Ogród Edyty1

[Wanda7]

Edytko, jak tam się mają patyczki? Wypuściły coś? Ja na razie nic nie ukorzeniam. I w ogóle jakoś tak szaro wszędzie i smutno

[Edyta1]

Witaj Aniu, miło mi Cię gościć .

Wandziu, patyczki się moczą, ale na razie nie widać śladu życia. Podobno powinno być coś widać po 2 tyg. - na razie minął jeden. Czekamy dalej .

[Tamaryszek]

Witaj Edyto! Ale Twój ogród się rozwija..! Zazdroszczę pergoli - opleciona różą i powojnikiem będzie wspaniała. Jakoś nie mogę znaleźć miejsca na takie cudo u siebie.
Ciekawe jak Ci się sprawdzi ta wernonia...nigdy nie słyszałam o tej roślinie. Jest mrozoodporna?
Piękne klony kupiłaś, bardzo lubię te drzewa. Czy nowe trawy pójdą wszystkie na rabatę trawiastą? Gdzie je kupowałaś? Wiosną też planuję zakupy kilku nowych.
Aha, napisz coś o ośnieży. A może masz jej zdjęcie..?

[Ave]

Fajny ogrodowy watek
Do tego niezwykle utalentowany M i projektantka - oto recepta na realizację superowych aranżacji
Widze, ze zarażona zostałas trawkami mnie sie też coraz bardziej marzą...

[Edyta1]

Najpierw odpowiem, a potem coś wkleję .
Izo - Tamaryszku, masz spory ogród w części przed tarasem weszłaby niejedna pergola .
Wernonia podobno jest mrozoodporna, jak jest w rzeczywistości przekonamy się za parę miesięcy. Trawy, które kupiłam mają stanowić urozmaicenie na rabatach bylinowych. Kupowałam u MS z naszego forum.
Ośnieżę mam pierwszy sezon, jest mała i jeszcze nie kwitła. Niewiele mogę o niej powiedzieć. Widziałam ją u Bożenki - Babopielki. Z całą pewnością będzie mogła powiedzieć coś więcej ode mnie. Widziałam w jej wątku kwitnące drzewko - wygląda bardzo ładnie .

Ewo - Ave- trawomania to choroba zakaźna i chyba złapałaś bakcyla .

Dzisiaj miałam pracowity dzień. Okopcowałam obornikiem róże. Policzyłam i mam ich 66 krzaków (a wydawało mi się, że więcej - trochę jednak ubyło w ostatnim czasie ). Zadołowałam doniczki - 4 szt. (tylko!!). To sukces, bo dotychczas zostawało mi zawsze na zimę po kilkanaście .
Jeszcze tylko któregoś dnia zakopczykuję trawy korą i przyłożę gałązkami świerka, ale to już nic pilnego. Gałązki czekają w grzecznie na kupce w ogrodzie .

A teraz trochę wspominek. Przegląd moich hortensji:

[Margo2]

A jak zabezpieczasz hortensje ogrodowe?

[Edyta1]

A jak zabezpieczasz hortensje ogrodowe?

Nie mam tych zwykłych ogrodowych. Oddałam w tym roku mojej mamie 4 sztuki. 'Blue Wonder' i 'Coco' to everbloom'y - kwitną na pędach jednorocznych a 'Passion' ma podobno mrozoodporność do -29. Jeszcze u mnie nie zimowały, więc zobaczymy wiosną . Generalnie to planuję zasypać je korą i przyrzucić gałązkami świerka i... zobaczymy .

