Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

Tu śnieżek pruszy, w radiu grają świąteczne piosenki i w ogóle fajnie się pracuje, za okne niezłe widoczki.
Nawet już choinka kupiona.
A nie myślałeś, zeby kaczki w Polsce kupić, choć potem przewiezienie pewnie kłopotliwe by było, bo to świadectwa od weta itp.
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

e-genia pisze:Aguś u nas śnieg się dobrze trzyma ,jest go nadal nie wiele ale i tak cieszy .
....
Gieniu, rozmawialam w niedziele z rodzicami, to wiem że ostro walczyli z odśnieżaniem i śniegowymi zaspami... oni mieszkają blizej zachodniej granicy. Były spore problemy z poruszaniem się po drogach.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12768
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

@ Rewi ? A bo jacyś sadyści przykleili je do gniazda klejem Atlas. :;230

@ AgaNet & E-genia ? Raz spadło sporo śniegu ? ale potem stopniał. Potem przyszły siedmiostopniowe mrozy. Potem z kolei marznący deszcz (przez który sobie solidnie kolano poharatałem, zaliczając bliskie spotkanie trzeciego stopnia z glebą). A teraz deszcze, ale za to ciepło ? nawet i +10°C. Porąbana ta pogoda.

@ Sosenki
? Mnie się też fajnie pracuje. Trafiłem do laboratorium, gdzie profesorowie i doktorzy habilitowani prowadzą bitwy na śnieżki, doktoranci i inżynierowie urządzają wyścigi krzeseł (a kibicują im pracownicy naukowi), łysy postdoc może skończyć posiłek z włosami zrobionymi ze spaghetti, etc. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Ale sprawia to, że aż chce się rano zwlec z wyrka. :;230 A co do kupowania kaczek w Polsce ? największym problemem byłby transport ? do samolotu ich wszakże nie wezmę, a samochodu nie mam. Więc opcja ta odpada. Zresztą w Polsce kaczki piżmowe nie są specjalnie popularne i pewnie hodowców też niełatwo byłoby namierzyć.

Pozdrawiam!
LOKI

PS. Ostatni kwiat w moim ogrodzie (powojnik) już przekwitł. Niniejszym uznaję zimę za oficjalnie rozpoczętą.
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

Zamiast pucować dom, to szwędam się po FO, ale co tam? Święta dopiero za tydzień, to może się wyrobię?
A jak Ty z żoną świętujecie? Po polsku czy już francusku? Święta w kraju czy Francji?
Jakieś typowo francuskie zwyczaje świąteczne poproszę
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12768
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

@ Sosenki ? No a ja wczoraj miałem nieplanowane pucowanie. Odkryliśmy z żoną, że nam ściany w domku pleśnieją za szafami (tam, gdzie zero cyrkulacji powietrza). No i po przestawieniu szaf zmywałem pleśń bielinką. Poparzyłem sobie wszystkie śluzówki, ale pleśni już nie ma...

Co do świętowania ? wczoraj nakupiliśmy pełno flaszek, w przyszłym tygodniu planujemy kupić jakiegoś ptoka i go nafaszerować (ewentualnie kupić już gotowego, faszerowanego) i wystarczy. Julbok też już czeka, żeby go zestawić z szafy i odpakować z folii. Podobnie jak bombki ? smoki wawelskie. I tylko choinka gdzieś nam przy okazji przeprowadzki zaginęła w akcji (leży pewnie gdzieś w piwnicy pokryta pajęczynami pośród ośmiocentymetrowych włochatych pająków i jakoś nikomu z nas się nie spieszy, by ją stamtąd wyciągnąć).

Do Polski się nie wybieramy ? niestety Lot zaczął latać dwa razy w tygodniu zamiast codziennie, co sprawiło, że ? zwłaszcza w okresie świątecznym ? ceny biletów stały się tak wysokie, że jest to poza naszym zasięgiem finansowym. Mamy natomiast bilety na marzec... I tylko jeszcze z szefem będę musiał o tym pogadać, LOL!

A co do francuskich zwyczajów świątecznych ? szczerze mówiąc zupełnie ich nie znam. ;-)

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

No to nie pomogę z wyciąganiem choinki od pająków, bo paniczie się ich boję. A te o ironio bardzo mnie lubią i mam w każdym kąie po kilka tych z cienkimi nogami. Z drewnem jak przynosiłam sobie na zapas przynosiłam takie "polskie tarantule" czarne, dość duże, 2-3cm średnicy. Obleeeeśne.
U Pat w wątku Wiejski eksperyment- remont domu dość dużo było pisane o pleśni i olejek goździkowy najlepszy na pleśń/ grzybka. Obawiam się, że możesz mieć zawilgocone ściany i bielinkowanie nie załatwi sprawy.
Co do oczu, to mnie nękają jakieś wirusy, a dziś strzeliłam sobie gałęzią świerka na dokładkę. Do cieknącej ropy doszło uczucie żyletki w oku.
Zapaliłam światełka na akacji i robię sobie świąteczny nastrój. Nic specjalnego nie piekę, tylko pierniczki na choinkę, jadę do rodziców na Wigilię, a potem chrzestną odwiedzę. No i na sępa święta opękam :lol:
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12768
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

Nasoszników to ja też mam w domu sporo (poniżej fotka jednego z nich, co to siedzi przy kompie i kuka mi przez ramię, co też wypisuję na Forum Ogrodniczym, :;230 ) - nawet je lubię, bo chętnie jedzą inne pająki, których z kolei nie cierpię (chociażby dlatego, że jak większość z nich ukąsi, to ojojoj... Kiedyś mnie w nocy taki jeden w samą wargę uchlastał, potem mi tak spuchło, że przez pół dnia tak sepleniłem, że nikt nie był w stanie mnie zrozumieć)...

