia temperatura
Nie cierpię ubierać się na "cebulkę"
A cóż to Ci spędza sen z powiek

...chyba wyrzuty sumienia,że zaniedbujesz gimnastykę
Ja ćwiczę systematycznie ...codziennie wieczorem 20 minut.

Pozdrawiam cieplutko!