Moje Ogrodowe krople pamięci...

[ElleBelle]

Ja też zawsze preferuję pomoc celowaną,bo wiem że to do nich dociera a nie akcje i po drodze połowa znika

[ra_barbara]

No Elu możliwe że i tak bywa ale to już sumienia tych którzy tak nagannie postępują, i o ile mają sumienia!W przypadku naszej rodzinnej paczki i z całą pewnoscia jest ona SZLACHETNA organizował wsród znajomych i rodziny mój zięć nie podejrzewała bym o tak niecne zamiary.Po za tym daje sie konkretnej rodzinie z adresem,tylko imiona zmienione, i nie pieniądze, w tym przypadku rodzina jest z miejscowości skąd pochodzi zięć, i odwiedził ich a z tego powodu że pisało o ich trudnej sytuacji lokalowej,dach przeciekał w ich domku, zięciowi zostały jakieś materiały i chciał zobaczyć ile potrzebują, okazało się że trafił z pokryciem części cieknącego dachu.Z tego powodu mamy właśnie satysfakcję

[leszczyna]

BASIU..... ja się wybieram na ZLOT...... już doczytałam ile kilometrów Ty masz do śmignięcia na skuterku....co to na Ciebie

[ra_barbara]

Krysiu obliczyłam że M w tym czasie może mieć kontrolę bo jak w marcu 11-go zabieg to za 10dni kontrola, potem za miesiąc czyli ok. 10 kwietnia, potem za 2-mies. to jak nic wypadnie w piątek ok.7-ego czerwca Okulista przyjmuje w klinice tylko w piątki i on decyduje o terminie, a przyjechać nie zdążę pewnie....

[Miriam]

Nie musisz być od piątku,ja dojeżdżam w sobotę.Na jedną nockę!Byłoby super!

[ra_barbara]

Mirusiu z kliniki wracamy jeśli w sobotę to ok. 18-ej, chyba że pojade przez Piotrków i na Sulejów PyKaSem
Na nockę to ja mogę do siebie i skoro świt apiać z powrotem na zlot
Chyba przybyły nam na FO emotki nowe fajne

[Maska]

I jeszcze takie:
Basiu Ty już czerwcem żyjesz to przecież pół roku jeszcze!

[lora]

Basiu oj chyba zaliczymy się do tych.."co by chciały a nie mogły"...

[Helios]

Basiu, Misiu nie mówcie na razie nie. Od Basi blisko, a Misię ma kto zabrać. Inaczej nigdy się nie spotkamy.

[gajowa]

Basiu...ja się wypowiem w kwestii transportu na Zlot: otóż na razie jest taka opcja, że jedziemy razem z M-em samochodem, więc jeśli nic się nie zmieni, to zabierzemy Cię po drodze i sprawa rozwiązana
A właściwie...jeśli nawet coś się zmieni, czyli np. M się wystraszy i nie pojedzie, to i tak będzie musiał mnie zawieźć i przywieźć - a nawet tym bardziej będzie musiał, więc dla Ciebie to niczego nie zmienia.
Sprawa więc rozwiązana?

[ra_barbara]

Ewa jeśli podejmę decyzję na tak to na pewno skorzystam z Twojej propozycji

[ElleBelle]

Basiu ja w sprawie paczki no to co piszesz to jest właśnie pomoc celowana bo konkretnej rodzinie i wie co potrzebują i wiesz że to do nich dotrze

[Helios]

No i co Basiu? Widzimy się na Zlocie. Brawo Ewuś.

[ra_barbara]

Helenko spać nie mogę...śni mi się po nocach ten Sulejów....i chciała bym a przecież chcieć to móc-mówią....
wrócę tuż po świętach na wieś to przemyslę..."Jeszcze raz od początku"

[gajowa]

No jasne! I pamiętaj, Baśka: "Kto chce znajdzie sposób. Kto nie chce, znajdzie powód."