Podłoże do nasion,sadzonek cz.1

[Joane]

Dzięki za info. Myślałam, że ta tylko nadaje się już do wysadzania.

[Yvona]

Marzenko-w zeszłym roku niestety nie znalazłam Aury w Koszalinie, z Kronenem też było ciężko, a po torf odkwaszony też jechałam poza Koszalin. Niestety małe opakowania były wyprzedane, a ja na cito potrzebowałam podłoża, więc musiałam wziąć 250l. Jak mus to mus

[Marzenka79]

Ale to co Ci zostało mogłaś z pożytkiem wykorzystać :)Torfu u mnie idzie jak w dobrej piekarni mąki

[Yvona]

Oczywiście wykorzystałam. Na działce jest dosyć kwaśno, więc reszta wylądowała w folii...Z pozytywnym skutkiem

[Suppa]

Nie spodziewałem się takiego wątku o tej porze, ale może to i lepiej że powstał
Ja po wiosennych perypetiach z pleśnią poważnie się zastanowię, zanim kupię podłoże przed nowym sezonem. Zapewne użyję czystego torfu, a jakie by ono nie było trzeba będzie je wypróbować przed docelowym wysiewem. Za dużo można stracić.
Obecnie posiałem zimowe pomidory do starej Aury, rośliny rosną, ziemia nie pleśnieje ale mam inwazję ziemiórek w pokoju

[Yvona]

Temat ziemiórek też się pojawiał przy rozsadzie w zeszłym roku, a w zasadzie wiosna tego roku

[x-p-o]

Nie spodziewałem się takiego wątku o tej porze, ale może to i lepiej że powstał

Ten wątek ma nawet efekty ekologiczne. Tak

Jest szansa, że w przyszłym roku krety będą mieć spokój.

[leniawka]

Dorzucę swoje trzy grosze. Rozsadę robię od trzech lat, pierwszy rok nie liczę, bo to kilka sztuk pomidorów, drugi już lepszy ok. 60 szt. rozsady samych pomidorów (są jeszcze ogórki, dynie, papryki, cukinie, zioła i od roku bób i fasola), trzeci rok na tym samym poziomie. W drugim roku nieświadoma zagrożeń kupiłam ziemie biedronkową i tu sprawdza sie powiedzenie " im mniej wiesz tym lepiej spisz" jakos wyszła ta rozasada, bez szału ale ok. W zeszłym roku - doedukowana, świadoma po wieczorach spędzonych na forum - kupiłam ziemie do psiankowych z Pasłęka, samozadowolenie z siebie, że hoho...a tu niespodzianka, jakieś swiństwa zaczęły sie pokazywać, pleśń wyszła, ziemie jakaś ciążka, ciemna, nasionka ciężko kiełkowały, ledwo udało się niektóre uratować, część padła, pani w ogrodniczym bardzo się przejęł, prosiła o relacje, co z rozsadą, zgłosiła ponoć uwagi do producenta....może.
W tym roku juz nie kupuję gotowca, przygotuję ziemię wg wskazówek forumowicz, już się nauczyłam, że sposoby sprawdzone są najbezpieczniejsze, więc forumowicz , dzięki za wskazówki

[x-p-o]

Iwona

Podobnie jest z nawozami płynnymi. Spośród nawozów, które stosowałem, najlepszym do zasilania rozsad w torfie jest:

http://www.kwiateo.pl/tropical-bio-florin-nawoz-05l/

Dla młodych roślin najistotniejszą cecha podłoża oprócz kwasowości i stężenia nawozów jest porowatość. Wszelkie dodatki do gotowych podłoży torfu niskiego tudzież innych wynalazków jak np. szlam ze stawów czy kompost z odpadów komunalnych psuje strukturę podłoża powodując nadmierne zatrzymywanie wody i niedobór powietrza prowadzący często do uduszenia roślin. Czysty torf ma dobre stosunki powietrzne i, co bardzo ważne, jest wolny od grzybów, bakterii,, nicieni i innego tałatajstwa. Do wysiewu wystarczy sam torf, do rozsad można go wymieszać z niewielką ilością piasku , najlepiej gruboziarnistego, rzecznego.
Niektórych niepokoi biały nalot na powierzchni podłoża przy uprawie rozsady. Bardzo często powodem nie są grzyby lecz zbyt twarda woda do podlewania, a biały nalot pochodzi od węglanów wapnia i magnezu. Najlepsza do podlewania byłaby deszczówka a w ostateczności przegotowana woda.

[leniawka]

forumowicz, Bioflorin już w zeszłym roku kupiony....służył do oprysków.....

[x-p-o]

Wielu z Was ma nasiona pomidorów z trudem zdobyte na akcji. Szanujcie je. Nie przesadzajcie przede wszystkim z podlewaniem siewek i rozsady. Pomidor jest naprawdę odporny na niedobór wody. Szybciej padnie od nadmiaru niż niedoboru. Wysiewając pomidory zawsze zostawiam kuwetę siewek w zapasie by uzupełnić rozsadę gdy się nie przyjmie jakaś. I zdarzało się, że zapominałem kuwetę podlewać nawet po tygodniu i więcej. I pomidorki nie padały. Przestawały rosnąć, ale nie padały.

[Pelasia]

Ja swoje sadzonki produkowałam na podłożu "Do siewu i pikowania Bio bella" Dwa lata z rzędu,bez problemu i niespodzianek (przykrych) W tym roku też planuję użyć tego podłoża.
Z tym ,że po posianiu nasion, podlewałam previcurem. Praktycznie nie nawoziłam sadzonek ,aż do wysadzenia do gruntu.
Asia

[jode22]

A pro po wytrzymałości pomidora chociaż pewnie to nie ten wątek. Kiedyś w moim ROD obserwowałam jedną działkę. Bardzo zaniedbana . Wiosną, żeby nie było awantur, że nie uprawiana, posadzili kilka sztuk pomidorów. I do jesieni nikt się tam więcej nie zjawił - widać to było po trawie i chwastach . A te pomidorki, podlewane tyle co z nieba, oczywiście niczym nie zasilane, rosnące na najgorszej bielicowej glebie (praktycznie piach) nie pryskane, rosły sobie w najlepsze. Oczywiście były marniutkie, ale zdrowe i po kilka pomidorków miały

[mirek55522]

Jeśli chodzi o małe opakowania ziemi do wysiewu nasion to zawsze od wiosny kupuję w Biedronce.
W zeszłym roku były w cenie około 3 zł. Jak na razie sprawdza mi się to podłoże.

[romaszka]

Mam pytanie.
Czym się różni torf od substratu torfowego? Jaka struktura ( drobna, średnia, gruba) jest odpowiednia do wysiewu warzyw i kwiatów?