Co do dużych, czarnych ? najbardziej ?podobają mi się? kołosze szczelinowe. W dzień siedzą ukryte tu i ówdzie, a w nocy wyłażą i tkają swoje pajęczyny. Centrum Krakowa ? a zwłaszcza wały nad Wisłą, przystanki w okolicach czy mosty ? aż się ruszają od nich.

Co do pleśni ? izolacja cieplna jest w paru miejscach taka sobie i po prostu mi się kondensuje wilgoć z powietrza. Gdyby same ściany były mokre, to pewnie grzybki dałyby o sobie znać już w lecie ? a tu nie, dopiero w zimie, jak przyszły mrozy na zewnątrz...

Życzę zatem miłych, sępich świąt. :;230

Obrazek
Kolega nasosznik trzęś (Pholcus phalangoides)

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

No to takich i z okrągłym czarnym tułowiem jest u mnie na pęczki.
Ale dobrze wiedzieć, że tępią inne pająki, będę je oszczędzać przy sprzątaniu. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12768
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

U mnie było parę innych pająków w miejscach do których nie za bardzo miałem dostęp. Jakoś tak wszystkie znikły w tajemniczych okolicznościach, a na ich miejscu pojawiły się właśnie nasoszniki. :twisted:

A poniżej... Cóż innego mógłby wkleić taki fan z jednej strony Richarda Dawkinsa, a z drugiej Star Treka jak ja, jeśli nie mem zrobiony przez fundację tego pierwszego, a nawiązujący do tego drugiego... :;230

Obrazek

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3726
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

Witaj Loki! Widzę, że znowu mój ulubiony temat o pająkach. Ostatnio rozwaliłam jedno z wielu tygrzykowych gniazd, umieszczonych w środku kępy jednego z Miskantów. I wiesz, że te maluchy kolejni spuszczały się z niego po cienkich likach wprost na śnieg..? Żywe, mimo że silniejsze przymozki, coś koło -12 mieliśmy za sobą ...
Loki, nie latają u was te tanie linie lotnicze? Musisz Lotem? Pamiętam, że do Hiszpanii za lot w dwie strony zapłaciłam coś koło 500 zł ... Życzę radosnych świąt przy czymś miłym wypchanym ptaku :-) :-) :-) i przy dobrych trunkach w ciepłej atmosferze :-)
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12768
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

Biedne maluszki tygrzyków... :cry:

Co do tanich linii lotniczych ? oprócz Lotu lata jeszcze EasyJet. Problem polega na tym, że jak się doliczy te wszystkie ich opłaty za bagaż, za to, za tamto, za siamto i za owamto ? to w gruncie rzeczy wcale nie wychodzi taniej niż Lot, a jak się w Locie kupuje bilety odpowiednio wcześniej, to EasyJet wręcz wychodzi drożej i to dużo. Drugi problem polega na tym, że EasyJet odlatuje o chorej godzinie (siódma rano ? czyli na lotnisku trzeba być o piątej)... Nawet jak jeszcze mieszkałem w aglomeracji paryskiej, to z domu musiałem wyjść o pierwszej w nocy i tłuc się trzema autobusami nocnymi z dwiema przesiadkami, by dojechać na czas... Teraz, gdy mieszkam na wsi, musiałbym pojechać pociągiem o 20:04 (ostatni w stronę Paryża z mojej Pipidówki) i noc spędzić na lotnisku... Średnio mi się taka perspektywa uśmiecha. A gdybym chciał wziąć sobie noc w hotelu, to już w ogóle byłoby to przedsięwzięcie finansowo nieopłacalne...

Ptak (perliczka faszerowana grzybami i rodzynkami) już czeka, żeby go upiec, flaszki (Baileys, Banyuls, Muscat Tuilé de Rivesaltes) się chłodzą, choinki ? pomimo przetrząsania piwnicy ? nie namierzyliśmy ? i pozostaje tylko czekanie na pierwszą gwiazdkę (której z powodu całkowitego zachmurzenia i tak nie wypatrzymy). Również życzę wesołych świąt!

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

do jedzonka zostawiam trochę dekoracji i składam świąteczne życzenia Obrazek
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12768
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

Dzięki wielkie, Sosenki, dekoracje się przydadzą, bo nam został tylko Julbok i trzy bombki-smoki wawelskie, a choinka zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Może kątniki ją podprowadziły? :;230

Również życzę wszystkiego najlepszego!
LOKI
Awatar użytkownika
konwalia12
1000p
1000p
Posty: 1169
Od: 24 lut 2012, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków/Limanowa

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

Loki, życzę Ci wspaniałych świąt spędzonych w gronie rodzinnym i szęśliwego nowego roku, owocnego w naukowe badania i eksperymenty nad DNA itd, itp. a także pogłębiania zamiłowania do roślin. ;:136


PS przepraszam, że tak późno piszę :oops:
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12768
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

Post »

Dzięki Ci wielkie, Konwalio!

Pozdrawiam!
LOKI
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”