Dobry wieczór miłym gościom!
Podjazd odkopany, wejście też a ja powoli odtajam przy kominku...M trochę jakby zdrowszy, skusił się na moją miksturę imbirową z miodem i twierdzi, że mu pomaga ;-))
Sąsiedzi poszli na całość i całe chaty w srebrnych soplach mają, więc na ulicy jasno jak w czasie pełni
Dorotko, nie przejmuj się,
Cafe to maruda, u mnie kwitła kilkoma kwiatami, nie wiadomo czy przezimuje, bo mam ją od wiosny... ale kolorek ma boski, to fakt.
Anushka, dziękuję że wpadasz i zostań proszę, nie wychodź ;-))
Pat, po tym jak robiłaś za króliczka w ogrodzie, wszystko Ci wybaczą

Jesteś dziewczyna z miasta, to szalej ;-))
Agnieszko, dziękuję

każdy z nas ma swoją bajkę, nieprawdaż? Twoja też urocza, widziałam te cudaśne ozdoby!
Wando, jesteś kochana, ale gospodyni ze mnie marna. Dekorowanie to przyjemność, wyciągnęłam pudełka z garażu i w jedno popołudnie wszystko było gotowe, ale...chata jeszcze do ogarnięcia, chociaż gości mam od czwartku, a święta wyjazdowo, więc gotować nie muszę

Spokojnie zdążysz, jeszcze sporo czasu
Edytko, aż się rumienię

Bardzo mi miło, dziękuję!
Kasia, Wam również życzę zdrówka

Łuki zostaną w takiej formie, nie będę robić cyrku z oświetlaniem wszystkich, co za dużo, to niezdrowo

Przysypało nas solidnie, ale to mnie akurat cieszy, bo róże całe pod śniegiem, azalie i lawenda hiszpańska (która ponoć nie zimuje) też. Może przetrwa?
Madziu, dzięki! Ja od czwartku do niedzieli mam gości, w niedziele wyjeżdżam służbowo na 4 dni, a w kolejny piątek jadę do rodziców na święta ;-)) i tak mi się skurczył przedświąteczny czas na przygotowania..Nie wiem czy wiesz, ale była u Ciebie dzisiaj w saloniku na kawce po południu...

Podziwiałam widok z pięknych wielkich okien (!), przysiadłam na sofce i podziwiałam kunszt dekoratorski właścicielki. A Twój pies mnie bacznie obserwował z ogrodu hihihi
Marzenko, przykro mi słyszeć, że znowu masz problemy z oczkami, to niedobrze...oby doktor jutro pomógł

Rodzice będą u mnie od czwartku, ale w sobotę wracają do domu przez Wrocław... Mogę Ci podesłać jakiś świąteczny gadżet od mamy, jeśli chcesz
Lulka, dzięki! Czekam na Twoje ozdoby!Łuków wszystkich nie będę raczej dekorować, byłoby chyba przesadnie jasno i mało subtelnie...
Julek, współczuje tego kołowrotka z pudełkami - po remoncie zawsze trudno się odnaleźć

Może jednak wyłowisz gdzieś ten kartonik ze srebrnymi bajerami z ubiegłego roku...?
Asia, cyknę fotkę sąsiadom dla Ciebie - sama stwierdzisz, że u mnie nie potrzeba więcej

Dwa domy całe w soplach a w środku jeden ma
techno party
Majka, dzięki, ja też lubię ten klimacik!A jak Twoje przygotowania do świąt?
Iwonko, zdjęcie było "przed" bo bardziej malowniczo ;-)) Odśnieżanie uskuteczniałam wczoraj i dzisiaj, niezłe ćwiczenie
Marta, wygląda na to, że miałaś ciężki dzień bidulo...dzisiaj chyba nie Ty jedna..mam nadzieję, że już troszkę odpoczęłaś
Aguś, ja też zalecam - idź na całość

Masz piękny, duży domek i bajeczny ogród, który może zyskać ciekawą świetlną oprawę... ps. kąpiel pomogła? ;-))
Jule, widzę, że już jesteś w formie ;-))
Kozino, bardzo mi miło! dziękuję serdecznie za wszystkie ciepłe słowa i zapraszam ponownie!