Pokemony już spełniają swoją rolę, bo obawiałam się czy się nie pospieszyłam z tym okrywaniem, ale nieeeeeee
Ostatnio u mnie akcja dokarmianie ptaków i tym sposobem sikory i inne stwory rozprawiają się z 3 porcją karmy, a zimy jeszcze nie ma.
Ale cóż wisiałoby, wietrzało to trza zniszczyć jak darmowa jadłodajnia
Oprócz tego mój M pracuje nad "telewizorem" dla naszej Zuli, tzn. karmnikiem dla ptaków.
Już widzę ten obrobiony parapet i odciski pyszczka na szybie, no cóż czego się nie robi dla pupili
Jak "telewizor" pojawi się przedstawię fotorelację.