Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Mirabela
1000p
1000p
Posty: 1899
Od: 30 wrz 2011, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Ja cofnę się do Twoich planów nasadzeń i zmian. Podoba mi się ta kompozycja. Ja również przyszły sezon wiążę ze zmianami na działce. Nie tyle nowych nasadzeń co zmiany miejsc już posiadających roślinek. I dlatego zaczyna dłużyć mi się czas wyczekiwania wiosny.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Aguniu, witaj w gronie lingwistów :wit
Justi dokończyła moją myśl o ogrodach. Rozebrana kobieta - brawo Justi. O to właśnie
chodziło ;:138. Kiedyś u Tamaryszka porównałam życie ogrodu do życia kobiety: od wiosny ( okresu dziecięcego ) z kolorowymi spineczkami, kokardkami, pomponikami, poprzez bujne lato ( młodość ) z szalonymi kolorami i przepychem kształtów do nobliwej jesieni ( również życia ) w starym złocie, brązach, "zgniłych" zieleniach i srebrze.
A w tym roku jesień jest wyjątkowo piękna w okolicach Gdańska, nie ma zwykłych o tej porze sztormów i wiatru, opadów też niewiele i stosunkowo ciepło, a już jest grudzień. Zatem... ;:215
Aga, wątek jest w planach, które zaburzyło mi pożegnanie najbliższego Członka rodziny, a teraz mam pod opieką ( oprócz swoich trzech ) leciwego kota chorego na cukrzycę. Kot ma swoją specjalną karmę, której muszę bronić przed moją żarłoczną hałastrą i wymaga dwóch zastrzyków insuliny dziennie. Ale jest miły i cierpliwy, więc nie narzekam.

Pozdrowienia serdeczne - Jagoda lub Jagi ( jak wolisz ) ;:173
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Aguś wspaniale ogląda się Twój ogród o każdej porze roku ;:138 .
Ale śniegu, to jednak niech trochę spadnie, to nasze roślinki dostaną ciepłą kołderkę :wink: .
Czy dobrze zrozumiałam, że piwonie chcesz umieścić koło rh i kosodrzewiny? Sama ciągle się zastanawiam, gdzie wkomponować moje :? . Ale one lubią podłoże obojętne więc nie jestem pewna czy to towarzystwo będzie dla nich najlepsze :? .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Mirko, ja już planuję zmiany u siebie od września, bodajże... miałam nawet zakusy, by część z nich przeprowadzić jeszcze późną jesienią, co pewnie wydarzyłoby się, gdyby nieoczekiwany opad śniegu (miałam w tamten weekend jechać po klona i cisy). Myślę jednak, że jak prawi przysłowie: 'co nagle to po diable', zwłaszcza że zapał i siły mi nieco opadły. Teraz zatem na spokojnie myślę, dopracowuję nasadzenia, a wiosną ruszę pełną parą realizować to, co udało się wymyślić. Jakie zmiany planujesz u siebie? Jakie rośliny przesadzisz? Ja jesienią grupowałam kolorystycznie róże...
Edytko, na rzeczonej rabacie po obwodzie rosną rh (dosłownie 5szt.), między nimi mam posadzone tawułki Arendsa, a krok w tył dwie piwonie... zamierzam zachować ten układ, prowadząc go aż do pierwszej kosodrzewiny, którą widać po prawej stronie całej rabaty. Rośliny nie gryzą się, a różne odcienie różu fajnie komponują.
Jagi, mogę zapytać jakie jest Twoje imię? Jadwiga? (Jagoda to chyba często używane zdrobnienie właśnie od tego imienia) :)
Jakie języki nowoczesnego świata znasz? Ja przez wiele lat uczyłam się rosyjskiego i angielskiego, potem dołączyły 4 lata łaciny i 3 lata hiszpańskiego... w każdym jestem w stanie się dogadać, ale tylko szekspirowski jest moją prawdziwą pasją - uważam że jest naprawdę piękny i wielokrotnie lepiej odzwierciedla nasz przekaz, niż rodzima polszczyzna. Żałuję, że hiszpański powoli ulatuje z mej pamięci, ale może będzie mi jeszcze dane znowu wykorzystać jego znajomość na wakacjach :)
Twoje określenia ogrodu (świat Tamaryszka doskonale go obrazuje) są bardzo adekwatne do faktycznych pór roku i zachodzących w przyrodzie zmian... Ogrodowa naga późno-listopadowa kobieta jest tak obnażona, że odnalezienie w niej piękna wymaga często sporej wyobraźni... Mój ogród ma szkielet iglasto-liściasty, więc gdy te ostatnie pozbawione są 'piórek', pozostaje zawieszać wzrok na iglastych, oraz wiechach traw czy hortensjowych suszkach... Jest biednie i dość smętnie, więc tym bardziej mi miło, że odnajdujesz w moim ogrodzie o tej porze roku jakieś substytuty piękna...
Przykro mi, że pożegnałaś ważną, jeśli nie najważniejszą Osobę w najbliższej rodzinie... Złapanie równowagi po takich przejściach wymaga czasu, zatem zajęcie się zwierzęciem wymagającym Twej troski i uwagi, może być dobrą odskocznią. Wszystkiego dobrego...
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Nie mów, że jest biednie i smętnie, bo nie jest. Adekwatne określenie to surowe piękno :!:

