
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Bardzo ładne róże, szczególnie Kardynał
Na razie jednak nic nie zamawiam, może dopiero wiosną.

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42373
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Agnieszko masz piękne róże, ale przede wszystkim umiesz pięknie o nich pisać. Uwielbiam czytać Wasze wywody i podziwiam wiedzę na temat róż. Ja nie mogę pokonać swojego ignoranctwa w tej dziedzinie. Dla mnie róże są piękne absolutnie, ale mimo nowych nabytków kierując się ich urodą staram się jedynie zapamiętać ich nazwy. Ale nawet w tych kilku przypadkach gdzie mi tam do Waszej wiedzy.
- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Ach Aga...Ty i te Twoje róże... z jednej strony wyrywacie mnie z zimowego letargu...a z drugiej strony popadam przez nie w różaną depresję
'Pashmina' i 'Charming Piano'
Cudeńka
Dobrze, że póki co nie mam na nie wymyślonego miejsca...dzięki temu "różana depresja" nie będzie się pogłębiać


'Pashmina' i 'Charming Piano'

Cudeńka

Dobrze, że póki co nie mam na nie wymyślonego miejsca...dzięki temu "różana depresja" nie będzie się pogłębiać

Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Dzień dobry w czwartek, czyli mały piątek 
Plecy wciąż niedomagają; czuję że znowu czeka mnie seria prądów i krioterapii - jutro jednak wizyta u ortopedy...
Małgosiu, jeśli się jednak zdecydujesz na Pashminę (może w ramach upominku urodzinowo-imieninowego i Dnia Kobiet
), to daj mi szybciutku znać
Miejsca masz dużo, więc...
Dorotko, bardzo się cieszę, że będziemy mogły porównywać Cardinal Hume! Ta róża mnie zachwyciła; ubóstwiam purpury, buraczki, burgundy, a jej kwiat jest doskonały. Co z Pashminą? Zdecydowałaś się?
Moniko, próbowam fotografować cały krzew Chopina, ale cięzko było uchwycić ten efekt... On ma okazałe kwiaty, wyglądał przepięknie
Kasiu, dzień dobry... u nas wciąż pogodowa nuda - pochmurno i do wiosny daleko... wczoraj naprawdę poprawiłam sobie nastrój tym zamówieniem... myślę, że jeśli jeszcze kiedyś się na kolejne zdecyduję (jeśli będzie miejsce a PanM mnie wcześniej nie zamorduje
), to właśnie wiosną... wsadzanie róż późną jesienią okupione jest jednak stresem pogodowym. Fajnie, że będziemy mogły się dzielić doświadczeniem z nowymi różami... tak, jak pisała Majeczka - co my wiemy o białym Leosiu... 
Małgosiu, mnie też kardynał powalił na kolana!
Ewa, jak wyżej...
Marysiu, moja wiedza różana nie jest duża, a opiera się na jedynie rocznym lub dwuletnim doświadczeniu z grupą około 70 róż... Te, które mam, dobrze już poznałam... wiem, na co je stać, czego mogę się po nich spodziewać... dużą tolerancję mam dla angielek, które kocham miłością absolutną, a te potrafią na początku kaprysić, zwieszać główki, i być wiotkimi i zwiewnymi, zamiast wigornymi krzewami... daję im jednak czas, bo wiem, że piękno potrafią pokazać w trzecim roku uprawy. Mam nadzieję, że tegoroczna zima lekką im będzie
Co do stanu swojej wiedzy różanej, to zupełnie się nie przejmuj... zwracaj jednak uwagę przy zakupach na zdrowotność i mrozoodporność, poza urodą
Pozdrawiam Cię serdecznie!

Plecy wciąż niedomagają; czuję że znowu czeka mnie seria prądów i krioterapii - jutro jednak wizyta u ortopedy...
Małgosiu, jeśli się jednak zdecydujesz na Pashminę (może w ramach upominku urodzinowo-imieninowego i Dnia Kobiet


Dorotko, bardzo się cieszę, że będziemy mogły porównywać Cardinal Hume! Ta róża mnie zachwyciła; ubóstwiam purpury, buraczki, burgundy, a jej kwiat jest doskonały. Co z Pashminą? Zdecydowałaś się?
Moniko, próbowam fotografować cały krzew Chopina, ale cięzko było uchwycić ten efekt... On ma okazałe kwiaty, wyglądał przepięknie

Kasiu, dzień dobry... u nas wciąż pogodowa nuda - pochmurno i do wiosny daleko... wczoraj naprawdę poprawiłam sobie nastrój tym zamówieniem... myślę, że jeśli jeszcze kiedyś się na kolejne zdecyduję (jeśli będzie miejsce a PanM mnie wcześniej nie zamorduje


Małgosiu, mnie też kardynał powalił na kolana!
Ewa, jak wyżej...

