Mały Ogródek Tosi cz.9

[JAKUCH]

Mariolko może się również nazywać Romantic Dreams czy Umilo ,gdyż występuje pod takimi nazwami To piękna różyczka i żałuję ,że jej wtedy też nie kupiłam .Kwitła cały czas .Sorki Tosia ,że się wtrącam

[Jatra]

Piękne wspomnienia lata , królowe w swojej całej okazałości .

[Tosia1]

Jadzieńko, pisz ile wlezie. Znasz się na tym. Piękna jest i wsadziłam 2 patyczki Zobaczymy co z nich będzie. Najważniejsze, że leży trochę śniegu, bo u mnie jest -10. W nocy było -15. To jeszcze nie katastrofa!! Raniutko zmieniłam wodę w termoforze kociakom. Jeszcze była cieplutka. Wytrzymuje 8 godzin i cieszę się, że nie marzną. Wpadłam na dobry pomysł z tym termoforem i kartonem. Kociaki są zadowolone, a i ich mamusia przychodzi na żarełko. Moje kanapowe mają się dobrze.
Jadziu, będziemy u Kapiasa, to sobie ją kupisz, bo warta tego.
Jatra, witaj w moim ogródeczku. Kolory lata, to teraz miód na nasze serducha
Mariolko, cieszę się, że wpadasz do mnie. A może chcesz kotka???

[imwsz]

Tosiu aż miło ogląda się takie kolorki, gdy za oknem śnieg pada
A w szczególności podziwiam Artemis chociaż kolor zbytnio nie różni się w porównaniu kolor na zdjęciu a pogodowe zewnętrze.
Miałam na tę różę chrapkę, ale zanim skleciłam zamówienie już ją wykupili
Dylematy zwierzaczkowe też nie są mi obce. O tej porze roku nasza kotka Melcia po długim spaniu robi 2 rundki wokół domu i bęc na parapet z okrzykiem " wpuść mnie", a tak to jest niezmiernie małomówna

[Rewi]

Piękne ostróżki

[Tosia1]

Ilonko, Artemis polecam, zdrowa i silna róża. Ma do tej pory liście i ani jeden z plamką. Moje koty gadają, szczególnie Lucek, kotka budzi mnie o 4,5 rano i wymaga głaskania i pieszczot. Chodzę niedospana, ale wybaczam jej tą porę. Moje nie wychodzą na zewnątrz. To piecuchy. Współczuję im bardzo. Ich świat, to dom i wielki balkon.


Tą mi ukradli!!!

[imwsz]

Może w przyszłym roku uda mi się gdzieś ją kupić, gdyż jest potrzebna względem ładu kolorystycznego i jak dla mnie wizualnego do planowanej rabaty.
Nasza Melcia jak do nas trafiła, tzn. dostała ją córka, była malutka, ale od razu przyjęłam założenie że w odpowiednim wieku zostanie wysterylizowana i tak też zrobiliśmy. Teraz przynajmniej nie mamy kłopotu z "przychowkiem".
Jest już z nami dosyć długo i się śmiejemy, że licząc wiek ludzki to jak nic jest "ryczącą czterdziestką"

[gajowa]

Tosiu, no dosłownie masz u siebie festiwal ostróżek! Rewelacja!
Piękne są zresztą wszystkie Twoje kwiatki, tak kolorowo, ach
A co to za róża, ta ukradziona taka biało-zielonkawa? Bardzo mi się podoba.

[Tosia1]

Ewuś, ta zielonkawa to Vanilie, a tą wyżej mi wykopali. Tamta to nn. Dziękuję Ci

[gajowa]

Dzięki, Tosiu! Bardzo mi się podoba, już ją zapisałam
A z tym wykopaniem to po prostu brak słów

[skorpion811-51]

Tosia widzę że się odważyłaś pokazać zdjęcia róż pewnie po co je ukrywać
teraz ziemia zamarznięta,a tfu tfu tfu

Ale masz piękne róże jest co podziwiać .
Dobrze że kociaki ogrzewasz

[Tosia1]

Stasiu, zmieniam im wodę w termoforze co 6 godzin. Jeszcze pójdę do nich o 24. Dziś mrozi mocno u nas. Ma padać śnieg, to może mróz trochę zelżeje. I tak nie jest tak źle
Muszę coś wklejać, bo można zwariować. Już zamawiamy na wiosnę. Wybrałam 5 liliowców i irysa. Wariatki - nie ma co!!!!

[skorpion811-51]

Tosiu ja raczej kupuję w sklepach ogrodniczych u siebie na wiosnę .
Te kociaczki maja szczęście że na Ciebie trafiły
Jesteś kochana

[Margo2]

Tosiu, masz dobre serduszko.
Nie wiem, czy mnie by się chciałao iść w nocy do kociaków

[JAKUCH]

Tosia a może lepiej mamę zaciągnąć na sterylizacje wtedy będziesz mieć bez kłopotu .5 liliowców a miałaś już nic nie kupować .Ja tylko 2 funkie a przecież ich nie lubię chociaż mi sie podobają .Co to forum robi z nas