[Ave]

To bardzo ciekawe, co piszesz o tych pancernych ogrodówkach - zobaczę jak sobie u Ciebie poradzą i... moze znajdą się na mojej liście chciejstw, bo na razie z ogrodówkami "mi nie po drodze"

[justi177]

Edyta,
Myślę, że problem pod brzozą, to problem braku wody....drzewo zabiera...
Ja sprobowałabym jeszcze posadzić pod brzozą berberysy....najlepiej erecty....Za siatką u mnie sąsiad ma...jak to się pięknie przebarwia....
Ale i tak na początku po posadzeniu czegokolwiek, trzeba byłoby przynajmniej sezon podlewać. No i uszarpać się z porządnym posadzeniem......
Mówiłam też o tych 'Drath'-ach. Ale one mi średnio tak naprawdę pasują....choć pewnie dałyby radę....
Inna sprawa, to duże trawy, przemyśl może tę opcję....takie miskanty, toż to i zimą pięknie zasłania.....
Edit....jeszcze coś: śnieguliczki. W tym roku posadziłam pod drzewami odmianę na topie 'Magical Candy'. Wiesz, jakie ma ładne lila kuleczki? Piękniutkie....

Przejrzałam wątek....nie widać tych różyczek...tej masy różyczek...i tak naprawdę dopiero wiem, co i jak z tymi siatkami ogrodzeniowymi

[Margo2]

Szukałam tych odmian kwitnących na jednorocznych. Zobaczę jak będą zachowywały z kwitnieniem u Ciebie.

[Edyta1]

Justynko, brzoza kradnie wodę i składniki pokarmowe. zastanawiam się nad wyniesieniem trochę rabaty. Postanowiłam także podłączyć kropelkowe podlewanie. Dwa lata temu rozprowadziliśmy sieć wodną i zamontowaliśmy w części od ulicy 3 dziękuję. Najwyższa pora dołączyć do tego wąż nawadniający .
Wydaje i się, że miskanty nie wytrzymają w tym miejscu, one lubią sporo wilgoci .
Natomiast pomysł ze śnieguliczkami - rewelka . Parę tygodni temu, kiedy sadziłam krzewuszki w celu stworzenia ukrytej 'polanki' powróciło do mnie wspomnienie z dzieciństwa. Jak byłam mała mieszkaliśmy blisko ogólnodostępnego skwerku (nazywaliśmy go "ogrodem" ), stopniowo popadającego w zaniedbanie. Był tam wysoki żywopłot ze śnieguliczki, który pod wpływem cięcia zagęścił się tworząc po zewnątrz szczelną osłonę, ale w środku - w jednym miejscu - był niemal pusty. Nie pamiętam, kto to odkrył, ale było to wspaniałe miejsce do zabawy. Mieliśmy swój dziecięcy domek . Potem jeszcze w innej części zauważyliśmy, że podobnie wygląda od środka potężna grupa bzów. Pamięć zabaw w tych krzaczorach to moje najwspanialsze wspomnienia z dzieciństwa

A co do różyczek - to w tym roku poważnie je zaniedbałam . Zafascynowała się trawami, klonami i jeżówkami i itd. i tam poszła moja główna energia. Już sam fakt, że w tym roku nie kupiłam ani krzaczka róży o czymś świadczy .
Obiecuję jednak poprawę. W niedługim czasie postaram się uporządkować zdjęcia i zaprezentować moje różyczki. A wiosną na pewno przybędzie kilka nowych (lista życzeń już jest i plany nowych nasadzeń ).

Margo2- będę zdawać relację z kondycji hortensji. Ja swoje kupowałam u Adriana z naszego forum. Przyzwoite ceny i ładne sadzonki .

[justi177]

O, to fajnie śnieguliczki są wielce niedoceniane. A teraz są takie fajne i sporo niższe odmiany, do tego "pokorne" i bezproblemowe

[JLG]

Edytko - tylko pamiętaj, że owoce śnieguliczki są trujące..

[Wanda7]

Właśnie,dobrze Joasia mówi. A ty masz przecież małe dziecko.
Edytko, odpowiedziałm ci na temat Ambridge Rose u mnie.

[justi177]

No i net zeżarł mi właśnie mój cały wywód...o trujących.......i o moich doświadczeniach.....znaczy moich dzieci w ogrodzie.....i o tym dlaczego nie tykały trujących....


No dobra, to....mahonia ma jadalne owoce. Ale kłuje.....Podobnie zresztą ww. berberys ....

Edyta trzeba chyba poszukać wsród roślin stosowanych do nasadzeń w zieleniach miejskich, te są po prostu najbardziej wytrzymałe....