Z języków najważniejszy - polski, mam na jego punkcie obsesję, tym bardziej, że coraz więcej osób
( w tym mniej lub bardziej prominentnych ;:oj ) niemiłosiernie go kaleczy. Ginie powoli społeczeństwo ludzi czytających, a obrazki ortografii i gramatyki nie nauczą. Jestem też rusycystą i rusofilem - uwielbiam ten język ze względu na jego obrazowość i soczystość. Liznęłam też ( jak Ty ) innych, m.in. angielskiego i niemieckiego. Najbardziej męczy mnie trudność w opanowaniu portugalskiego ( a mam synową Portugalkę ) - cóż to za pokręcony język, z jeszcze bardziej pokręconą wymową :!: Na szczęście synowa biegle mówi po angielsku. Ale moją sekretną zmorą jest, że z moimi wnuczkami nie mogę rozmawiać po polsku ;:219 - znają tylko pojedyncze wyrazy. Za to anglo-portugalskim zasuwają aż miło.
To tyle, bo oberwę za nieogrodowe tematy ;:14 .

;:168 Jagoda ( w papierach oczywiście Jadwiga )
Miłego dzionka
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

aguniada pisze: Edytko, na rzeczonej rabacie po obwodzie rosną rh (dosłownie 5szt.), między nimi mam posadzone tawułki Arendsa, a krok w tył dwie piwonie... zamierzam zachować ten układ, prowadząc go aż do pierwszej kosodrzewiny, którą widać po prawej stronie całej rabaty. Rośliny nie gryzą się, a różne odcienie różu fajnie komponują.
Skoro rosną w tym układzie już od jakiegoś czasu, to znaczy, że dobrze im w tym towarzystwie :wink: .
Ja moje piwonie na razie zgrupowałam na jednej rabacie, bo nie miałam na nie koncepcji, ale chyba w przyszłości zmienią lokum :roll: .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Aguniu - nadrobiłam zaległości u Ciebie i pewnie znów zniknę na tydzień. Życzę więc miłego tygodnia w domu, w ogrodzie i w fabryce... ;:196
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Jagi, pozostańmy zatem przy nomenklaturze surowe piękno w odniesieniu do późno-jesiennych ogrodów, jako najbardziej adekwatnej, z nutką dyplomacji określającej piękno i brzydotę jednocześnie :)
Wracając do rozważań lingwistycznych, to uważam że w czasach skrótów myślowych i wszechobecnych anglicyzmów, puryzm językowy to rzadkość i cenna cecha... Wydaje mi się, że język polski - mimo, że szalenie trudny, nawet dla urodzonych w naszym pięknym kraju - wart jest dbałości i emocjonalnej troski, co staram się przekazywać mojej córce...
Rosyjski to piękny i bardzo melodyjny język... miałam przez wiele lat przyjemność mieć wychowawczynię rusycystkę, co zaowocowało dobrą wymową (mimo, że już niewiele pamiętam)... portugalski ze względu na swoją gardłową wymową może być wyzwaniem :)
Powiedz proszę kilka słów o swoim ogrodzie? Jak się domyślam, pochodzisz z Pomorza?
Edytko, zechcesz szerzej napisać o planowanych zmianach?
Małgosiu, mam wrażenie, że ostatnio w ogóle znikasz na dłużej... dziś mi przemknęło, że zostawisz na czas zimy tylko samochwałę? Dobrze, że będzie gdzie do Ciebie pisać :) Pozdrawiam Cię serdecznie!
Awatar użytkownika
przemo1669
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4054
Od: 27 cze 2011, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Rosyjski to piękny i bardzo melodyjny język
Aguś rosyjski to melodyjny język, ale hiszpański też jest pięknym językiem, a mam z nim do czynienia od jakichś 6 lat
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

