
Ogródek Robaczka cz. 5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Kasiu ta wiecha lawendy dodaje optymizmy że niedługo znowu będziemy ją wąchać. Dzisiaj wkładałam wysuszone lawendy do wazonu i tak zatęskniłam za świeżutkim ich zapachem a tu proszę mogę popatrzeć 

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Kasiu, dom ustrojony absolutnie przepięknie. Poproszę Twoją mamę o ukorowanie mojego domu. Pudła już zdjęte ze strychu, ale stoją w wejściu i czekają na swoją kolej.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Dobry
chyba mi juz lepiej, bo jakos tak ze zrozumieniem przychodzi mi czytanie
U mnie tez bialo, troche na minusie i tez juz pisalam u siebie, ze dosc znosnie sie zyje. Jeszcze tylko zeby slonce troche wylazlo, to bylo by juz calkiem cacy jak na ta pore roku.


U mnie tez bialo, troche na minusie i tez juz pisalam u siebie, ze dosc znosnie sie zyje. Jeszcze tylko zeby slonce troche wylazlo, to bylo by juz calkiem cacy jak na ta pore roku.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Tak zacząć dzień, to sama przyjemność.robaczek_Poznan pisze:Dzień dobry!
............ ale żeby naszej małej tradycji stało się zadość...mamy 80 dni do 1 marca![]()
Życzę wszystkim miłego dnia![]()


Kasia ślicznie dekorujesz domek, mordki i ślipki reniferów mnie rozbrajają. Przytuliła bym się do nich.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Coraz przyjemniejsze liczby przy tym odliczaniu
Takiej lawendy jeszcze nie miałam, moja ma grube, krótkie kłosy, ale wytrzymywała moją zimę przez trzy lata, dopiero ostatniej dostała w kość i jakoś marnie odbija. Ale odbija
Dokupiłam jeszcze dwie małe sadzonki.

Takiej lawendy jeszcze nie miałam, moja ma grube, krótkie kłosy, ale wytrzymywała moją zimę przez trzy lata, dopiero ostatniej dostała w kość i jakoś marnie odbija. Ale odbija

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Witajcie wieczornie
Wróciłam dopiero koło 19 i zaraz po szybkim obiadku wzięłam się za odśnieżanie włości
M zaniemógł więc kuruje się w domu..pewnie większość z Was tak ma z Małżami/chłopami, że jak chory to marudny, ale jak Małż-lekarz chory to jest jeszcze gorzej. Oczywiście odmawia przyjmowania leków, bo przecież "samo przejdzie"...
Gdyby tak było, to byłby bezrobotny, ale ten argument, jak również każdy inny mało skuteczny. Więc zawarczałam pod nosem, ubrałam się na cebulkę i zaczęłam odkopywać tunel do garażu bo zasypało nas dzisiaj na maksa
Przy okazji cyknęłam foty choineczki i girlandy na zewnątrz, które zdążyłam udekorować zanim sypnęło śniegiem po kolana




Wróciłam dopiero koło 19 i zaraz po szybkim obiadku wzięłam się za odśnieżanie włości







- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Ale już masz ładnie
Ja jeszcze nie zaczęłam... I tak pewnie będę pierwsza w okolicy 


- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Julek, widziałam Twoje święteczne dekoracje i baaaardzo mi się spodobały
Ja też lubię te wszystkie gadżety umilające czas oczekiwania na święta, jakoś przytulniej w domku i cieplej na serduchu
Jagódko, bardzo dziękuję
Miło mi, że moje ozdoby przypadły Ci do gustu. Rodzice odwiedzają nas w nadchodzący weekend, a na święta jedziemy do nich i do teściów - tradycyjnie kursujemy autem między jedną i drugą rodzinką, najpierw prawie 500 km tam, a potem 150 km od jednych do drugich
Czekam na Twoje dekoracje
Madziu, dzięki! A Twój domek przystrojony czy czekasz do wigilii? Jutro zejdziemy poniżej 80-tki, to już zleci piorunem nasza odliczanka
Danusiu, ten kominek to bardzo udany zakup, montaż trwał godzinę, nie sprawia żadnych problemów technicznych, łatwo się nagrzewa i tworzy fajny klimacik! Mam porównanie z różnymi wersjami kominków i sąsiadów, ciągle zmagają się ze skutkami niefachowego montażu i innych mankamentów. Miło mi, że Ci się spodobał, do klimatu Twojego domku też by pasował
Kasiu, ja też dostrzegam uroki zimy gdy za oknem pejzaże malowane bielą, a w domku ciepło i przytulnie. Niestety są też mankamenty...półtorej godziny odśnieżania i przemarznięte stopy
Ewa, ja mam tak samo, dlatego rezygnuję z choinki na rzecz innych gadżetów dekoratorskich ;-))
Asiu, haha, ciekawa jestem Twoich nabytków
Na pierniczki musimy się umówić
Marta, co ponaklejałaś? Może jakieś fotki?
Justynko, mam słabość do tradycyjnych akcentów świątecznych, choć pewnie niektóre nieco wyświechtane ;-)) Miło mi, że Ci się podoba efekt moich starań
Gosiu, nie łapie Cię jeszcze gorączka przedświąteczna? Ja muszę się rozejrzeć powoli za prezentami, bo jak zwykle się nie wyrobię i będę kupować bez głębszej refleksji
Lesiu, bardzo dziękuję za ciepły komentarz. Tą książkę przejrzałam jako pierwszą - piękne fotografie, merytoryczne uwagi i osobiste komentarze umilają spacer po prywatnym ogrodzie A. Titchmarsha, który jest wprost bajeczny. Ogromna posiadłość, podzielona na mniejsze ogrody z różnymi motywami - dzika łąka z naturalistycznym stawem, aleja gruszy, kipiące kwiatami rabaty, trejaże, elegancki taras od południa i liczne, urocze zakątki z bogatą roślinnością i architekturą dopracowaną w każdym calu. Urzekająca, a przy tym pouczająca historia miłości do ogrodu
Bardzo mi miło, że odbierasz mój ogród jako spójny - dążę do osiągnięcia harmonii i spokoju przy zachowaniu naturalnego charakteru ogrodu, ale ciągle jestem na początki drogi. Takie opinie jak Twoja utwierdzają mnie w przekonaniu, że jest w tym jakiś sens i zachęcają do dalszej pracy. Jeszcze raz serdecznie dziękuję
ps. miło mi, że zmotywowałam się do przedświątecznej krzątaniny przy upiększaniu domku
cdn. uśmieszków zbrakło ;-))


Jagódko, bardzo dziękuję



Madziu, dzięki! A Twój domek przystrojony czy czekasz do wigilii? Jutro zejdziemy poniżej 80-tki, to już zleci piorunem nasza odliczanka

Danusiu, ten kominek to bardzo udany zakup, montaż trwał godzinę, nie sprawia żadnych problemów technicznych, łatwo się nagrzewa i tworzy fajny klimacik! Mam porównanie z różnymi wersjami kominków i sąsiadów, ciągle zmagają się ze skutkami niefachowego montażu i innych mankamentów. Miło mi, że Ci się spodobał, do klimatu Twojego domku też by pasował

Kasiu, ja też dostrzegam uroki zimy gdy za oknem pejzaże malowane bielą, a w domku ciepło i przytulnie. Niestety są też mankamenty...półtorej godziny odśnieżania i przemarznięte stopy

Ewa, ja mam tak samo, dlatego rezygnuję z choinki na rzecz innych gadżetów dekoratorskich ;-))
Asiu, haha, ciekawa jestem Twoich nabytków


Marta, co ponaklejałaś? Może jakieś fotki?

