W tym roku posiałem
Krak F1 i
Cezar F1 ze starych zapasów sprzed 4 lat. Pięknie wykiełkowały i owocowały tak, że w pewnym momencie moja Rodzina dostała wstrętu do ogórków a piwnica jest zawalona przetworami.
W zasadzie miałem w planie wysiać
Alhambrę F1, ogórek parteno , ale się wstrzymałem w obawie przed zapyleniem z ogórków sałatkowych, które rosły kilka metrów zaledwie obok. Ale wsadziłem na próbę 4 krzaczki tej odmiany i o dziwo owoce były proste, bez nasion. Ale siać ich nie będę, bo mają jedną dość poważną wadę. Po zbiorze szybko wiedną.
I chyba zdecyduje się w tym roku na
Octopusa. Na sznurki zaś pójdzie ze swoich nasion
Suyo Long i zdobyczny ogórek melonowy
http://sklep-galvet.pl/images/ogorek20melonowy_051.jpg