Marysiu! /Amba/...miło mi,że odnalazłaś ponownie drogę do mojego raju...Dziękuję

za gratulacje ...tak...ostatnio był okres obfitujący w uroczystości rodzinne- miłe i wzruszające.... Pozdrawiam cieplutko
Andrzeju....dziękuję serdecznie z wizytę....musisz uzbroić się w cierpliwość ,gdyż spacer po moim obszernym ogrodzie jest niemałym wysiłkiem....ale myślę,że przyjemnym. Gospodarze radzi z wizyty miłych gości....zawsze zaproszą w swoje progi...
Krystianie..."lepiej późno, niż wcale" ...zatem witam serdecznie w przyprószonym dzisiaj ponownie śniegiem ...moim raju..
Tę makową łączkę miałam dwa lata...pierwszy rok były to maki pełne czerwono - fioletowo - wrzosowe. Drugi rok ...samosiejki...ale juz z przewagą czerwonych ,o pojedynczych płatkach. Obecnie gdzieniegdzie mozna spotkać pojedynczy kwiatek. Nie zbieralam nasion... i samoistnie wyginęły...
Aga/ kocham kwiaty/ Maki piękne...ale po obejrzeniu emitowanego w TV reportażu...nie zabiegałam o ponowne odnowienie tej łączki..

.
powód!....strażnicy prawa nie potrafili odróżnić maków ogrodowych, ozdobnych od tych....inych. Z tego też powodu wszyscy działkowicze ....znaleźli się w sądzie/ bzdurne ...ale prawdziwe/. Wolę oszczędzić sobie stresu i nerwów, wszak ogród to mój raj.