Justynko, mam słabość do tradycyjnych akcentów świątecznych, choć pewnie niektóre nieco wyświechtane ;-)) Miło mi, że Ci się podoba efekt moich starań

Gosiu, nie łapie Cię jeszcze gorączka przedświąteczna? Ja muszę się rozejrzeć powoli za prezentami, bo jak zwykle się nie wyrobię i będę kupować bez głębszej refleksji

Lesiu, bardzo dziękuję za ciepły komentarz. Tą książkę przejrzałam jako pierwszą - piękne fotografie, merytoryczne uwagi i osobiste komentarze umilają spacer po prywatnym ogrodzie A. Titchmarsha, który jest wprost bajeczny. Ogromna posiadłość, podzielona na mniejsze ogrody z różnymi motywami - dzika łąka z naturalistycznym stawem, aleja gruszy, kipiące kwiatami rabaty, trejaże, elegancki taras od południa i liczne, urocze zakątki z bogatą roślinnością i architekturą dopracowaną w każdym calu. Urzekająca, a przy tym pouczająca historia miłości do ogrodu



cdn. uśmieszków zbrakło ;-))
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Pięknie, bajecznie, klimatycznie! Widzę, że Was też dzisiaj zasypało
Ale przynajmniej jest ładnie, oby tak było na Święta... Pomijając oczywiście wszystkie niedogodności komunikacyjne jestem jak najbardziej za
Zdrówka dla M 



- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Kasiu, jak bajkowo
Może za rok też tak sobie zrobię...

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Madziu, dziękuję za odwiedziny! Mam nadzieję, że dzień był udany
Aguś, mamy poniedziałek z głowy, teraz będzie już z górki! Oby wciąż optymistycznie
Lulka, witaj! Przepadłaś, ale wróciłaś
Dekorowanie chałupki to przyjemne zajęcie, baw się dobrze
Madzia variegata, nie ma czego zazdrościć kochana, ten kominek to poza wszystkim rozsądny cenowo kompromis, ale miło mi, że przypadł Ci do gustu! Cała kuchnia jest w tonacji jasnych beży i kremów, lubię pastelowe wnętrza
Monia, dziękuję bardzo za serdeczne słowa
To nie kraina czarów tylko wieś pod Poznaniem, zapraszam w odwiedziny
Kozino, witam serdecznie nowego gościa
Miło mi, że do mnie trafiłaś, dziękuję za sympatyczne słowa i zapraszam
Majeczko, ja też mam trochę suszonej lawendy, często do niej wracam - aromaterapia i reminiscencje lata
Marzenko, dzięki! jak mama będzie wracać z Poznania to ją podeślę do Ciebie z misją
Jule dobrze, że wracasz do żywych i w pełni sprawnych
Słonka dzisiaj było jak na lekarstwo, ale od tego śniegu bije sporo światła
Ewa, ta lawenda to jakaś francuska odmiana, miała bardzo długie kwiaty, długo się trzymały, ale kwitła tylko raz. Tradycyjna lawenda powtarzała kwitnienie, choć nie miała tak spektakularnych kwiatów i zapachu
Sweety, dzięki! Ubieraj choinkę i nie czekaj na sąsiadów ;-)) Mój M się śmieje, że wytyczam trendy na osiedlu, dzisiaj sąsiedzi zaczęli ubierać lampki na choinkę
Bozuniu, dzięki, M uściskany na zdrowie
Zasypało u nas dzisiaj, jest więcej śniegu niż w Poznaniu. Białe święta fajne, oby było przejezdnie....bądźmy dobrej myśli 
Ewuniu gajowa, będę Ci kibicować z całego serca! Masz urokliwy domek w pięknym miejscu, wystarczy ubrać choinkę w lampki i jesteś w domu ;-))
I nie tylko przez 5 m-cy w roku, ale cały rok
Trzymam kciuki żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli 

Aguś, mamy poniedziałek z głowy, teraz będzie już z górki! Oby wciąż optymistycznie

Lulka, witaj! Przepadłaś, ale wróciłaś


Madzia variegata, nie ma czego zazdrościć kochana, ten kominek to poza wszystkim rozsądny cenowo kompromis, ale miło mi, że przypadł Ci do gustu! Cała kuchnia jest w tonacji jasnych beży i kremów, lubię pastelowe wnętrza

