Ogród violetty
Wiolu gratulacje dla mamusi za urodzenie synka
Kacperka wyściskaj od nas (ciotek) albo nie ściskaj bo go udusisz jak każda z nas będzie Ci kazała ściskać. Tylko pogłaszcz po policzku.
Mam nadzieję, że dobrze się czujesz, życzę Ci, aby Kacperek spał całą noc, żebyś miała siłę podłubac coś przy roślinkach a potem zrobić im zdjęcia i pokazywac nam


Kacperka wyściskaj od nas (ciotek) albo nie ściskaj bo go udusisz jak każda z nas będzie Ci kazała ściskać. Tylko pogłaszcz po policzku.
Mam nadzieję, że dobrze się czujesz, życzę Ci, aby Kacperek spał całą noc, żebyś miała siłę podłubac coś przy roślinkach a potem zrobić im zdjęcia i pokazywac nam




z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiolu, ciesze się, że już po wszystkim i jesteś już z nami, ty i twój synek
Dużo zdrowia i uśmiechów Pisków,
wrzasków i zabawy moc Radości
z tupotu malutkich nóżek
Łez szczęścia z pierwszego uśmiechu, ząbka, słowa i kroku
Porozrzucanych wszędzie klocków
Przytulenia okrągłej główki
I uścisków małych rączek


Dużo zdrowia i uśmiechów Pisków,
wrzasków i zabawy moc Radości
z tupotu malutkich nóżek
Łez szczęścia z pierwszego uśmiechu, ząbka, słowa i kroku
Porozrzucanych wszędzie klocków
Przytulenia okrągłej główki
I uścisków małych rączek

- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiolu dzidziuń naprawdę słodki i przeuroczy.
Jeszcze nie tak dawno moja Oliwka była taka a teraz tak rozrabia, że nie wolno jej spuścić nawet na moment z oczu. Jeszcze nie chodzi, ale na czworakach śmiga wspaniale i wszędzie jej pełno
Zleci szybko i tobie. Zanim się obejrzysz zacznie gaworzyć, siadać potem chodzić
Ach te nasze maleństwa, rozmarzyłam się ...
Oczywiście uroda Kacperka przyćmiewa wszystko, nawet najładniejsze kwiaty w twoim ogrodzie
Jeszcze nie tak dawno moja Oliwka była taka a teraz tak rozrabia, że nie wolno jej spuścić nawet na moment z oczu. Jeszcze nie chodzi, ale na czworakach śmiga wspaniale i wszędzie jej pełno



Zleci szybko i tobie. Zanim się obejrzysz zacznie gaworzyć, siadać potem chodzić


Oczywiście uroda Kacperka przyćmiewa wszystko, nawet najładniejsze kwiaty w twoim ogrodzie

- violetta
- 500p
- Posty: 921
- Od: 15 kwie 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Moniko, Magdo, Izo, Wiolu Bardzo dziękuję.
Mój synek jak się urodził ważył 3800 i mierzył 58 cm. Teraz własnie został nakarmiony i słodko śpi, Drugi też śpi A mąz śmignął na zakupy. A ja, chociaż na chwilkę tu zajrzałam, chociaż mam jeszcze problemy z "Siedzeniem", zresztą wiecie o co chodzi.
Jak już to edzie w porządku, to będzie fajnie.
Muszę powoli zacząć odwiedzać wasze ogrody, bo pewnie mam wieeelkie zaległości, ale powolutku je nadrobię.
Nie wiem jak u was, ale u mnie straszna susza. trawa schnie, kwiaty więdną, wszystko trzeba podlewać. Czekamy z utęsknieniem na deszcz.
Mój synek jak się urodził ważył 3800 i mierzył 58 cm. Teraz własnie został nakarmiony i słodko śpi, Drugi też śpi A mąz śmignął na zakupy. A ja, chociaż na chwilkę tu zajrzałam, chociaż mam jeszcze problemy z "Siedzeniem", zresztą wiecie o co chodzi.
Jak już to edzie w porządku, to będzie fajnie.
Muszę powoli zacząć odwiedzać wasze ogrody, bo pewnie mam wieeelkie zaległości, ale powolutku je nadrobię.
Nie wiem jak u was, ale u mnie straszna susza. trawa schnie, kwiaty więdną, wszystko trzeba podlewać. Czekamy z utęsknieniem na deszcz.
- violetta
- 500p
- Posty: 921
- Od: 15 kwie 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Gabrysiu, dziękuję bardzo.
a teraz wkleję jeszcze kilka majowych fotek, przewaznie moich stworzonek.
U mnie nadal susza, ani kropli deszczu. Mój mąż codziennie biega z konewką i chociaż część roślin podlewa, które w innym wypadku dawno by już padły.Z trawy powoli robi się sianko. ONA CHCE WOOOODYYYY










a teraz wkleję jeszcze kilka majowych fotek, przewaznie moich stworzonek.
U mnie nadal susza, ani kropli deszczu. Mój mąż codziennie biega z konewką i chociaż część roślin podlewa, które w innym wypadku dawno by już padły.Z trawy powoli robi się sianko. ONA CHCE WOOOODYYYY












