Takie szaro-bure mam dwa "kwiatki", reszta to czarne i niebieskie

Łapią nornice jak należy, gorzej z kretami, chyba tylko kilka znalazłam przy drzwiach wejściowych.
Mroźno, choć na termometrze było tylko -5. Słońce pojawia się codziennie, z czego bardzo się cieszę.