Ewuś ale musisz przyznać, ze niektóre już w pierwszym roku potrafią pięknie kwitnąć. U mnie w tym roku tak cudnie kwitły Aspiryna i Pastella z nasadzenia wiosennego. Kwitły do mrozów.
Aniu - no dużo wyszło, zamawiałam trochę na wyrost, bo liczyłam się z tym, ze może wielu nie być a tu niespodzianka - ale to zasługa Gosi, bo wcześnie wysłała zamówienie. Szczególnie cieszą mnie róże od Sipa- bo to piękne sadzonki.
Alutko - mój mąż też uważa że przeginam no ale jakoś przełknął tą ilość, tylko gdy sadzimy róże to zawsze marudzi, ze za dużo. Ale potem cieszy się gdy kwiną.
