a ja mam normalnie taką ochotę na rewolucje ogrodowe, ale właśnie teraz. Inna sprawa, wiem, ze wiosną i latem bardzo ciężko znów będzie pogodzić obowiazki w domu, gospodarswie, sklepie i jeszcze w ogrodzie- zawsze z 4 dzieci przy boku. Ale co tam, damy radę? DAMY RADĘ

Floksiki są bardzo wdzięczne. Ja też kupowałam w zeszłym roku, miał być ogniście czerwony i pomarańczowy... jak zakwitł wyszedł zwykły fioletowy i biały