O tym Przemku to nawet nie dyskutuję - hiszpański to język wszelkiego rodzaju emocji :)
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Aguniu, planów mam całe mnóstwo, ale na razie kończymy jeszcze ostatnie prace w tym sezonie. Wczoraj dobiegła końca budowa ogrodzenia od ulicy :heja . Jeszcze ostatnie porządki, potem osłony zimowe i ruszy na całego akcja planowanie.
Po raz pierwszy mam poczucie, że mój ogród zaczyna stanowić całość. Dotychczas zajmowałam się pojedynczym rabatami i zawsze zostawał jakiś fragment na potem. Marzy mi się, aby tej zimy przemyśleć pozostałe newralgiczne punkty i wczesną wiosną domknąć wizję całego ogrodu. Oczywiście mam świadomość tego, że ta wizja będzie ewoluować, ale zależy mi na tym, żeby ogród zaczął w końcu tworzyć całość. Liczę na to, że w nadchodzącym sezonie pojawią się w moim ogrodzie brukowane kamieniami ścieżki, nowe pergole, tajemnicze przejścia i trochę elementów ozdobnych (metalowe ozdoby - już nawet jakieś kupiłam ;:224 , latarenki solarne i może zegar słoneczny ;:173 ). Do tej pory bałam się kupować takie rzeczy, bo teren był bez ogrodzenia i nie chciałam, żeby zniknęły w nocy ;:224 .
Długo by pisać, ale jak się lepiej ogarnę to zajmę się tym w swoim wątku prosząc o rady i podpowiedzi :wink: .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Edyta, okiełznanie tak dużej powierzchni to sztuka, a planowanie pojedynczych rabat bez spojrzenia na całość, nie ma świetlanej przyszłości, bo i tak rzeczone rabaty zapewne zostaną przerobione ;-)... będę Ci bardzo kibicować, a skoro już masz plan, który powoli wprowadzisz w życie, to jesteś na dobrej drodze... planuj, rysuj, notuj, konsultuj się z nami - razem przyjemniej szukać swojej drogi mając różne rady i podpowiedzi, a na końcu i tak sami decydujemy o ostatecznym kształcie naszego ogrodu...
Trochę Ci zazdroszczę, bo sama uwielbiam planować, a w tej chwili robię to już tylko w skali mikro ;:173
Awatar użytkownika
przemo1669
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4054
Od: 27 cze 2011, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Aguniu ja można powiedzieć jestem poliglotą poza polskim władam jeszcze rosyjskim, hiszpańskim i angielskim :D i to perfekcyjnie ;:108
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Matko weekend bez neta i mam u Ciebie 6 stron do nadrabiania. :;230 Idę grzecznie czytać.
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

Post »

Przemku, gratuluję :)
Dorotko, trochę się rozgadaliśmy... zapraszam :)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”