Monia, dziękuję bardzo za serdeczne słowa


Kozino, witam serdecznie nowego gościa


Majeczko, ja też mam trochę suszonej lawendy, często do niej wracam - aromaterapia i reminiscencje lata

Marzenko, dzięki! jak mama będzie wracać z Poznania to ją podeślę do Ciebie z misją

Jule dobrze, że wracasz do żywych i w pełni sprawnych


Ewa, ta lawenda to jakaś francuska odmiana, miała bardzo długie kwiaty, długo się trzymały, ale kwitła tylko raz. Tradycyjna lawenda powtarzała kwitnienie, choć nie miała tak spektakularnych kwiatów i zapachu

Sweety, dzięki! Ubieraj choinkę i nie czekaj na sąsiadów ;-)) Mój M się śmieje, że wytyczam trendy na osiedlu, dzisiaj sąsiedzi zaczęli ubierać lampki na choinkę

Bozuniu, dzięki, M uściskany na zdrowie


Ewuniu gajowa, będę Ci kibicować z całego serca! Masz urokliwy domek w pięknym miejscu, wystarczy ubrać choinkę w lampki i jesteś w domu ;-))
I nie tylko przez 5 m-cy w roku, ale cały rok


Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Jakaż bajkowa sceneria... Aż się chce zaśpiewać jak w reklamie Coca-coli : coraz bliżej Święta, coraz bliżej Święta...
A co do chorego Małża - opisałaś mojego?
Zdrówka mu pożycz!
A co do chorego Małża - opisałaś mojego?

Zdrówka mu pożycz!
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
O, jak pięknie, zimowo! Jak w (angielskiej) bajce!
Zaraz pokażę M, bo się zżymał, ze jeszcze lampek na zewnątrz się nie wiesza: gdyby to ode mnie zależało, to by już od miesiąca wisiały:)
Zaraz pokażę M, bo się zżymał, ze jeszcze lampek na zewnątrz się nie wiesza: gdyby to ode mnie zależało, to by już od miesiąca wisiały:)
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Łuki przydają się przez cały rok, nie tylko w sezonie różanym
Pięknie to wygląda. Zadziwia mnie wciąż fakt, że u mnie jest mniej śniegu. Na razie 


- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 5
Dzień dobry
Asiu, z Małżami mamy podobnie
Mój wciąż chorutki, ale dzisiaj zmusił się do jednej tabletki chyba bardziej dla świętego spokoju niż z przekonania o mocy sprawczej, ale wziął
Pat, dzięki! Ja u Ciebie, a Ty u mnie
U nas na osiedlu już od tygodna pierwsze lampki zapalone, a że nasz domek a froncie to wytycza trendy ;-) Ubierają choinkę w lampki, przyjemniej się do domu wraca
Ewa, u nas śniegu po kolana, nawiewa dodatkowo z pól i znowu dzisiaj pada.
Zastanawiam się czy ubrać Girlandy na pozostałe luki czy tunel to będzie za dużo? ;-) Chociaż biorąc pod uwagę, że dalej na osiedlu mamy dom w stylu Griswoldów (widzieliście ten film?
) to może nie jest to zły pomysł...
Mamy 79 dni
do 1 marca!
A do porannej kawy zostawiam Wam... Cafe

Miłego dnia

Asiu, z Małżami mamy podobnie


Pat, dzięki! Ja u Ciebie, a Ty u mnie


Ewa, u nas śniegu po kolana, nawiewa dodatkowo z pól i znowu dzisiaj pada.
Zastanawiam się czy ubrać Girlandy na pozostałe luki czy tunel to będzie za dużo? ;-) Chociaż biorąc pod uwagę, że dalej na osiedlu mamy dom w stylu Griswoldów (widzieliście ten film?

Mamy 79 dni

A do porannej kawy zostawiam Wam... Cafe


Miłego dnia