Marysiu, moja wiedza różana nie jest duża, a opiera się na jedynie rocznym lub dwuletnim doświadczeniu z grupą około 70 róż... Te, które mam, dobrze już poznałam... wiem, na co je stać, czego mogę się po nich spodziewać... dużą tolerancję mam dla angielek, które kocham miłością absolutną, a te potrafią na początku kaprysić, zwieszać główki, i być wiotkimi i zwiewnymi, zamiast wigornymi krzewami... daję im jednak czas, bo wiem, że piękno potrafią pokazać w trzecim roku uprawy. Mam nadzieję, że tegoroczna zima lekką im będzie


- tu_Brzoza
- 100p
- Posty: 137
- Od: 5 gru 2012, o 07:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Cześć Hekso!
Jak się masz dziś o poranku? Czy ktoś zabrał już z nieba burą szmatę? Wczoraj po południu chyba widziałam za oknem słońce. Ale możliwe, że był to uboczny efekt pracowego galopu i stresu.
Dziś na razie mam mgliste -7*C Jak to możliwe - mróz i mgła jednocześnie - nie wiem. Poproszę o inną porę roku, bo zima już mi się przejadła.
Czy Twoje milczenie w kwestii grudniowych nasadzeń oznacza, że nie wiesz jak mi powiedzieć, że nic z tego nie będzie?..
Do miłego!
B.

Jak się masz dziś o poranku? Czy ktoś zabrał już z nieba burą szmatę? Wczoraj po południu chyba widziałam za oknem słońce. Ale możliwe, że był to uboczny efekt pracowego galopu i stresu.
Dziś na razie mam mgliste -7*C Jak to możliwe - mróz i mgła jednocześnie - nie wiem. Poproszę o inną porę roku, bo zima już mi się przejadła.
Czy Twoje milczenie w kwestii grudniowych nasadzeń oznacza, że nie wiesz jak mi powiedzieć, że nic z tego nie będzie?..

Do miłego!
B.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Feluś, tu temperatura znośna, ale bura szmata na niebie powoduje piaszczenie na wszystkich możliwych zmysłach... Nie czuję się dziś ok, a Ty? Domyślam się, że podobnie... jeszcze tylko dziś i jutro - tego się trzymajmy.
Grudniowe nasadzenia jak najbardziej obrodzą wiosną - wierz mi, mam w tym doświadczenie ;-))
Grudniowe nasadzenia jak najbardziej obrodzą wiosną - wierz mi, mam w tym doświadczenie ;-))
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
A u mnie przebija się słońce, no ale mróz był -13. Fajna metoda na poprawienie sobie humorku - zamówić róże. Ja dziś byłam na poczcie i też mam dobry humor, a potem mam nadzieję pojawią się uśmiechy na zaprzyjaźnionych buziach 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aguniu tak tak , zdecydowałam sie na Pashminkę
nie dało rady, tak mi wlazła w serducho ...że koniec
Miłego dzionka bo cos czytam ,ze nie masz humorku 



- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42373
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Agnieszko u mnie dzisiaj słoneczko, ale przez ostatnie dni też było szmaciasto. Młodzi nie maja humoru a starszy narzekają na ciśnienie. Radosnego dnia!
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Marysiu, dzień pogodowo był nędzny, ale trochę uśmiechu też dostarczył
(poniżej)
Dorotko, cieszę się ogromnie, że będziemy miały Pashminę! Jest taka wyczekana, wymarzona... trzeba będzie ją tylko dobrze zabezpieczać na zimę...
Marzenko, jakieś prezenty na poczcie odebrałaś?
Mnie też dziś spotkała radość - zawisł na drzwiach wejściowych piękny wieniec zrobiony przez Ewę-constancję
:






Dorotko, cieszę się ogromnie, że będziemy miały Pashminę! Jest taka wyczekana, wymarzona... trzeba będzie ją tylko dobrze zabezpieczać na zimę...
Marzenko, jakieś prezenty na poczcie odebrałaś?

Mnie też dziś spotkała radość - zawisł na drzwiach wejściowych piękny wieniec zrobiony przez Ewę-constancję






- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aguś super świąteczna atmosfera



- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aguś, przepięknie i już tak świątecznie u Was 

Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aga, piękny prezent
Szczerze zazdroszczę.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Iwonko, Nutko, Przemku - bardzo dziękuję... wieniec pachnie lasem, wiszą na nim prawdziwe pierniczki (ciekawam jak na to zareaguje moja lokalna ptasiarnia
), z lukrem oraz brokatem i jest skomponowany w moich ulubionych barwach
Za jakość zdjęć przepraszam, ale dygotały mi ręce a statywu nie chciało mi się już wyciągać ;-))
Jutro zmiana oświetlenia na choince, która nieprzyzwoicie wyrosła z ubiegłorocznych światełek!
Jak z dzieckiem, no ;)


Za jakość zdjęć przepraszam, ale dygotały mi ręce a statywu nie chciało mi się już wyciągać ;-))
Jutro zmiana oświetlenia na choince, która nieprzyzwoicie wyrosła z ubiegłorocznych światełek!

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aguś widzę, że wieniec już dotarł do ciebie i nawet zawisł na honorowym miejscu
...a dlaczego dygotały Ci ręce
Czyżby zimno było u Ciebie 


...a dlaczego dygotały Ci ręce

