Witajcie kochani po weekendzie.
Ostatnio miałam mało czasu dla forum, gdyż wyjazdy do wnuczka , imieniny Mamy i takie tam, ale gdy bardzo się stęskniłam, to do Was zaglądałam.
Przemku kamieni nigdy za wiele w ogrodzie, bardzo je lubię.
Ja praktycznie mam dostęp tylko do otoczaków i wapieni, ale one są nie trwałe i zimą zawsze mróz je uszkadza.
Iwonko dobrze, że już jesteś na forum.
Dzięki za gratulację.
Adaś już poszedł do przedszkola, ale bardzo niechętnie tam chodzi, gdyż jest chłopiec, który terroryzuje dzieci, a wychowawczyni nie bardzo może coś z tym zrobić.
Ciebie także serdecznie pozdrawiam.
Misiu dziękuję.
Jolu dziękuję za gratulację.
Opryskiwacz z pewnością się przyda, no i wspaniała pamiątka dzięki Wam i Marolexowi.
Wiem, że opryskiwacze z tej firmy są bardzo dobre.
Krzysiu witaj .
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Bożenko dzięki.
Aguniu Ciebie także serdecznie pozdrawiam.
Piękna zima do nas przyszła, dużo śniegu napadało, a mrozek taki w sam raz, za oknem tylko -6*.
Małgosia dziękuję za odwiedziny.
Te starsze odmiany liliowców ładnie się rozrastają, tworząc duże kępy, tylko najgorsze codzienne czyszczenie przekwitniętych kwiatów .
U mnie także dużo śniegu i nawet gdyby róże nie były okryte, to przetrwały by zimę,a z pewnością jeszcze więcej napada.
Stasiu ja Ciebie także serdecznie pozdrawiam.
Powiem Ci kochana, że na razie ta cudna śniegowa biel jeszcze mi się nie znudziła.
Na wsi jest szczególnie pięknie, no ale to dopiero początek zimy.
Dla odmiany wstawię fotki z mojego zimowego ogrodu.
Zdjęcia tego nie oddają, ale jest bajkowo.
Pierwszej zimy wprowadziły się do mojego ogrodu piękne dzięcioły, ale fotki nie mogłam zrobić.

Wierzchołek jednej sosny został złamany przez śnieg.